Strona 1 z 2

Quad H 290 rurkowa zmotka 650g.

: wtorek 18 gru 2018, 00:25
autor: Lowrider83
Cześć wszystkim - chciałem się przywitać i podzielić swoim wykonaniem ramy :lol:
1.jpg
1.jpg (261.76 KiB) Przejrzano 5666 razy
2.jpg
2.jpg (303.95 KiB) Przejrzano 5666 razy
3.jpg
3.jpg (421.04 KiB) Przejrzano 5666 razy
4.jpg
4.jpg (433.95 KiB) Przejrzano 5666 razy
Proszę o konstruktywną krytykę.<br /><br />Piotr.
Proszę o konstruktywną krytykę.

Piotr.
5.jpg (451.19 KiB) Przejrzano 5666 razy

Re: Quad H 290 rurkowa zmotka 650g.

: wtorek 18 gru 2018, 00:59
autor: Z.W15
Lowrider83 pisze:Cześć wszystkim - chciałem się przywitać i podzielić swoim wykonaniem ramy :lol:

Jestem pod wrazeniem,a czy te 4 rurki to 650g?pewnie stalowe z nierdzewki.

Re: Quad H 290 rurkowa zmotka 650g.

: wtorek 18 gru 2018, 06:04
autor: Verid
Lowrider83 pisze: Proszę o konstruktywną krytykę.
Jedyny gorszy pomysł na ramę jaki przychodzi mi do głowy to odlać ją z betonu zbrojonego, chyba że twoim celem było "nie ważne czy będzie latać i jak, ważne żeby było niezniszczalne i z tego co mam w piwnicy" a że akurat zostały ci dwie kierownice od rowerka dziecięcego....

Re: Quad H 290 rurkowa zmotka 650g.

: wtorek 18 gru 2018, 07:29
autor: cebulator
To lata?
Bo nie wiem czy zdjęcia tak przekłamują, czy rzeczywiście każdy silnik "patrzy" w inną stronę?

Re: Quad H 290 rurkowa zmotka 650g.

: wtorek 18 gru 2018, 07:35
autor: Lowrider83
Sama rama waży 157,4 g. Jest z aluminium.
Mam nadzieję poleci nie tylko z okna.
Potrzebuję jeszcze ustawienia i kalibrację zrobić.
Nie mogłem się powstrzymać przed wrzucenie paru zdjęć.

Re: Quad H 290 rurkowa zmotka 650g.

: wtorek 18 gru 2018, 08:02
autor: Verid
Lowrider83 pisze:Nie mogłem się powstrzymać przed wrzucenie paru zdjęć.
Bardzo słusznie, będzie można wyłapać błędy zanim spróbujesz tym wystartować i pójdziesz w koszty.
Jak napisał cebulator - jeżeli silniki nie są skierowane wszystkie do góry w płaszczyźnie FC to będziesz miał problem z opanowaniem maszyny. Rurka bez specjalnych mocowań jest wyjątkowo niewdzięcznym materiałem na ramę. Do samoróbek (w czasach gdy ramy się robiło a nie kupowało) podstawowym materiałem były profile kwadratowe.

Re: Quad H 290 rurkowa zmotka 650g.

: wtorek 18 gru 2018, 08:04
autor: krall
Grubo ;-)
Podczas gdy można kupić za grosze prawie niezniszczalne zwarte ramy węglowe, gdzie cały racer waży ok. 300g+ bat - ktos robi robi ciężką ramę z alu która od samego patrzenia się wygina.
Powiedz - co Tobą kierowało wybierając tą drogę?
Czy może to prowokacja?

Re: Quad H 290 rurkowa zmotka 650g.

: wtorek 18 gru 2018, 09:21
autor: skazi
To muszą być jakieś żarty, na kamerce trzymającej się na samych kabelkach, będziesz miał takie jello, że obraz to chyba będzie pływał :-)
Silniki typowe i śmigła typowe dla racera, czy ja dobrze widzę że to ma być zasilane z li-iona? Wydoli zasilanie chociaż na start? Jaki tam jest pakiet?

Re: Quad H 290 rurkowa zmotka 650g.

: wtorek 18 gru 2018, 17:23
autor: Lowrider83
Słusznie zauważacie że nie jest to dokończony projekcik.
Między Większe rurki ramy wchodzi 2x2S, jednak póki go nie opanuje w powietrzu będzie wisiał w centralnym miejscu pod FC.
Był też pomysł aby do środka rur ramy włożyć 4 ogniwa 18650 ( to właśnie nakręciło mnie na ramę jaką się nie często widzi ).
Niestety nie znalazłem ogniw o odpowiednim prądzie rozładowania (w dobrych pieniądzach).
Aku to 4S 1500mAh 75C.
FC Omnibus F4 Pro v2,
do tego ESC 35A BLHeli_S, wspierające Dshot 600,
Motorki RacerStar BR2406S 2300KV
Śmigła KingKong 6040 dwupłatowe, do pierwszych prób T5045, maksymalnie wchodzą 8 calowe.

Muszę też przyznać że budowa na tych (nowych częściach) wyszła mnie ok. 540zł.

Re: Quad H 290 rurkowa zmotka 650g.

: wtorek 18 gru 2018, 19:39
autor: as1200
Koniecznie wstawiaj dalej opis ze swoich zmagań przy budowie tego "cudaka".

Co prawda mnie się ten pomysł budowy na rurkach też nie widzi ale to tylko moje zdanie.

Jestem natomiast niezmiernie ciekawy jakie napotkasz problemy z ulotnieniem tego drona i jak je będziesz rozwiązywał.

Jeżeli się wcześniej nie rozmyślisz z budową, to dalej dziel się z nami informacjami z podstępów przy budowie Twojego latadełka :)

Życzę powodzenia.

Re: Quad H 290 rurkowa zmotka 650g.

: czwartek 27 gru 2018, 23:55
autor: Lowrider83
Po paru próbach test unoszenia wyglądał tak:

Re: Quad H 290 rurkowa zmotka 650g.

: piątek 28 gru 2018, 00:34
autor: Verid
No brawo - oderwałeś się od ziemi, i to całkiem stabilnie jak na taki wynalazek. :mrgreen: Gratulacje.

OT - przed kolejnymi próbami dobrze by było gdyby szanowna kamerzystka wzięła sobie do serca TO

Re: Quad H 290 rurkowa zmotka 650g.

: piątek 28 gru 2018, 12:32
autor: Majk99
Tak się zastanawiam czy nie lepiej by było dać większe śmigła? Na pewno silnikom byłoby lżej, a skoro jest miejsce to why not?

Re: Quad H 290 rurkowa zmotka 650g.

: piątek 28 gru 2018, 16:47
autor: Lowrider83
"No brawo - oderwałeś się od ziemi..." - tak, dziękuję, dziękuję to zasługa sprzętu.
I dziękuję za trafną radę.
Na biurku czekają już Gemfan'y 6042-2łopatowe oraz KingKong 6040 - dwułopatowe.
Dalprop T5045 są raczej dla prób i testów. To mój pierwszy model latający.
Jeszcze nie wiem na co pozwoli posiadana bateria,
ale w krótkich testach RaceStar 2406S + prop. 6x4 przy 35A wyciska 1300g nośności co wydaje mi się niezłym rezultatem i raczej większych łopat nie będę zakładał.
Obawiam się tylko krótkiego czasu w powietrzu.

A żeby nie było że tylko się kurzy to próbny uchwyt do oczka wygląda tak:


Re: Quad H 290 rurkowa zmotka 650g.

: piątek 28 gru 2018, 19:17
autor: as1200
Proponuję Tobie ostudzić w sobie zapał przy testach w domu.
Pomijając pocięcie kanapy i innych domowych sprzętów to możesz tym zrobić komuś bliskiemu krzywdę.

Jedna bardzo ważna zasada: W DOMU ODPALAJ DRONA BEZ ŚMIGIEŁ!

Chyba, że jest to szczotkowiec albo coś w pokroju WHOOPA'a jak np. Snapper.

Nie masz jeszcze pewności czy wszystko zadziała od strzała.
PID'y w dronie pewnie też nie ruszone i są tak jak ustawił producent w kontrolerze F4.

Jak mnie już świerzbi aby odpalać nowo zbudowany model a pogoda nie pozwala to schodzę do suszarni w bloku :)
Najwyżej rozwali się o ścianę ale nikomu krzywdy (poza sobą) nie zrobię :)

Przemyśl to, bo to nie są żarty.