250-tka, Odnalezienie po 3,5 miesiącach

Koptery wyścigowe, Race drones

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

motykami
Posty: 55
Rejestracja: piątek 06 cze 2014, 22:42
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Re: 250-tka, Odnalezienie po 3,5 miesiącach

Post autor: motykami »

"tberent" - Buzzer używam taki: http://www.aliexpress.com/item/1PCS-los ... 59899.html

Wpinam go w eleresa (wykorzystuje wprawdzie wyjście w trybie PPM-Sum ale da się w eleresie przekierować jeden kanał niewykorzystywany w copterze (np.8) do jednego z wyjść PWM - w to wyjście wpinam buzzer). W aparaturze TGY9X (z ER9X) ustawiam sobie automatyczną zmianę wartości tego kanału (jak to zrobić do podejrzenia w przykładzie Test Serw) wyłączane przełącznikiem na aparaturze.
Buzzer zaczyna piszczeć 2 minuty po:
- przełączeniu przełącznika w aparaturze - załączenie celowe
- zgubieniu sygnału z aparatury (po załączeniu się failsafe`a w eleresie)

Powyższe rozwiązanie nie jest idealne, posiada jedną poważną wadę ! W przypadku wypięcia się pakietu (tak jak miało to miejsce w moim przypadku) buzzer nie zapiszczy.
Idealnym rozwiązaniem było by dołożenie malutkiej baterii lub jednej celi małego akumulatora do zasilania tylko buzzera. Takie zasilanie musiało by być ładnie zamknięte razem z buzzerem w jednej koszulce (żeby po upadku nie miało prawa nic się rozpiąć), wtedy mamy pewność że po upadku buzzer zapiszczy.

Takie proste rozwiązanie jak buzzer na prawdę może być nie ocenione przy poszukiwaniu "na ślepo". Szukając coptera chodziłem po chaszczach o wysokości 1-1.5m, znalezienie coptera w takich chaszczach na ślepo graniczy z cudem. Stojąc nawet pół metra od coptera można go najzwyczajniej w świecie nie zauważyć w chaszczach, a chodzenie z siatka mniejszą niż 2-3m jest nie realne przy przeszukiwaniu dużego terenu.

"Lukasz_S" - masz rację, też o tym wspominałem wcześniej - elektronika ocalała ponieważ wypiął się pakiet.
Co do czystości wody nie do końca się z Tobą zgodzę ! Woda z deszczu owszem jest czysta, ale jeśli urządzenie leży w trawie przy ziemi to pada na niego nie tylko woda z deszczu, jest na nim przede wszystkim mnóstwo błota i innych śmieci. Leży on także czasami zamoczony w kałuży która tworzy się przy ulewie.
Woda wymieszana z błotem i innymi tego typu rzeczami już taka czysta nie jest.

Jednak jak widzisz warto szukać sprzętu bo po odnalezieniu coś na pewno odzyskasz. Zresztą ja na początku ucieszyłem się z odnalezienia nie dla sprzętu który odzyskam ale z samej ciekawości gdzie copter się znalazł, no i dla samej wiedzy jak wygląda sprzęt po takim czasie na wolnym powietrzu. :-)


Morał z tej historii jest rymowany (tekst mojego kolegi):
"Nie składa się niczego w piątek trzynastego" :-D
tberent
Posty: 20
Rejestracja: niedziela 17 maja 2015, 10:59

Re: 250-tka, Odnalezienie po 3,5 miesiącach

Post autor: tberent »

Właśnie czegoś takiego szukałem bo mam turnigy 9x i boję się zgubienia coptera. Wielkie dzięki. Mam kupiona hexe z cc3d i jak narazie latam obok nogi. Mam co prawda już gogle i nadajnik aczkolwiek uważam ze trzeba naprawdę dobrze latać aby przejść na fpv. Dziękuję za pomoc [THUMBS UP SIGN]
Ostatnio zmieniony piątek 05 cze 2015, 18:53 przez tberent, łącznie zmieniany 1 raz.
motykami
Posty: 55
Rejestracja: piątek 06 cze 2014, 22:42
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Re: 250-tka, Odnalezienie po 3,5 miesiącach

Post autor: motykami »

"tberent" - Mam CC3D w tym którego zgubiłem, mam też APM 2.6 w 500-tce, APM Mini w nowej 250-tce no i teraz dokładam kolejnego miniAPMa do Bixlera.
Osobiście polecam wszystkim przejście na APMa gdyż jest on wg. mnie najlepszym wyborem jeśli chodzi o stosunek ceny do możliwości.
Wiadomo jest trochę droższy od CC3D ale możliwości i bezpieczeństwo latania (ryzyko zgubienia sprzętu) jest nie porównywalnie lepsze.
tberent
Posty: 20
Rejestracja: niedziela 17 maja 2015, 10:59

Re: 250-tka, Odnalezienie po 3,5 miesiącach

Post autor: tberent »

http://m.banggood.com/MJX-F45-RC-Helico ... 71544.html
Ja myślałem o tym ale to chyba to samo.
Dzięki Twojej sytuacji i rad które udzieliłes myślę że wiele osób będzie roztropniej postępować przy budowie coptera. Mnie namówił kolega z turnigy 9x I na razie niestety będę nim latał aczkolwiek brak fail safe boli. Niestety w mojej hexe jest odbiornik Orange 6 ch wiec musze pomyśleć o zmianie . No o generalnie nastraja się na zmianę modułu ale to musze poczytać bo manualnie to nie problem .
Awatar użytkownika
StoQ
Posty: 1021
Rejestracja: sobota 14 maja 2011, 12:57
Lokalizacja: Szczecin

Re: 250-tka, Odnalezienie po 3,5 miesiącach

Post autor: StoQ »

Czy te buzzery dzialaja jak aparatura jest podpieta po ppm?
motykami
Posty: 55
Rejestracja: piątek 06 cze 2014, 22:42
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Re: 250-tka, Odnalezienie po 3,5 miesiącach

Post autor: motykami »

"tberent" - to dokładnie to samo co w moim linku, w źródle które podałem jest tańsze.

"StoQ" - niestety nie wiem czy działają na PPM Sum, ja używam PPM Sum w eleresie, ale buzzer mam podpięty pod zwykłe wyjście PWM (w eleresie da się tak skonfigurować że działa PPM i dodatkowo na wybranych wyjściach są wybrane kanały PWM).
Awatar użytkownika
barteka
Posty: 54
Rejestracja: czwartek 13 lis 2014, 18:41
Lokalizacja: Kielce

Re: 250-tka, Odnalezienie po 3,5 miesiącach

Post autor: barteka »

Również polecam ten buzzer http://m.banggood.com/MJX-F45-RC-Helico ... 71544.html - ostatnio latałem na polance w lesie fpv i bez niego ciężko odnaleźć model.
Awatar użytkownika
ideatb
Posty: 400
Rejestracja: niedziela 01 wrz 2013, 23:07
Lokalizacja: Kraków

Re: 250-tka, Odnalezienie po 3,5 miesiącach

Post autor: ideatb »

Niezła historia. Też szukałem swojej 250 parę razy w wysokiej trawie i gdyby nie buzerek to był by niezły problem. Aczkolwiek ostatnio odleciałem nieco za daleko tracąc orientację i buzerek usłyszałem dopiero po 15 minutach poszukiwania, dlatego teraz dokładam do Flip32 GPS.

A jak CC3D postawi się na CleanFlight to nie wystarczy zwykły buzerek podpięty do płyty? Mam Flip32 na tym sofcie i jedną z funkcji jest odnalezienie modelu. Konfiguruje się jeden kanał
ODPOWIEDZ