Obawy o silnik w 250 po kretowaniu.

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
Adriee
Posty: 253
Rejestracja: środa 21 wrz 2016, 15:45
Lokalizacja: Sierpc
Kontakt:

Obawy o silnik w 250 po kretowaniu.

Post autor: Adriee »

Witajcie,

pogoda sprzyja lotom, tak więc i ja postanowiłem chwilę polatać swoją 250.
Uczę się ciągle, staram nie popełniać tych samych błędów ale jednak... latałem sobie nad łąką quadem 250 i nagle straciłem z nim łączność (link RC). Kopter przestał odpowiadać na moje komendy i przeszedł w tryb failsafe. Łudząc się nadzieją, że po zerwaniu linku RC quad sobie spokojnie wyląduje na minimalnych obrotach silników, w cleanflight ustawiłem failsafe na land. Wszystko ok, tylko quad szybko zaczął spadać (wysokość lotu ok 3m nad polaną) i wbił się w ziemię z kręcącymi silnikami. Cóż.. do tej pory nie wiem co było przyczyną, latałem może w odległości 200m...
Przechodząc do rzeczy: silniki po upadku 250 pracowały jeszcze ok 12 sekund, 3 wyglądają na nieruszone. Niestety jeden ( na nim quad leżał cały czas) pachnie przypaleniem i jest jakby lekko ciemniejszy od pozostałych. Pracuje normalnie, jak reszta i kopterem lata się jak przed upadkiem ale mam obawy o niego. Rozłożyłem silnik i okazało się, że w środku jest trochę piasku. Co było po wierzchu wyczyściłem szczoteczką do zębów, jednak pozostały jeszcze drobinki w "przytopionej żywicy" na zwojach. Czy mogę zwoje czyścić przy pomocy alkoholu izopropylowego, czy środka do czyszczenia obwodów elektronicznych Cleanser Druk?
Silniki to RacerStar BR2204 2300KV
Poniżej wstawiam zdjęcia obecnego stanu tego niepachnącego najlepiej silnika:
Obrazek
Obrazek
https://zapodaj.net/010d92699a9c6.jpg.html
https://zapodaj.net/9cb4a463fb2bc.jpg.html


Edit:
Silnik po wyczyszczeniu na tyle, ile to było możliwe działa normalnie. Nie przegrzewa się itp...
Także temat można zamknąć ;)
ODPOWIEDZ