Niedawno kupiłem sobie Phantoma 3 i zaliczyłem pierwszego kreta, całkiem twardego bo na beton, po wcześniejszym otarciu się o elewacje budynku, no i mam komplet śmigieł które z początku stwierdziłem że wywalę bo już są pocharatane ale jak już ochłonąłem to przyjrzałem się im i stwierdziłem że w zasadzie nic im nie jest poza zjechanymi główkami no i jedno śmigło ma uszczerbek taki 1mmx2mm mniej więcej. Inne śmigła tylko miały lekko szorstką fakturę w miejscach gdzie miały kontakt z przeszkodą czy ziemią, po przejechaniu drobnoziarnistym papierem wyglądają już dobrze, tylko czy to nie ryzykowne używać jeszcze takich śmigieł? Spód wydaje się nie tknięty. Domyślam się że pewnie są jeszcze niewyważone.
Śmigła po krecie - nadają się czy do wyrzucenia?
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Re: Śmigła po krecie - nadają się czy do wyrzucenia?
Załóż, wyjdź np na łąkę, wznies się na 1-2m obserwuj i słuchaj. Wg mnie tragedii nie ma, jak kopter bedzie latał jak dotychczas to spróbuj troche wyżej polatać też niedaleko siebie. Puki nie sprawdzisz zachowania mydelniczki to nikt ci nie powie na ile to na nią wplynie. Ja sie nauczylem, ze niestety ale trzeba miec w zapasie jakis komplet, zeby po minucie zabawy i krecie nie czekac tygodnia na paczke z nowymi.
Re: Śmigła po krecie - nadają się czy do wyrzucenia?
No właśnie tak jak piszesz, teraz używam drugiego kompletu z zestawu i nie chciałbym w razie co zostać bez żadnych śmigieł. A jeżeli już chciałbym kupić drugi komplet to oryginały od DJI są warte swojej ceny czy istnieją jakieś tańsze zamienniki, których zakup warto rozważyć?
Re: Śmigła po krecie - nadają się czy do wyrzucenia?
Żadne takie bo zanim cokolwiek usłyszy (o ile cokolwiek) to łożyska po zadzie dostaną. Jak nie ma uszczerbków tylko same otarcia to bezwzględnie najpierw na wyważarkę bo szkoda silników.kuczy pisze:Załóż, wyjdź np na łąkę, wznies się na 1-2m obserwuj i słuchaj.
Ten wredny...
Re: Śmigła po krecie - nadają się czy do wyrzucenia?
O właśnie tak jak myślałem, dobrze że piszesz