ghambit, nie wiem czy ten sensor pod arduino da rade, no bo bym musiał zapiać bodajże arduino i z niego wyciągać dane, więc przy najtańszym ardu wyjdzie chyba koszt podobny do drogiego nówka analogowego sensora 100zł z hakiem ? Nie widzę na sensorze output 0-5V analogowego. Może jest, tylko trzeba by pomierzyć.
ROV nie ma szans się odwrócić na brzuch z dwóch powodów, po pierwsze aby w ogóle nurkował, będzie trzeba go napakować balastem i w tym celu będą lipole w brzuchu maszyny (tj na obrazku) + balast, więc środek ciężkości będzie na wysokości najniżej położonego silnika. W przypadku zasilania z kabla, chcąc nie chcąc i tak trzeba dodać sporo balastu, aby maszyna miała wyporność zerową, więc będę musiał zaopatrzyć się w sztaby ołowiu/stali i wpakować w to samo miejsce.
Moc silników będzie zlimitowana, bo to nie może być torpeda, tylko spokojny wieszak kamera, a przy tych rozmiarach szybkie nuranie wprowadzi tylko sporo chaosu, podniesie się masa syfu i szybko straci się orientację. Poza tym za szybkie obroty raz dwa wyssają sporo amperów, a to to ma operować dość długo i trzeba będzie oszczędzać prąd, bo np oświetlenie będzie zjadać pewną ilość amperów. Do oświetlenia użyję kilku różnych ledów o różnej mocy, w tym ze 2-3 cree lub inne power led.
Kontrolery silników to będą regle samochodowe z soft startem, może być problem za szybkiego startowania silników i mnie to martwi...
Zero strachu przed mocno ściętą dupą i silnikiem, łodzie podwodne mają smukłą budowę, bo pokonują ogromne dystanse, więc u nich to ma się przekładać na wydajność. W tym ROV'e nie ma takiej potrzeby, ani on morski, ani głębokościowy, mógłby wyglądać jak paczka po butach

albo masa rurek pcv, on musi być po prostu powolny, więc taki hamulec na dupie w postaci ściętej dupy to tylko na plus, bo chcesz się zatrzymać, to wystarczy puścić gaz i sam się zatrzyma. Taki ROV ma się w wodzie "przesuwać".
Dla ROV'a szykuję szereg różnych testów basenowych (głębokości 4m):
1.
Na żyłce długości 1m przymocowany zostanie korek. Do korka należy podpłynąć i spróbować odczytać namazaną na nim cyfrę. Proste? Niby proste, ale zrób to w praktyce i nie zawiń żyłki w śrubę, nie uderz w korek, utrzymaj "pułap". Prosty test, a nie wiadomo czy się mu sprosta.
2.
Przepłynięcie przez pierścień większy i mniejszy tak by o nic nie zawadzić, a będę miał tylko widok z kamery na dziobie.
3. "Lądowanie" w ściśle określonym polu.
itp... i pewnie będą poprawki, bo nie ma bata by przy pierwszym podejściu maszyna dała radę :P Możliwe, że przed basenem maszyna zawita w pewnym jeziorku co by praktyczną szczelność i pracę silników sprawdzić, co by na basenie się nie śmiali

EDIT:
Termos już w łapach, jest cacy i spory i taki miał być


EDIT2:
A tu link do innych ROVów można sobie pooglądać:
https://www.google.pl/search?q=ROV&hl=p ... 17&bih=762