Jest problem z AutoTune na APM 2.6 z softem 3.2.1. Na starej hexie było zawsze dobrze, poustawiał się i pasowało, dodam na tym samym APM.
Teraz wgram soft, poustawiam wszystkie potrzebne parametry, są domyślne pidy, kopter startuje, daje się normalnie sterować, ale wypada zrobić autopidowanie. Tutaj jest problem, procedura przechodzi gładko, po wykonaniu tańca rytualnego wisi ładnie, reaguje na kierunki, jest dobrze, więc ląduję, rozbrajam silniki zapisując ustawienia.
Od tego momentu jest przysłowiowa d..a, zbrojąc silniki już widzę, że coś nie tak, czasem nie wszystkie od razu startują, czasem sekunda lub dwie później któryś zatrybi. Dalej, wchodzę delikatnie na obroty i tutaj są szarpania, lekkie strzelanie w silniki, przy próbie startu przechyla się w bok lub w przód. Robię kilka prób, ale jak równo nie chce się podnieść i słyszę dziwną pracę silników nie podrywam go bo kto wie co się stanie w powietrzu.
Pewnie dobrze byłoby dodać, że silniki to EMAX MT3510 oraz ESC EMAX BLHeli 40A.
Poniżej zdjęcia pidów ustawionych dziś i wczoraj, dlaczego wprowadza takie dziwne i tak różne ustawienia, AutoTune odbywa się w tych samych warunkach.
pidy z wczoraj
Między tymi procedurami AutoTune oczywiście cały soft na nowo + ustawienia.
pidy z dziś
Co może być nie tak? może zostawić domyślne pidy skoro lata, lub delikatnie zmodyfikować wg Waszych podpowiedzi?
Z góry dziękuję za każdą pomoc.
Edit:
Ogólnie to tak, ponownie wgrany soft, pidy standardowe, żadnego AutoTune, jedynie lekkie wytrymowanie po pierwszych startach i jest dobrze.
Startuje równo w pionie, bez loitera wisi prawie w miejscu (wiadomo złapie się lekki wiatr to koptera nieco przesunie) więc póki co zostawiam jak jest.