Witam wszystkich po dość długiej przerwie:)
Po dłuższych bojach z fpv i innymi formami modelarstwa wciągnął mnie popularny ostatnio temat wyścigowych pocisków, mianowicie quadów w rozmiarze zbliżonym do 250.
Po paru próbach z małym tricopterem i KK2.1.5 postanowiłem że lepiej odłożyć te zabawki na bok i kupić coś poważniejszego.
Wybór padł na ramę ZMR 250 i FC CC3D. Powiem tylko tyle że po minimalnych ustawieniach już jest dobrze, a może być tylko lepiej. Mnogość ustawień które są dostępne w porównaniu do Nazy v2, bądź Wookonga których używam w kopterach w pracy, oraz niezawodność powoduje, że prywatnie już nie wrócę do firmy DJI. Niestety w małym 450 oraz dużym okto miałem problemy z tymi FC. Montaż przebiegł szybko i sprawnie. Odnośnie trwałości...z czasem pewnie będę mógł się wypowiedzieć:)
W grudniu planuję zakup GPS oraz minimosd. Mam krótki film pokazujący pierwsze dwa loty. Zdjęcia wrzucę po południu. Chociaż jak model wygląda każdy wie :)
Może ktoś lata podobnym modelem z tym samym FC? może ktoś podzieli się PID-ami oraz wrażeniami na temat przydatności tego sterownika i jego trybów lotu. Niestety wszystkiego nie byłem w stanie wczoraj wieczorem ogarnąć:)
Miłego oglądania:)
Adrian
edit:
---
pojawił się już pierwszy problem. Dzisiaj uzbroiłem model w FPV. Czas zawisu na pakiecie 1300mAh spadł z 11 do 4 minut. Z tym mogę się pogodzić, jednak większy problem jest w tym że model ledwo lata w takiej konfiguracji i nie ma mocy żeby się w miarę dynamicznie podnosić.
Model kupiony TUTAJ dokładnie z tym wyposażeniem, waży 510g gotowy do lotu. Napisane jest że każdy silnik ma ciąg 300g, to razem daje 1200g ciągu, to ponad 200% masy modelu. Nawet jeśli w sklepie podali nieco zawyżone wartości to nie zgadza mi się to wszystko. Macie jakieś pomysły?
---
po zakończonym ładowaniu mogę dodać że w trakcie tych 4 minut zawisu zostaje zużyte 650mAh.
ZMR 250
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Niby błahostka a jednak potwierdza, że każdy szczegół jest ważny :) po skalibrowaniu wszystkich ESC, mocy jest pod dostatkiem i jeszcze z dużym zapasem. Wydajność akumulatorów również brałem pod uwagę, jednak są one ze sporym zapasem. Czasy lotu sprawdzę jutro, nie chcę już hałasować dzisiaj w domu:) Dzięki za chęć pomocy:) Jak już się trochę ogarnę z bardziej dynamicznym lataniem niż dotychczas to na pewno zainwestuję w węglowe śmigła.