Utrzymanie stałej wysokości przez 250 - pytanie do praktyków

[zlotu]

Zakładając, że model jest poprawnie wyważony, śmigła także. Nie ma drgań, podmuchów wiatru, nie ma baro i mamy stałe obroty, to czy taki
model sam będzie w stanie utrzymać stałą wysokość?
Czy zachodzi zawsze konieczność kontroli wysokości i stałe wykonywanie korekt na podnoszenie czy opuszczanie.
Może ktoś rzeczowo się wypowiedzieć?
Dziękuję :)

[Verid]

Nie ma drgań, podmuchów wiatru,

Marzyciel...

czy taki model sam będzie w stanie utrzymać stałą wysokość?

Przez pewną chwilę - o długości zależnej od tego jak bardzo nie ma drgań, wiatru, szumu na drążkach w aparaturze, PIDów, jakości baterii i jeszcze kilku drobiazgów. Potem i tak trochę odpłynie.

[JSt]

Przez pewną chwilę

U mnie takie chwile mierzy się w mS
A poważniej - to, co napisał Verid to bardzo optymistycznie wyglądająca wersja...
Suma:

drgań, wiatru, szumu na drążkach w aparaturze, PIDów, jakości baterii i jeszcze kilku drobiazgów

występuje zawsze, no i ciągły spadek napięcia baterii...

[Adrián]

Jak nie masz baro GPS, to przygotuj się na stałe utrzymywanie wysokości przepustnicą.
Dojdziesz do wprawy, to nawet nie będziesz o tym myślał.

[kamilborkowski]

Tylko do czego komu zatrzymanie w miejscu na dłużej w 250tce?

[zlotu]

Tylko do czego komu zatrzymanie w miejscu na dłużej w 250tce?

Oczywiście masz rację. Rozwijając zagadnienie, chodzi mi o "utrzymywanie" stałej wysokości podczas lotu. Naoglądałem się trochę filmów z wyścigów i szybkich
lotów, dlatego zastanawiam się jak to jest z tą wysokością. Czy to kwestia wprawy i ćwiczeń, czy też pomaga w tym baro gps. Hm ?

[kamilborkowski]

W 250tkach tylko i wyłącznie kwestia wprawy. Przez pewien czas myślałem, że umiem całkiem dobrze latać 250tką aż polatałem w garażu pod dachem... Tam dopiero trzeba operować throttlem bo przy każdym skręcie/przyspieszeniu/zwolnieniu 250tka mocno się przechyla więc trzeba kompensować straty wynikające ze zmieniającego się wektora ciągu. Oczywiście po pierwszym lataniu rozwaliłem mobiusa i silnik o dach :)

[bajer0]

Hmm.
No to może ja już się na tyle wprawiłem w zabawkowych QUADach, że nawet nie zauważyłem - ale moja świeżo zrobiona 250`tka (pierwsza w życiu) - pierwszy raz w powietrzu i wysokość trzymała. Minimalnie pływa na boki (ale zero PIDowania), ale wysokość była OK. Z drugiej strony jest to na tyle nieprawdopodobne, że prawdopodobnie to ja utzymywałem stałą wysokość mimo woli.