Cześć,
kupiłem nowe silniki rcx h1304 z myrcmart, dopiero teraz po jakichś dwóch tygodniach złożyłem całość i je testuję i okazuje się że jeden silnik ma jakieś uszkodzenie... Nagrałem filmiki dla sprzedawcy, ale chciałbym zasięgnąć niezależnej opinii forumowiczów (czyt: rzetelnej :D) aby wiedzieć jaką przyjąć linię obrony. Na razie chińczyk odpisał aby podmienić dzwonek pomiędzy dwoma silnikami, ale nigdy tego nie robiłem i nie chciałbym uszkodzić na dodatek dobrego silnika... Czy ta podmiana to tylko zdjęcie clipu zabezpieczającego z dołu i wtedy cały dzwonek wyjdzie górą?
Objawy są takie, że przy kręceniu silnika ręką "rzęzi", a jak dotykam go to słychać klikanie. Tak jakby był za luźno osadzony w łożysku ?
Filmik 1 - dotykanie i kręcenie wpierw dobrym, potem uszkodzonym silnikiem
Filmik 2 . ręczne kręcenie wpierw dwoma dobrymi silnikami, potem uszkodzonym
Uszkodzone łożysko czy coś innego?
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Uszkodzone łożysko czy coś innego?
Pozdrawiam,
Adam
Adam
Re: Uszkodzone łożysko czy coś innego?
Update: sklep w ramach reklamacji wysłał właśnie nową sztukę.
Niemniej, nadal mnie ciekawi co jest przyczyną... Jak dostanę nowy, to ten rozbiorę, może uda się naprawić i mieć zapasowy. Podejrzewam niedopasowane łożyska (czytałem że mogą być za luźne i wystarczy wtedy kapka kleju i będą trzymać).
Niemniej, nadal mnie ciekawi co jest przyczyną... Jak dostanę nowy, to ten rozbiorę, może uda się naprawić i mieć zapasowy. Podejrzewam niedopasowane łożyska (czytałem że mogą być za luźne i wystarczy wtedy kapka kleju i będą trzymać).
Pozdrawiam,
Adam
Adam
Re: Uszkodzone łożysko czy coś innego?
Rozumiem Twój niepokój biorący się z tego, że masz nowe silniki. Ale prawda jest taka, że trochę polatasz, połapiesz krety i takie luziki i odgłosy będziesz miał na wszystkich. Też mam rcx w 250-tce i wszystkie rzężą tak samo, albo i gorzej i też mają luzy, a i tak latają. Dopóki pod prądem silnik kręci jak ma kręcić i nie ma giga wibracji, to odgłosy z kręconego palcem silnika mam daleko w poważaniu. Kiedyś kupiłem z 10 łożysk na wymianę, i raz zmieniłem, bo silnik właśnie wydawał takie odgłosy. Potem mi przeszło i do dzisiaj leżą i czekają aż się jakieś łożysko konkretnie posypie.
Re: Uszkodzone łożysko czy coś innego?
Po upadkach to miałbym pretensje tylko do siebie, ale w nowym nie powinno się tak zdarzyć. Niemniej, mając na uwadze to co piszesz, może ten nowy będzie zapasowym a ten niech służy do padnięcia :)
Pozdrawiam,
Adam
Adam