Cześć
Mam problem z quadem. W momencie jak robię roll albo flip tracę kontrolę nad dronem. Po prostu dron wpada w rolla i z niego nie wychodzi.
Dodaję zapis z blackboxa z włączonym akcelerometrem więc widać w czym rzecz:
http://www.mediafire.com/file/x2sl0617d ... 8.BBL/file
Part 18/18:
04:56.338 - dodaję gazu by zyskać wysokość
04:56.644 - zdejmuję gaz i zaczynam flip
04:56.806 - teraz tracę kontrolę a dron wpada we flipa
Nie mogę odzyskać kontroli co widać np po kontrolerze, że nie ma nic wspólnego z zachowaniem drona. Zjawisko powtarza się raz na ok 7 rolli/flipów więc mnie to denerwuje bo nie ufam dronowi. Gdy nie wykonuję takich manewrów mogę nic złego się nie dzieje.
Tu filmik z timestampem gdzie to zjawisko zachodzi z tym, że tutaj był roll i dron wpada w rolla którego już nie kontroluję
https://youtu.be/Hs7hndVGjxY?t=3m22s
04:57.131 - zaobserwowałem, że w momencie gdzie tracę kontrolę po chwili jeden silnik w blackboxie ma maksymalny ciąg co nie jest prawdą. Silniki podczas spadania są cichutkie. Widać to też na nagraniu.
Pomocy! ;)
Utrata kontroli do góry nogami?
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Re: Utrata kontroli do góry nogami?
Możliwe, że za bardzo ujmujesz gazu się silniki zatrzymują ewentualnie pakiet nie daje rady prądowo. Miałem podobnie że starymi akumulatorami, flip czasem się udał czasem nie. Jak masz możliwość sprawdzenia na świeżym pakiecie to może coś rozjasni.
Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
Bartek
Szpecu od kudlenia :)
Szpecu od kudlenia :)
Re: Utrata kontroli do góry nogami?
jak masz wlaczone motor_stop to wyłącz a uzbrajanie ustaw na przłącznik w radiu?
Pozdro,
Lopez
Lopez
Re: Utrata kontroli do góry nogami?
Oczywiście uzbrajanie mam na radiu i nie mam motor stopa. Nawet zwiększyłem idle thrust.
To z baterią ciekawe. Mam tanie baterie 4s 65c. Teraz kupiłem 2 sztuki tatoo 75c. Zobaczę co się będzie działo na nich.
To z baterią ciekawe. Mam tanie baterie 4s 65c. Teraz kupiłem 2 sztuki tatoo 75c. Zobaczę co się będzie działo na nich.
Re: Utrata kontroli do góry nogami?
DraveS, u mnie taki objaw był jak miałem uwalone gyro, po wymianie problem ustąpił.
Re: Utrata kontroli do góry nogami?
No też to wziąłem pod uwagę i nowe fc leci z chin ;)
Re: Utrata kontroli do góry nogami?
Wymieniłem FC i PDB i problem nie ustąpił. Wymieniłem silniki i jeszcze nie zdarzyło mi się to ani razu. Poprzednie silniki to były badziewia z wizarda x220. Ich zmiana prędkości powodowała takie wahnięcia, że gyro musiał się gubić. Różnica w jakości pracy nowych silników jest nie do opisania (T-MOTOR AIR40 2450KV).
Swoją drogą mam trochę żal do youtuberów za to, że polacają drony jak Wizard X220. Tak wyszło, że w zasadzie miałem póltora sztuki. Wszystkie komponenty były gówniane. Silniki okazują się, że syf straszny. Regulatory lepiej nie mówić - to ma być sprzęt dla początkującego? Który się spali po 2 locie? To ma być wstępem do hobby? FC i PDB spoko choć trochę brakuje OSD no ale ok cena. Nawet głupiego buzzera za dolara nie dają fabrycznie by chociaż pikał gdy bateria słaba - bardzo zachęcające dla nowej osoby spieprzyć sobie baterie. VTX jakości takiej jak regulatory - chwilę polatasz i spalony plus ten sztywny montaż z antena ku górze. Gdyby nie to, że finansowo mogłem sobie kupować nowe części bez wyrzeczeń a wizard służył za dobrą platformę do kolejnych awarii i nauki wymieniania wszystkiego po kolei to to byłby żałosny wstęp do hobby.
Swoją drogą mam trochę żal do youtuberów za to, że polacają drony jak Wizard X220. Tak wyszło, że w zasadzie miałem póltora sztuki. Wszystkie komponenty były gówniane. Silniki okazują się, że syf straszny. Regulatory lepiej nie mówić - to ma być sprzęt dla początkującego? Który się spali po 2 locie? To ma być wstępem do hobby? FC i PDB spoko choć trochę brakuje OSD no ale ok cena. Nawet głupiego buzzera za dolara nie dają fabrycznie by chociaż pikał gdy bateria słaba - bardzo zachęcające dla nowej osoby spieprzyć sobie baterie. VTX jakości takiej jak regulatory - chwilę polatasz i spalony plus ten sztywny montaż z antena ku górze. Gdyby nie to, że finansowo mogłem sobie kupować nowe części bez wyrzeczeń a wizard służył za dobrą platformę do kolejnych awarii i nauki wymieniania wszystkiego po kolei to to byłby żałosny wstęp do hobby.