... czyli z tego, co się nawinie.
Skoro wszyscy mają, to dlaczego mam być gorszy ;)? Zacząłem więc budowę maszynki mając jedno podstawowe założenie - wykorzystanie jak największej liczby elementów i materiałów, które od lat pałętają się w szuflandii i o których moje hauskommando mówi, że nigdy już nie będą do niczego potrzebne i najwyższa pora je wywalić.
Tak więc zakupy jak na razie objęły:
- elektronikę (ramps, mega, 5x4988, lcd 128x64) z Ali (25 USD),
- kopię E3D z bowdenem z Ali (10 USD),
- mocowanie głowicy z Ali (2.5 USD)
- ekstruder MK8 diy z Ali (6 USD)
- stół MK2B z Ali (6.5 USD)
Jako źródło prowadnic (fi 8), łożysk, pasków, silników i drobniejszego złomu służyć będą resztki drukarek, szkielet powstanie z profili alu z casto oraz zapewne ze starych szafek, zasilę toto prawdopodobnie demobilowym zasilaczem serwerowym HP ( o ile nie będzie robił takich siupów, jak w serwerze, z którego został wyrzucony na zbity pysk). Główne narzędzia - wiertarko-wkrętarka z biedry, suwmiarka, piła ręczna Humbrol jeszcze ze Składnicy Harcerskiej, iglaki, linijka.
Mechanika w układzie CoreXY, pole robocze 160x160mm, wysokość co łaska. Projektu brak - całość powstaje pod wpływem impulsu ;).
Sam jestem ciekaw, co z tego wyjdzie :).
Drukarka 3d "na winie"
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Drukarka 3d "na winie"
Ostatnio zmieniony sobota 08 sie 2015, 13:51 przez Lukasz_S, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Drukarka 3d "na winie"
Dawaj foty może być ciekawie
Pozdrawiam, Artur
Lepiej wejść komuś w drogę, niż w tyłek...
Lepiej wejść komuś w drogę, niż w tyłek...
Re: Drukarka 3d "na winie"
Nie polecam prowadnic z drukarek, one są nieutwardzane i szybko się wyżłobią.
Pozdrawiam Sławek
... jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Jeszcze nikt nie zderzył się z niebem...
... jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Jeszcze nikt nie zderzył się z niebem...
Re: Drukarka 3d "na winie"
Niedawno skończyłem frezarkę .. no prawie skończyłem.
Trzymam kciuki za realizację ;)
Czekamy no pierwsze efekty
Trzymam kciuki za realizację ;)
Czekamy no pierwsze efekty
Re: Drukarka 3d "na winie"
Dziękuję za wsparcie moralne i niemoralne ;). Z wyżłobieniami prowadnic się liczę, nie będzie to jednak maszyna na wieczność. Wybrałem układ CorexXY i bowdena, aby wożona w tę i nazad masa była jak najmniejsza.
Oto pierwsze fotki:
Karetka zrobiona jest z profilu 20x10x2, na razie trzyma się na mocowaniu głowicy, ale docelowo będzie można je zdemontować bez rozpadu całości. Dojdą jeszcze 3 lub 4 łożyska boczne i ewentualnie 2 od dołu, jeśli całość będzie chciała się podnosić.
Prowadnice, to ośki naprężacza pasa transferowego od drukarek laserowych. Fabrycznie stoczone na 6 mm z gwintami edit: gwintowanymi otworami M3 na końcach. W bonusie 2 kryte łożyska 13x6 mm, zawleczki, podkładki i kawał rury alu.
Prowadnice osadzone są w ramkach do obrazków 20x10x10x2mm - końce pasują jak ulał.
A tu wstępnie ułożona na kupkę "gantry" - jak to będzie po polsku???
Oto pierwsze fotki:
Karetka zrobiona jest z profilu 20x10x2, na razie trzyma się na mocowaniu głowicy, ale docelowo będzie można je zdemontować bez rozpadu całości. Dojdą jeszcze 3 lub 4 łożyska boczne i ewentualnie 2 od dołu, jeśli całość będzie chciała się podnosić.
Prowadnice, to ośki naprężacza pasa transferowego od drukarek laserowych. Fabrycznie stoczone na 6 mm z gwintami edit: gwintowanymi otworami M3 na końcach. W bonusie 2 kryte łożyska 13x6 mm, zawleczki, podkładki i kawał rury alu.
Prowadnice osadzone są w ramkach do obrazków 20x10x10x2mm - końce pasują jak ulał.
A tu wstępnie ułożona na kupkę "gantry" - jak to będzie po polsku???