Monitoring - potrzebna porada

[semento]

Zwracam się do Was jako do ludzi wyszkolonych i mających wiedzę na temat jawnego i niejawnego podglądania bliźnich. Prawdopodobnie ktoś z Was, ma jakieś głębsze doświadczenie w monitoringu i może mi tu coś poradzić (to tylko założenie, ale może...)

Moja żona prowadzi pensjonat i niestety po wielu spokojnych latach jesteśmy zmuszeni założyć monitoring obiektu, aż wreszcie ta gnida, która okrada naszą i okoliczne agroturystyki wpadnie. Ponieważ nie mamy nieograniczonego budżetu, a chcemy się jakoś obronić bez uciekania się do zbiorowego linczu ( przepraszam za nerwy, ale dziś włamano się do nas po raz czwarty w przeciągu roku), szukam rozwiązania gotowego, coś w stylu plug & play.

Czy macie jakieś pomysły, na sprzęt z banggood lub aliexpress który by się sprawdził? Może jakieś krajowe oferty (firmy) które warto wziąć pod uwagę? Dla ułatwienia dodam, że miło by było zamknąć się w kwocie 1000 zł (stąd myślę o naszych skośnych braciach).

Jeśli byłaby obawa o reklamowanie na forum, to proszę o PW. Z góry dzięki za pomoc.

[Rurek]

A masz tam internety? Top wtedy ciut droższe ale obrotowe kamery po IP by się sprawdziły ale też zmieściły w budżecie...Piotrowy taką zamontował i żeśmy się doktoryzowali z niej, z ustawieniami. Jak za 150$ było git.
Wątek podobny mieliśmy na forumie http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?p=270491#p270491

Edicao: swoją drogą wiem że najlepiej działa prewencja w postaci wynajęcia profesjonalnego monitoringu w firmie ochroniarskiej. Mój ojciec i sąsiedzi mieli wieczny problem z okradaniem działek (50km od miasta, na skraju puszczy). Wszyscy sąsiedzi się zgadali, ponegocjowali wspólnie z firmami typu solid, konsmetal, juwentus itp (ważne że któraś z tych dużych) - wybrali najkorzystniejszą ofertę i każdy już indywidualnie zlecił instalację alarmową z monitoringiem (powiadomieniem). I płacą jakieś 50zł/mies i ... JAK RĘKĄ ODJĄŁ. Zero włamów od dziesięciu lat.
Wiesz - złodziej kalkuluje - nie opłaca mu się męczyć i nic nie wynieść skoro ochrona ma w umowie czas przyjazdu na interwencję w ciągu 15 minut... więc nic nie wyniesie i jeszcze mu mordę obiją i sprawę założą... nie opłaca się

[semento]

Internet jest i o dziwo działa. Myślałem o kamerach z IP, ale to nie mus. Może być coś nawet po kablu. Mam wrażenie że na razie mamy do czynienia z dość tępym/tępymi osobnikami, ale za to dość upartymi. Jeden np. popisał się ostatnio i ukradł znajomemu z mojej wsi... kamerę do monitoringu. Dodam że kamera nagrywała. Idiota (miejscowy) dostał na razie ultimatum i ma oddać sprzęt.

Z tą firmą ochroniarską, to przemyślę i rzucę na forum wsi. Mamy tu 11 agroturystyk i wszyscy mieli lub mają takie problemy. Wieś jest chętnie odwiedzana przez niemieckich turystów i to oni najczęściej padają ofiarami ( łup obecnie liczy się 4,5 raza). Hmmm... dałeś mi do myślenia. Dzięki.

[Barba]

Zależy co chcesz osiągnąć. Jeśli tylko prewencyjnie przestraszyć i mieć nadzieję że wystarczy to firma ochroniarska. Monitoring to nie jest 100% bezpieczeństwa. Ostatnio okradziono moją firmę na 40k pln plus zniszczenia. Był Solid plus monitoring za 7k pln. Złodzieje byli 1 minuta 50 sekund w firmie i tyle. Przebrani z maskami więc na monitoringu nic nie widać. Tylko to co ukradli. Psy tropiące straciły ślad po 100m.

Jest stare dobre rozwiązanie zastosowane kiedyś przez ojca kolegi na wsi na kolonii. Cichy alarm GSM. Koszt poniżej 1000pln z czujkami. Wysyła SMS jak czujka złapie ruch. Zamontowane kolejno na ganku, sieni i przedpokoju skutecznie zapobiegło fałszywemu alarmowi poprzez wzbudzenie przez zwierzątka. Podczas włamania dostajesz kolejno smsy i jak już masz pewność to dzwonisz do dyżurnego we wsi. Podczas tamtego włamania ojciec kolegi wzbogacił się o dużego fiata którego złodzieje pozostawili na gospodarstwie bo uciekli na piechotę w las.

Najlepszy sposób o jakim słyszałem to zaminować. Tylko wtedy przymusowy urlop 15lat w hotelu z wygodami. Też autentyczna historia pewnego sąsiada kolegi.

[Rurek]

Zależy co chcesz osiągnąć. Jeśli tylko prewencyjnie przestraszyć i mieć nadzieję że wystarczy to firma ochroniarska.

moją firmę na 40k pln plus zniszczenia.

Złodzieje byli 1 minuta 50 sekund w firmie

Przebrani z maskami

Nie porównujmy zabezpieczenia domku agroturystycznego z włamem planowanym na zamówienie przeprowadzonym przez fachowców w temacie.
W naszym wątku gadamy o miejscowych lujach co im na butelkę brakuje a nie o zawodowcach.
Wystarczy że po wsi pójdzie fama że będzie monitoring i cogodzinne patrole to już wszystkich lumpów wystarczająca odstraszy.

[jacekV]

Jedynie skuteczna pomoc sąsiedzka oraz "Jezus na Ciebie patrzy..."

oczywiście ten z dowcipu...

[Barba]

Im więcej doświadczeń tym lepiej. Przekazałem swoje i znajomych. Osobiście opłacam firmę ochroniarską na terenie działek leśnych nad Narwią. Firma byłego policmajstra. Jak nie zapłacisz to domek okradną. Jak zapłacisz to też czasami okradną. W zeszłym roku przed świętami sąsiadkę z narzędzi ogrodniczych.

Moim zdaniem jak wiesz że to robią w danym momencie to jesteś w stanie zareagować. Zadzwonić po sąsiadach, na policję itd. Jak chcesz oglądać film z kradzieży to lepiej iść do kina bo lepsza jakość.

[Rurek]

Firma byłego policmajstra. Jak nie zapłacisz to domek okradną. Jak zapłacisz to też czasami okradną. W zeszłym roku przed świętami sąsiadkę z narzędzi ogrodniczych.

Dlatego w swoim przykładzie napisałem : "jedną z dużych znanych" a nie firmę "ochrona-kowalski". Jest zasadnicza różnica. sprawdzone w praktyce także.

jak wiesz że to robią w danym momencie to jesteś w stanie zareagować. Zadzwonić po sąsiadach, na policję itd. Jak chcesz oglądać film z kradzieży to lepiej iść do kina

Tego nie rozumiem. Alarm z powiadomieniem to standardowa usługa firm. Więc wiadomo kiedy jest potrzeba. Dlatego ten sposób prewencji zasugerowałem zamiast kamery doglądającej dobytek.

[ReMo]

Co do śmiesznych Ale za razem pokazujących szybkość działania firm ochraniajacych mienie. Kiedyś pomylile piloty zabrane od ochroniarza. I zamiast otworzyć bramę. Wcisło mi się powiadamianie ochrony, taki guzik jak ochroniarz ma już naprawdę ciepło to przyjeżdżają ze spluwami jako posiłki. Nie minęło 7 min a ja poczułem się jak jakiś terorysta. I gryzlem glebę.

[pepis85]

Witam, śmiało mogę Ci polecić sklep www.eltrox.pl . Mają duży wybór i dobre ceny. Sam brałem tam zestaw (rejestrator i 3 kamerki), który zakładałem u kuzyna. Śmiga aż miło i podgląd na telefon/tablet też działa bez problemu. Pozdrawiam.

[Barba]

Co do śmiesznych Ale za razem pokazujących szybkość działania firm ochraniajacych mienie. Kiedyś pomylile piloty zabrane od ochroniarza. I zamiast otworzyć bramę. Wcisło mi się powiadamianie ochrony, taki guzik jak ochroniarz ma już naprawdę ciepło to przyjeżdżają ze spluwami jako posiłki. Nie minęło 7 min a ja poczułem się jak jakiś terorysta. I gryzlem glebę.

Z tym bywa różnie. Wczoraj zakładałem syrenkę Solidu po malowaniu elewacji. Załączył się alarm. Panowie przyjechali po 40 minutach. Na pytanie czemu tak długo tłumaczyli się korkami na mieście (Warszawa).

Patenty złodziejaszków (zasłyszane od znajomego) są jeszcze takie: wywołać alarm w kilku miejscach i okradać to gdzie zabrakło ekipy do interwencji. Słyszałem o akcji gdzie drogę dojazdową zatarasowali wielką kłodą i całe posiłki tam posłano żeby usunąć przeszkodę a tam gdzie zabrakło ludzi z ochrony zrobili włam.

Może patent dodatkowo z monitoringiem online nie jest taki zły do wspomagania tradycyjnego alarmu.
Natomiast trzeba brać pod uwagę zanik prądu w sieci. Rejestrator i internet zdezaktywowany.

Jestem strasznie rozgoryczony po ostatnich wydarzeniach.

[Jagoda]

I płacą jakieś 50zł/mies i ... JAK RĘKĄ ODJĄŁ. Zero włamów od dziesięciu lat.
Wiesz - złodziej kalkuluje - nie opłaca mu się męczyć i nic nie wynieść skoro ochrona ma w umowie czas przyjazdu na interwencję w ciągu 15 minut... więc nic nie wyniesie i jeszcze mu mordę obiją i sprawę założą... nie opłaca się

Tutaj Rurek IMHO ma 100% rację.
Ja mam 10 min.Ale złodziej nie wie że ma 10 min.Może 5,może 3.Może oprócz systemów kamer, alarmów są jeszcze inne niespodzianki.
A że, mordę obiją to pewne bo "zawsze próbuje" nawiać a jak nie próbuje to żeby nie spróbował.

[Lee]

Jestem strasznie rozgoryczony po ostatnich wydarzeniach.

Kup jakiegoś baseballa, przemebluj facjate zainteresowanym i gotowe...
Już jako 13 letni gówniarz goniłem złodziejaszka xD

[semento]

Co ja chcę osiągnąć... No po prostu albo namierzyć gada, albo skutecznie zniechęcić. Wiadomo że jak straci możliwość "zarabiania" tu, to przeniesie się w inne miejsce, bo po każdej następnej kradzieży w okolicy, będzie pierwszy na liście do trzepania.

Dawno, dawno temu, w mojej wsi pewien miejscowy złodziej OPENdzlował kilka samochodów gości, którzy urządzali sobie sylwestra. Ponieważ wiadomo było kto, do wyżej wymienionego udała się delegacja kilku panów z noworocznymi życzeniami. Panowie zabrali ze sobą siekierkę aby podkreślić wagę składanych życzeń. Z przytrzymaną łapą na pieńku, złodziejaszek złożył noworoczne postanowienie poprawy i oddał fanty. Działo się to jednak w zamierzchłych czasach, gdy nie każdy miał komórkę żeby wezwać policję, za to każdy miał siekierkę. Także jak widzicie, znamy tu te sposoby, ale odeszły one w zapomnienie razem z świeżym mlekiem prosto od krowy i kiełbasą wędzoną w beczce za drewutnią.

Na razie uznałem że monitoring, może i nie pomoże w 100%, ale może pozwoli choć zidentyfikować kolesia. Też raczej stawiam na miejscowego luja niż na profesorów od włamu.

Te czujki GSM to też niezły pomysł, ale chyba nie wypali. Pensjonat ma charakter otwartego domu, gdzie każdy może być o każdej porze w przestrzeni wspólnej, czyli czujki czasem by się zagrzały od rejestrowania ruchu (impreza), a ja bym zwariował od ilości otrzymanych smsów. Ten system nadaje się do domów letniskowych, gdzie jak właściciel wyjeżdża i zamyka dobytek na klucz, to do jego powrotu w obiekcie i koło obiektu każdy ruch jest potencjalnym sygnałem alarmowym.

Jutro pogadam z sołtysem o firmie ochroniarskiej.

[Lee]

ale może pozwoli choć zidentyfikować kolesia

No i co dalej?
Zgłosisz na policję?
hehe
A na straż wiejską zadzwonisz że coś nagrałeś to ciebie nabiją i wywiozą do lasu xD