W stateczniku pionowym były dwa podłużne wyżłobienia. Zakładam, że do wklejenia usztywnienia. W zestawie nie było niestety żadnych prętów, czy rurek, ale skoro producent przewidział taką możliwość, to wkleiłem dwie rurki o średnicy zewnętrznej 3mm - wpasowały się idealnie.
Teraz pora na snapy i popychacze. Doradźcie proszę, który wariant będzie lepszy. Producent dostarczył stalowy popychacz przykręcany na śrubkę do orczyka lotki i zakładany na orczyk serwa. A może lepiej założyć snapy zatrzaskowe po obu stronach i zrobić popychacz z pręta węglowego?
Pisałem wcześniej, że dołączona do zestawu półeczka (na GPSa, odbiornik) słabo trzyma się na rurce i trzeba ją podkleić.
Zamiast tej półeczki użyję jednak innego patentu. Dwa boom blocki na których będzie jeszcze płytka do zamocowania odbiornika eLeReS. Solidnie to się trzyma, no i jest możliwość demontażu w razie potrzeby.