BoroWing X-14 custom by Verid
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
BoroWing X-14 custom by Verid
Mimo ze moim preferowanym stylem latania jest "nisko i blisko" to zawsze coś w dołku cisnęło jak tylko któryś z szanownych kolegów wstawił film lub fotkę "waty cukrowej". W związku z tym mój plan na ten rok to sięgnąć wymarzonych kłębuszków i bezpiecznie wrócić. W tym celu chcę zbudować "chmurołapa" który ów plan pozwoli zrealizować.
Problem 1 - miejsce.
Mieszkam za blisko lotniska żeby ścigać "watę" i nie wyjść na nieodpowiedzialnego gamonia. Stąd jednym z podstawowych atrybutów platformy ma być mobilność - muszę mieć możliwość zabrania "chmurołapa" na wakacje.
Problem 2 - udźwig
Moja podstawowa platforma - przeciążony do granic wytrzymałości Easy Star Mk.2 prędzej padnie z wycieńczenia niż doczołga się na wymagany pułap a nawet jeżeli to nie zostanie tam zbyt długo. Szczególnie że chciałbym móc się rozejrzeć w "puchatej" scenerii i móc się podzielić widokami a to oznacza dodatkową masę.
Pod rozwagę brałem 3 możliwości:
-Samoróbka. Wyciąć z pomocą Kefira rdzenie Zagi ze styro i je uzbroić. Pomysł porzucony ze względu na nikłe doświadczenie w temacie wycinanek, ograniczony czas Kefira i niebezpieczną bliskość okresu wakacyjnego.
-Penguin. Fajna platforma ale ciut drogawa jak za 1,7 rozpiętości i wymagająca pewnego czasu na przygotowanie do startu (składany ogon i dopinane skrzydła znam z ES'a)
-Kupne skrzydełko. Najrozsądniejszy w moim mniemaniu wybór - wykonane przez kogoś, kto się na tym zna, dzielone skrzydło pozwoli na uzyskanie konkretnej rozpiętości bez utraty mobilności.
Po przejrzeniu forum, Alledrogo i oferty internetowych sklepów modelarskich wybór padł na X-14 od Boro09 - prawie dwumetrowego potwora z obszernym centropłatem i szeregiem cwanych wzmocnień. Zdecydowałem się na EPP mając na względzie drastyczne niekiedy lądowania w moim wykonaniu. Na moją prośbę Boro pogrubił nieco centropłat gdyż zamierzam w nim zamocować PanTilt do GoPro produkcji JR65.
Borowing X-14
Powiem tyle - jeżeli ktoś z was szuka skrzydełka dla siebie a nie czuje się zbyt pewnie w konstruowaniu latadeł to niech wali do Boro jak w dym. Wsparcie techniczne na najwyższym poziomie a jakość cięcia jest taka że gdybym miał sklep modelarski to nie wstyd by mi było położyć BoroWing'a na półce z seryjnymi piankowcami. Wszystko do siebie pasuje, konstrukcyjnie przemyślane, powierzchnia EPP bez przepaleń czy kłaczków - aż przyjemnie się z czymś takim pracuje. Sam materiał też jakiś taki...lepszy. Mam jedno skrzydełko z EPP z innego źródła i w porównaniu z BoroWing'iem jest miękkie jak kapeć.
Poniżej kilka fotek:
Co w zestawie:
Rdzenie (z negatywami), winglety, komplet wzmocnień i mocowanie silnika.
Powierzchnia bez skazy:
Przygotowane otwory na kieszenie bagnetów:
Wzmocnienia ze sklejki 3mm mają specjalne "uszki" do łączenia skrzydeł z centropłatem.
Customowy centropłat:
Materiały dodatkowe (nie zawarte w zestawie) które dobrałem po konsultacji z producentem:
-decha balsowa 4mm (twarda) na lotki
-listwa sosnowa 4x4mm do wzmocnienia spływu
-rurka alu 9mm jako kieszeń bagnetu
-pręt węglowy 8mm na bagnet
-listwy węglowe 0,8x3mm (natarcie) i 1x4mm (usztywnienie)
-kolorowa taśma pakowa do oklejenia
Elektronika:
-serwa Corona CS238MG
-silnik M2815 i regiel 60A (od Pingwina)
-eLeRes (będzie w wersji MAX o ile Mifau się wyrobi do wakacji)
-ArsovUAV + natywne OSD (specjalne podziękowania dla pma_ za wsparcie w bojach z tym ustrojstwem)
-VTX 1,2GHz 500mW (LawMate albo Racewood)
-Kamera Sony 600TVL z securitycamera2000
-GoPro 2 na PanTilcie od JR65 pod kontrolą HeadTrackera by Profesor.
I tu prośba do kolegów latających wysoko i daleko o porady jak to wszystko ućkać żeby to miało sens. Pierwotny zamysł jest taki:
-odbiornik eLeRes'a na jedno skrzydło wraz z dipolem, połączony z autopilotem przez PPMSum+RSSI w ekranowanym kablu.
-VTX na przeciwne skrzydło
-Autopilot wraz z GPS'em i OSD na centropłat, pomiędzy pakietami, zaraz za PanTiltem
Wszelkie sugestie mile widziane.
Problem 1 - miejsce.
Mieszkam za blisko lotniska żeby ścigać "watę" i nie wyjść na nieodpowiedzialnego gamonia. Stąd jednym z podstawowych atrybutów platformy ma być mobilność - muszę mieć możliwość zabrania "chmurołapa" na wakacje.
Problem 2 - udźwig
Moja podstawowa platforma - przeciążony do granic wytrzymałości Easy Star Mk.2 prędzej padnie z wycieńczenia niż doczołga się na wymagany pułap a nawet jeżeli to nie zostanie tam zbyt długo. Szczególnie że chciałbym móc się rozejrzeć w "puchatej" scenerii i móc się podzielić widokami a to oznacza dodatkową masę.
Pod rozwagę brałem 3 możliwości:
-Samoróbka. Wyciąć z pomocą Kefira rdzenie Zagi ze styro i je uzbroić. Pomysł porzucony ze względu na nikłe doświadczenie w temacie wycinanek, ograniczony czas Kefira i niebezpieczną bliskość okresu wakacyjnego.
-Penguin. Fajna platforma ale ciut drogawa jak za 1,7 rozpiętości i wymagająca pewnego czasu na przygotowanie do startu (składany ogon i dopinane skrzydła znam z ES'a)
-Kupne skrzydełko. Najrozsądniejszy w moim mniemaniu wybór - wykonane przez kogoś, kto się na tym zna, dzielone skrzydło pozwoli na uzyskanie konkretnej rozpiętości bez utraty mobilności.
Po przejrzeniu forum, Alledrogo i oferty internetowych sklepów modelarskich wybór padł na X-14 od Boro09 - prawie dwumetrowego potwora z obszernym centropłatem i szeregiem cwanych wzmocnień. Zdecydowałem się na EPP mając na względzie drastyczne niekiedy lądowania w moim wykonaniu. Na moją prośbę Boro pogrubił nieco centropłat gdyż zamierzam w nim zamocować PanTilt do GoPro produkcji JR65.
Borowing X-14
Powiem tyle - jeżeli ktoś z was szuka skrzydełka dla siebie a nie czuje się zbyt pewnie w konstruowaniu latadeł to niech wali do Boro jak w dym. Wsparcie techniczne na najwyższym poziomie a jakość cięcia jest taka że gdybym miał sklep modelarski to nie wstyd by mi było położyć BoroWing'a na półce z seryjnymi piankowcami. Wszystko do siebie pasuje, konstrukcyjnie przemyślane, powierzchnia EPP bez przepaleń czy kłaczków - aż przyjemnie się z czymś takim pracuje. Sam materiał też jakiś taki...lepszy. Mam jedno skrzydełko z EPP z innego źródła i w porównaniu z BoroWing'iem jest miękkie jak kapeć.
Poniżej kilka fotek:
Co w zestawie:
Rdzenie (z negatywami), winglety, komplet wzmocnień i mocowanie silnika.
Powierzchnia bez skazy:
Przygotowane otwory na kieszenie bagnetów:
Wzmocnienia ze sklejki 3mm mają specjalne "uszki" do łączenia skrzydeł z centropłatem.
Customowy centropłat:
Materiały dodatkowe (nie zawarte w zestawie) które dobrałem po konsultacji z producentem:
-decha balsowa 4mm (twarda) na lotki
-listwa sosnowa 4x4mm do wzmocnienia spływu
-rurka alu 9mm jako kieszeń bagnetu
-pręt węglowy 8mm na bagnet
-listwy węglowe 0,8x3mm (natarcie) i 1x4mm (usztywnienie)
-kolorowa taśma pakowa do oklejenia
Elektronika:
-serwa Corona CS238MG
-silnik M2815 i regiel 60A (od Pingwina)
-eLeRes (będzie w wersji MAX o ile Mifau się wyrobi do wakacji)
-ArsovUAV + natywne OSD (specjalne podziękowania dla pma_ za wsparcie w bojach z tym ustrojstwem)
-VTX 1,2GHz 500mW (LawMate albo Racewood)
-Kamera Sony 600TVL z securitycamera2000
-GoPro 2 na PanTilcie od JR65 pod kontrolą HeadTrackera by Profesor.
I tu prośba do kolegów latających wysoko i daleko o porady jak to wszystko ućkać żeby to miało sens. Pierwotny zamysł jest taki:
-odbiornik eLeRes'a na jedno skrzydło wraz z dipolem, połączony z autopilotem przez PPMSum+RSSI w ekranowanym kablu.
-VTX na przeciwne skrzydło
-Autopilot wraz z GPS'em i OSD na centropłat, pomiędzy pakietami, zaraz za PanTiltem
Wszelkie sugestie mile widziane.
Ten wredny...
Co do oklejania - proponowałbym przy tak dużym i efektownie wykonanym modelu zrezygnowac z taśmy i pokryć folią. Im cześciej latamy tym cześciej trzeba taśmę zmieniać - w moim przypadku raz w sezonie. Pokrycie folią - zwłaszcza tą z HK dodatkowo usztywni całość nie wspominając o wyglądzie. Pokryłem tak już drugie skrzydło:
Z efektu jestem baaardzo zadowolony.
Z efektu jestem baaardzo zadowolony.
Do epp taka folia dobrze sie przykleja? Pytam bo ja mam z przyklejaniem do epp straszne kłopoty.
Lotki, najlepiej zrobić tak, że do krawędzi skrzydła przyklejamy listwę może być balsową powiedzmy 6mm na całej długości a do niej mocujemy zawiasy.
Wszelkie patenty typu silikon, przy sztywnej zakładam lotce spowodują to, że skrzydło będzie się wichrowało przy ruchu lotki.
Lotki, najlepiej zrobić tak, że do krawędzi skrzydła przyklejamy listwę może być balsową powiedzmy 6mm na całej długości a do niej mocujemy zawiasy.
Wszelkie patenty typu silikon, przy sztywnej zakładam lotce spowodują to, że skrzydło będzie się wichrowało przy ruchu lotki.
Keri - dzięki za podpowiedź ale że nigdy niczego nie okejałem folią, czas i budżet dość szybko się kończą a w moim przypadku estetyka ma znaczenie trzeciorzędne więc póki co zostanę przy taśmie klejącej. Może na przyszły sezon (o ile maszyna dotrwa)
zipbok - tak samo ale z patentem o którym pisze Marceli. Do spływu przyjdzie listwa 4x4mm i do tego dopiero balsowa lotka na taśmę.
zipbok - tak samo ale z patentem o którym pisze Marceli. Do spływu przyjdzie listwa 4x4mm i do tego dopiero balsowa lotka na taśmę.
Ten wredny...
Oczywście mam już wklejona listwę sosnową ,którą potem pokryłem żywicą. Takiej powierzchni taśma klejąca trzyma się już bardzo dobrze.marceli pisze:Do epp taka folia dobrze sie przykleja? Pytam bo ja mam z przyklejaniem do epp straszne kłopoty.
Lotki, najlepiej zrobić tak, że do krawędzi skrzydła przyklejamy listwę może być balsową powiedzmy 6mm na całej długości a do niej mocujemy zawiasy.
Wszelkie patenty typu silikon, przy sztywnej zakładam lotce spowodują to, że skrzydło będzie się wichrowało przy ruchu lotki.
Klejonko czas zacząć.
Połączenia żeberek z rdzeniami na UHU Por, kieszenie bagnetów i balsowe zaślepki w szczelinach nad kieszeniami na Soudal 66A.
Powiększony centropłat nieco wystaje ponad żeberko - zaradzę temu po zakończeniu klejenia i wstępnym rozmieszczeniu elektroniki.
Klejenie domku dla silnika
...i gotowy domek
Soudal się troszkę wygotował - nadmiar ściąłem
Połączenia żeberek z rdzeniami na UHU Por, kieszenie bagnetów i balsowe zaślepki w szczelinach nad kieszeniami na Soudal 66A.
Powiększony centropłat nieco wystaje ponad żeberko - zaradzę temu po zakończeniu klejenia i wstępnym rozmieszczeniu elektroniki.
Klejenie domku dla silnika
...i gotowy domek
Soudal się troszkę wygotował - nadmiar ściąłem
Ten wredny...
Braki czasowe poważnie przystopowały prace nad chmurołapem ale dziś udało się dorobić mocowania wingletów. Aby uniknąć wyłamania kołków w transporcie wpuściłem je w skrzydło zamiast w winglet.
Natomiast w winglet wpuściłem pierścionki z rurki aluminiowej aby zapobiec wyrabianiu się pianki.
Blokowanie przewidziane jest dwojakie. W pierwszej kolejności w winglecie i skrzydle zostanie wyfrezowane zagłębienie na magnes neodymowy. Gdyby jednak mocowanie magnetyczne okazało się niewystarczające wówczas w kołki (rurki) zostaną wklejone gwintowane dystanse nylonowe i winglet będzie przykręcany na 2 śrubki nylonowe z podkładkami.
Natomiast w winglet wpuściłem pierścionki z rurki aluminiowej aby zapobiec wyrabianiu się pianki.
Blokowanie przewidziane jest dwojakie. W pierwszej kolejności w winglecie i skrzydle zostanie wyfrezowane zagłębienie na magnes neodymowy. Gdyby jednak mocowanie magnetyczne okazało się niewystarczające wówczas w kołki (rurki) zostaną wklejone gwintowane dystanse nylonowe i winglet będzie przykręcany na 2 śrubki nylonowe z podkładkami.
Ten wredny...
Ja robię z rurki węglowejVerid pisze: Natomiast w winglet wpuściłem pierścionki z rurki aluminiowej aby zapobiec wyrabianiu się pianki.
Daj od razu śrubki magnesy puszczają w najmniej oczekiwanych momentach, przećwiczyłem już parę razy utratę wingletu w locie.Verid pisze: Blokowanie przewidziane jest dwojakie. W pierwszej kolejności w winglecie i skrzydle zostanie wyfrezowane zagłębienie na magnes neodymowy. Gdyby jednak mocowanie magnetyczne okazało się niewystarczające wówczas w kołki (rurki) zostaną wklejone gwintowane dystanse nylonowe i winglet będzie przykręcany na 2 śrubki nylonowe z podkładkami.
samolot max 4579/1293 analog, DJI do końca zasięgu :)
coper max 1729(na 5.8)
coper max 1729(na 5.8)
Mnie zostało alu z kieszeni bagnetu w centropłacie więc wykorzystałem.Ja robię z rurki węglowej
Zaryzykuję. Ogon w Zuźce ani razu mi nie odpadł a siedzi w strumieniu zaśmigłowym i ma sporo większa powierzchnię. Też jest na 2 kołkach plus magnesy. Poza tym winglety wchodzą na kołki ze sporym oporem więc magnes jest właściwie pro forma.Daj od razu śrubki magnesy puszczają w najmniej oczekiwanych momentach, przećwiczyłem już parę razy utratę wingletu w locie.
Ten wredny...