No niestety przywaliłem dziś quadem.
Uderzenie nie było mocne, ale dwa śmigła HQProp poszły.
Postanowiłem założyć nowy komplet. Podczas tej operacji zauważyłem, że na jednym z silników mam minimalny luz.
Czy mogę próbować tak latać czy lepiej dać sobie spokój i szukać silnika na wymiankę?
Latam IRC Vortex'em 250 z fabrycznymi silnikami, takimi jak tutaj: https://www.unmannedtechshop.co.uk/vort ... ent-motor/
Bum i luz na silniku.
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
- rafi.devtox
- Posty: 465
- Rejestracja: piątek 30 wrz 2016, 15:44
- Lokalizacja: strzelce krajeńskie
Re: Bum i luz na silniku.
To zalezy jak duzy to jest luz. Jesli nie slyszysz niepokojacych dzwiekow obcierania magnesow o stator itp. I nie czujesz wyczuwalnych oporow przy obracaniu silnikiem To spokojnie mozesz latac... W takim przypadku zwykle padaja lozyska... Jesli nie pogiales osi silnika to wymiana lozysk przywroci temu silnikowi pierwotna sprawnoscmooberang pisze:No niestety przywaliłem dziś quadem.
Uderzenie nie było mocne, ale dwa śmigła HQProp poszły.
Postanowiłem założyć nowy komplet. Podczas tej operacji zauważyłem, że na jednym z silników mam minimalny luz.
Czy mogę próbować tak latać czy lepiej dać sobie spokój i szukać silnika na wymiankę?
Latam IRC Vortex'em 250 z fabrycznymi silnikami, takimi jak tutaj: https://www.unmannedtechshop.co.uk/vort ... ent-motor/
.... jest jedna rzecz która pociaga bardziej niz quad. MAN TGX, 40t i 1000km przed Toba....