Nielogiczne zachowanie się koptera

[kaster221]

Witam wszystkich serdecznie,
Chciałbym przedsawić szerszemu gronu problem jaki mnie ostatnio dotknął. Nie mogę się nazwać nikim więcej niż początkującym (pół roku latania) jednak zachowanie 4-koptera jest dla mnie zupełnie nielogiczne i nie mam pojęcia co jest nie tak.

Set: rama 550, silnikii 350kv, esc 30A Simonk, CC3D cleanfligt

Historia:
Kraksa drona z 0.5 metra z powodu podmuchu --> odcięty kondensator w jednym regulatorze.
Po wlutowaniu kondensatora wszystko ok. 3 loty dalej --> w trakcie lotu 1 silnik zaczyna kręcić wolniej --> dron się przechyla i przy samej ziemi uderza śmigłem w kołek zatrzymując silnik --> zgubienie fazy w regulatorze.
Po wymianie regulatora sytuacja wygląda następująco:

Startuje 3 silniki, po chwili kręci się już tylko jeden, który stopniowo zwiększa swoje obroty aż do maksymalnych, silniki ciągle reagują na drążki, ale mimo throttle na minimum jeden silnik wciąż się kręci i wciąż zwiększa swoje obroty

Zresetowałem kontroler,ustawiłem wszystko na nowo oraz skalibrowałem wszystkie ESC - bez skutku

A teraz najlepsze: po podłączeniu kontrolera pod komputer wskazania acc/gyro prawidłowe, silniki na polecenia aparatury reagują prawidłowo, wszystkie silniki kręcą się równie szybko, wskazania odbiornika prawidłowe - po odłączeniu od komputera dalej to samo - ciągłe zwiększanie obrotów jednego silnika.

Ktoś coś?... nie mam zielonego pojęcia jak się za to zabrać

pozdrawiam,
Kacper

[edixot]

Może to pytanie wyda ci się dziwne, ale jak zasilasz kontroler? Nie wiem jak jest z CC3D, ale na przykład APM potrafi się resetować albo głupieć jak dostaje poniżej 4,7V. Skoro po podłączeniu USB problem znika, może dzieje się tak dla tego, że wtedy kopter dostaje dodatkowe zasilanie. Sprawdź, jakie napięcie dostaje CC3D bez podłączonego USB. Możesz także spróbować wgrać na płytkę firmware całkiem od nowa i od nowa skalibrować regulatory. Z tym zasilaniem to tylko sugestia, problem może leżeć gdzie indziej. Ale od czegoś trzeba zacząć

[kaster221]

dzięki wielkie za nakierowanie, to ma sens!! a tego sensu własnie usilnie poszukiwałem :)... sprawdzę to jutro koniecznie,

a kontroler zasilam z regulatora --> 5V/3A, możliwe że coś się tam uszkodziło podczas upadku i nie dostaje odpowiedniego napięcia

EDIT - scalenie

No więc trop był chyba dobry. Ale może nie do końca. Do tej pory zasilanie od wszystkich bec-ów z regulatorów było podłączone do kontrolera. Ostatecznie zostawiłem tylko jeden od świeżo wymienionego regulatora i o dziwo wszystko było ok.

Problem w tym że napięcie na każdym BEC-u wynosi 5V, ale wszystko działało tak jak powinno tylko na zasilaniu ze świeżo wymienionego kontrolera. Czyżby był jakiś problem z wydajnością prądową albo co?

pozdrawiam

[edixot]

Jeżeli BEC-e są liniowe, to nie można ich łączyć równolegle. Stabilizatorów LM7805 też. O ile dobrze rozumiem mechanizm, to minimalne różnice napięć pomiędzy wyjściami powodują przepływ prądu między stabilizatorami, i przez to one się grzeją a moc marnuje. W każdym razie wszyscy wypinają czerwony kabelek z przynajmniej 3 regulatorów, a w sprzedaży pospolite są regulatory OPTO - właśnie bez BEC-a. Skoro przy jednym działa dobrze, to chyba problem można uznać za rozwiązany.

[kaster221]

I tak i nie. działa dobrze na jednym, świeżym regulatorze. Na pozostałych (także pojedyńczo podpinanych) mimo 5V na wyjściu już nie działa. Nie czepiam sie, bo ogólnie całość działa :P ale pytanie jako ciekawostka dlaczego na innych nie działa mimo 5V na wyjściu?

pozdrawiam

[edixot]

Można by jeszcze sprawdzić, jak z wydajnością prądową tamtych pozostałych. Może pod obciążeniem napięcie spada? Pomierz napięcie na ich wyjściu, kiedy są podłączone do koptera. Cały czas zakładam, że są to BEC-e liniowe, przy impulsowych znaczenie może mieć także tętnienie napięcia.

[kaster221]

Ok, no więc faktycznie, napięcie w becu w 3 regulatorach spada podczas obciążenia. Teraz nie działa kalibracja w cleanflight, żyroskop działa ale kalibracja nie, reset ustawień i wgranie nowego także..

[kaster221]

OK, przepraszam, że odkopuję i temat można zamknąć. Problemem odpowiedzialnym za wszystko okazał się GPS, to wyjaśnia dlaczego w pomieszczeniu wszystko było ok, a na zewnątrz już nie. Gdy tylko złapał satelity to zaczynały się dziać cuda, wypięcie go sprawiło że wszystko działa jak należy.