Witam,
Jakiś rok temu zachorowałem na wielowirnikowca. Jako, że jak samo wiecie jest to choroba nieuleczalna to wziąłem się za pracę. W rezultacie wyszła hexa oparta na FC jak w tytule. Niestety dobór tego kontrolera nie był chyba najlepszym wyborem. To jak się maszynka zachowuje możecie zobaczyć na filmie:
Ja mam do niego uwagi jeśli chodzi o sterowanie. Mimo skręcenia na nadajniku hexa powoli obraca się wokół swojej osi w prawo oraz kładzie sie na prawo. Co ciekawe zjawisko zmienia się wraz z rozładowywaniem akumulatora. Na początku skręca bardziej, po czasie skręca mniej. Silniki to Emax GT2218/11 930KV, regulatory Emax 30A, śmigła 12x4.5 Gemfan. Zasilanie 3S 5000mAh.
Przekopałem sporo forów na temat tego kontrolera i wielu ludzi na niego klnie właśnie jeśli chodzi o stabilizację lotu. Być może chodzi o brak zrozumienia jeśli chodzi o PID'y? Tego nei wiem jeszcze. Loty i filmiki robione są bez jakiejkolwiek regulacji w sofcie kontrolera. Dopiero kilka dni temu udało mi się bowiem rozwiązać problem podłączenia go do komputera a dokładniej podłączenia do komputera konwertera USB>Serial na Prolific'u gdzie okazało się że tylko jedna wersja driver'u działa z polskim W7. A może faktycznie trzeba by sobie darować ten kontroler i pójść w stronę Zero lub sprawdzonego przez wielu WK?
Pozdrawiam
Darek
Hexa z FY91Q
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
- leszczuarek
- Posty: 300
- Rejestracja: czwartek 16 gru 2010, 18:50
- Lokalizacja: Świebodzin
-
- Posty: 1867
- Rejestracja: poniedziałek 12 lip 2010, 11:51
- Lokalizacja: Kraków
Re: Hexa z FY91Q
Oszczedz sobie mek, sprzedaj ten kontroler w cholere i kup MWii.
q
q