KFC32 - Destroyed?

Inne Flight Controlery (sterowniki) niz wyżej wymienione

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

user6000
Posty: 183
Rejestracja: wtorek 13 sie 2013, 13:04
Lokalizacja: Warszawa

KFC32 - Destroyed?

Post autor: user6000 »

Więc dzisiejsze testy nie poszly tak dobrze.

Skonczyly sie niekontrolowanym strzalem w gore zakonczonym pieknym kretem z kilkunastu metrow prosto na beton - winię operatora + zglupialy magneto bo strzal poszedl obok linii sredniego napięcia :)

Rama sie ulamala, ale waznejsze ze KFC32v2 chyba mi mowi ze nie bedzie dzialac.

Po podlaczeniu po USB miga naprzemian diodkami: zielona+zolta / niebieska
czerwony power sie swieci

komunikacji z PC brak

co to znaczy?
HELP?

Jeszcze jest cos do uratowania czy robic już nagrobek? :|
Awatar użytkownika
dual
Posty: 653
Rejestracja: piątek 09 lip 2010, 21:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dual »

Gdybyś stwierdził, że KFC idzie do piachu to chętnie odkupię baro bo okazuje się że ono nie lubi pływać. :)
Pozdrawiam

Marcin
user6000
Posty: 183
Rejestracja: wtorek 13 sie 2013, 13:04
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: user6000 »

Trup nie ostygl a tu juz rozdrapują szczątki :)

Mam jednak nadzieje ze reanimacja cos da :P

[edit] dziala wgrywanie firmware. Niestety nie zmienia to nic nawet z opcja 'global erase'
Awatar użytkownika
dual
Posty: 653
Rejestracja: piątek 09 lip 2010, 21:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dual »

FC dostało bezpośrednio w trakcie kreta? Wszystkie elementy są na PBC? Widać ślady po uderzeniu?

Jeśli masz dostęp do lutownicy to powygrzewaj najważniejsze elementy.
Pozdrawiam

Marcin
user6000
Posty: 183
Rejestracja: wtorek 13 sie 2013, 13:04
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: user6000 »

FC zostalo zgniecione, wszystko dostalo.
FC ma na pewno wgnieciony jeden róg - ten przy porcie USB
tak na pol milimetra wykrzywiony w dol
[EDIT]
a, juz widze - odpadla obudowa od czegos oznaczonego U3 na plytce - taki fajny szary byl a teraz widac co ma w srodku :)

niestety lutowac to ja umiem kable AWG10 a nie elektronike - stopilbym cala plytke
nie widze zeby cos odpadlo od KFC


Jak zrobilem dokladny przeglad strat to pierwotna ocena troche byla optymistyczna:

trzy smigla + jedno ramie

zamienilo sie w

to co powyzej + dwa silniki z przesunietym rdzeniem (dzialaja ale stukoczą)
jeden podejrzany - glosniejszy
jeden chyba dobry - w malym przedziale niskich obrotow wchodzi w wibracje - inne nie :)
dwa dobre :)

gorny laminat pekniety, urwane slupki, itd
pakiet zgnieciony (dziala, ale chyba pojdzie sobie bo ryzyko pozaru zaczyna byc duze)

za przeproszeniem walnąl chyba najgorzej jak mogl, prostopadle jednym ramieniem w beton, przewrocil sie potem na plecy ale to juz duzo strat nie zrobilo - poszorowal kolpakami i tyle

no, szkoda, mam nadzieje ze FC uratuje, daloby zrobic z niego wtedy quada...
Awatar użytkownika
miś
Posty: 9242
Rejestracja: niedziela 07 lut 2010, 15:24
Lokalizacja: Bytom

Post autor: miś »

U3 to czujnik baro. Świeć Panie nad jego duszą :-P Z tego co piszesz, to raczej napisz do Marbalona, może Ci uratuje tego pechowca... jest szansa. Sam niewiele zdziałasz.
A sępy trza gonić :mrgreen:

P.S. Aleś panie przy...dzwonił, trza mieć pecha aby tak zmasakrować FC.
Pzdr. -----MIŚ-----
user6000
Posty: 183
Rejestracja: wtorek 13 sie 2013, 13:04
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: user6000 »

tak chyba zrobie
gleba byla dobra, musialem ratować ludność cywilną więc nie bylo czasu na zastanawianie sie
szkoda rozmiaru zniszczeń, jesli KFC sie da odbudować do moze jakis quad z tego wyjdzie jeszcze :P
ODPOWIEDZ