Polskie Forum FPV

Witam Wszystkich,

Mam pytanie odnośnie kalibracji akcelerometru w NAZE32 poprzez cleanflight. Niestety nie udało mi się znaleźć żadnych konkretnych informacji oprócz tego że należy ją zarobić i że trzeba to wykonać na idealnie wypoziomowanej powierzchni. I tutaj moje pytanie, co jeżeli sam kontroler nie leży idealnie płasko względem powierzchni na której stoi dron( np. przez nierówne lub krzywe i nierówne nóżki, minimalne skrzywienie ramy, ramion, nierównomiernie dociśnięte oringi pod kontrolerem itp.,możliwości jest dużo) Czy jeżeli mimo to widać dryf maszyny to należy kalibrować ACC poprzez podkładanie czegoś pod konkretne nóżki, tak jak w tanich zabawkach. Czy może poprzez zmianę położenia płytki w zakładce konfiguracji cleanflight? Albo jakieś komendy w CLI?

Najdokładniej zrobisz to przez wyjecie fc i skalibrowanie na dobrze wypoziomowanej szafce, stoliku, podłodze. Samo fc powinno leżeć w modelu równolegle do ramy bez żadnych pochyleń.

szaman89 pisze:Najdokładniej zrobisz to przez wyjecie fc i skalibrowanie na dobrze wypoziomowanej szafce, stoliku, podłodze. Samo fc powinno leżeć w modelu równolegle do ramy bez żadnych pochyleń.

Zaraz - to kopter ma być poziomo w powietrzu czy FC? Po to się wykonuje kalibrację ACC żeby po starcie maszyna nie dryfowała więc co mu po kalibracjia samego FC? Skalibruje, zamontuje minimalnie krzywo a potem zagwozdka czemu kopter zwiewa bo "przecież kalibrowałem FC". Nie dorabiaj szkodliwych teorii.

Kubiako - zdejmij śmigła, postaw kopter na glebie i sprawdź jego poziom kładąc poziomicę na osiach silników. Niezależnie jak po9łożysz (wzdłuż czy po przekątnej) ma być poziom. Jak nie ma to podkładasz papierki pod nogi tak długo aż nie będzie. Jak wypoziomujesz to kalibrujesz ACC i lot testowy.

Verid pisze:Zaraz - to kopter ma być poziomo w powietrzu czy FC? Po to się wykonuje kalibrację ACC żeby po starcie maszyna nie dryfowała więc co mu po kalibracjia samego FC? Skalibruje, zamontuje minimalnie krzywo a potem zagwozdka czemu kopter zwiewa bo "przecież kalibrowałem FC". Nie dorabiaj szkodliwych teorii.

W moim przypadku kalibracja acc pixhawka na modelu kilkukrotnie dawała nie do końca zadowalające wyniki. Wyjąłem fc i skalibrowałem acc na idealnie wypoziomowanej komodzie a quad w stabilize w bezwietrznych warunkach stał jak skała. Mój model jest w mojej ocenie zrobiony zgodnie ze sztuką i próbowałem na maxa uniknąć krzywizn i poskładać to wszystko bardzo dokładnie. Uznaje Twoją słuszność, że kalibrację robi się na modelu bo tak też wszyscy robią i to po prostu działa jednak w moim przypadku kalibracja acc na ''biurku'' dała lepszy efekt o który mi właśnie chodziło.

Najważniejsze jest wiedzieć PO CO się coś robi. Wtedy wymyślenie JAK jest dużo łatwiejsze. W twoim przypadku wszystko zadziałało cacy bo miałeś dobrze poskręcaną maszynę i w większości dobrze poskładanych kopterów POWINNO się to udać tą metodą. Jednak z racji tego że montażyści są różni i z różnych komponentów korzystają, lepiej uciec się metody odwołującej się do geometrii samej maszyny. Podobna pułapka czyha na tych co kalibrują kopter albo z założonymi kołpakami albo poziomując powierzchnię na której stawiają kopter. Minimalnie inna wysokość kołpaka lub ugięcie pianki na podwoziu i już są podstawy do kręcenia nosem na trzymanie poziomu przez kopter...

U mnie patent z poziomowaniem samego FC by nie przeszedł tzn przeszedłby ale na crashtest :) FC u mnie w ramie musiało być i koniec. Na fotce widać jak jest "równolegle" do płytki dystrybutora zasilania. Tylko poziomiczka-kapsel na górnej części ramy i poziomowane na szklankach.

Bardzo dziękuję za pomoc, zrobiłem tak jak radził VERID i jest idealnie.