Fat Shark Dominator
: czwartek 15 wrz 2011, 17:48
Zapożyczyłem się na poczet przyszłej wypłaty i zamówiłem Fat Sharki Dominator - czyli nowy wariant znanych wideogogli. Znanych raczej Wam, ponieważ ja wcześniej nie miałem styczności z żadnymi wideogoglami. Zamówienie nowych gogli było więc związane z ryzykiem że nie będą mi odpowiadać, z drugiej strony brak przyzwyczajeń pozwala dopasować się do każdych gogli.
Szukając dostawcy gogli zdecydowałem się na zakup w niemieckim Globe Flight (http://www.immersionsflug.de). Cena wyjściowa to 299EUR, kupując na firmę można jednak zakupić bez VAT-u. Koszty wysyłki to 15EUR (DHL Paket Premium, ubezpieczona i dostarczona do mnie przez kuriera DHL). Dostawa miała miejsce w czwartym dniu od zamówienia.
Nie kupowałem w Stanach - po pierwsze w HK gogle te są jeszcze niedostępne. Po drugie zakup w cenie 299$, przy założeniu kosztów wysyłki 100$, wyszedłby następująco - 299$ + 100$ = 399$. Do tego 5% cła, to daje 419$. Zostaje doliczyć VAT, wychodzi 515$ czyli ponad 1600 złotych. O czasie dostawy nie wspomnę. Ja zapłaciłem 267EUR, co daje 1170 złotych. Taniej w Europie jest tylko w rcelectronica.com, ale ten sklep wydał mi się podejrzany, w necie też nie ma najlepszych opinii.
CO W KOMPLECIE ?
Do rzeczy. Zakupiona przeze mnie wersja to podstawa, bez headtrackera i odbiornika. W komplecie znajdują się
* gogle
* fajny, twadry futerał
* zintegrowany kabel zasilająco-sygnałowy (zasilanie, composite video oraz stereo audio)
* kabel zasilająco-sterujący do nadajników Futaba (pozwala zasilać gogle z nadajnika oraz wprowadza do nadajnika sterowanie z headtrackera)
* wtyczka zasilająca do samodzielnego zalutowania (na przykład do zrobienia zasilania z pakietu)
* instrukcja w języku angielskim
PIERWSZE WRAŻENIE
Gogle sprawiają bardzo fajne wrażenie. Są lekkie (same gogle ważą 160g, z kablem sygnałowym 280g), wykonane z matowo wykończonego, czarnego tworzywa. Na frontowej części gogli wykonany jest czarną, błyszczącą farbą napis FAT SHARK. Rozsądny kompromis pomiędzy potrzebą oznaczenia marki produktu a psuciem spójnego, eleganckiego wyglądu gogli. Pod tym względem wyglądają one znacznie lepiej niż starsze Fat Sharki. Na górnej części dwa przyciski do regulacji głośności w podłączonych słuchawkach oraz kolejne dwa do zmiany kanału w opcjonalnym odbiorniku. Zostaje jeszcze jeden, domyślam się że to włącznik/wyłącznik headtrackera.
Pora założyć na oczy. Tutaj pozbyłem się pierwszego lęku - czy spasują się z moją facjatą ? Otóż gogle opierają się lekko na nosie, co nie jest nieprzyjemne a stabilizuje je na miejscu. W dużej mierze ich pozycję stabilizują jednak gumowe osłony uszczelniające optycznie każde oko. Są przyjemne, dość miękkie ale sprężyste na tyle by gogle przyciągane do oczu paskiem nie dotykały skóry. Gumy dają całkowite zaciemnienie a spora powierzchnia przylegania nie sprawia wrażenia ucisku.
Pora podłączyć zasilanie. Zgodnie z instrukcją napięcie zasilania może wahać się od 7 do 13V, co odpowiada zasilaniu z pakietu 2S lub 3S. Deklarowany pobór prądu bez dodatkowego wyposażenia 200mA. Po włączeniu zasilania i założeniu gogli na oczy, mogę wreszcie przekonać się co widzę. A widzę wyraźny, prawidłowy pod każdym względem obraz. Nie ma żadnych zniekształceń ostrości, rozbarwień czy beczki. Poczułem się jak widz w kinie. Na tym etapie tylko jeden problem dał się zauważyć, mianowicie gogle spoczywają na moim nosie tak, że oś środka ekranu jest powyżej mojego osi wzroku. W związku z tym górna krawędź ekranu jest lekko zniekształcona. Podniesienie gogli odrobinę wyżej rozwiązuje ten problem, ale chyba będę musiał przykleić podkładkę gąbkową aby gogle leżały na moim nosie nieco wyżej. Może to tylko mój nos jest tak nisko :)
OBRAZ
Jak już wspomniałem, obraz jest niezwykle ostry, nie ma zniekształceń geometrycznych, nie ma przebarwień. Rozmiar ? Powiem że obraz jest średniego rozmiaru. Powtórzę - czuję się jak w dużym kinie, w środkowym rzędzie. Obraz nie "opływa mnie" w tym sensie, że jest wszędzie naokoło. Zdecydowanie to nie jest miejsce w pierwszym rzędzie :) Szybko jednak przestaje mieć to znaczenie, po trzech minutach obraz był po prostu akurat. Co ważne, nie wymaga zbyt dużych ruchów gałek ocznych by objąć całą powierzchnię wzrokiem. Gdy podłączyłem odbiornik LawMate i zobaczyłem obraz z kamery quada, szybko przekonałem się że rozmiar obrazu jest w sam raz. Odczyt parametrów OSD nie wymaga nadmiernego odrywania wzroku od środka kadru, nie dostaję "oczopląsu".
Obraz jest klarowny, nie widać pikseli. Teksty OSD są ostre i czytelne. Kolory są prawidłowe, chociaż nie jest to jakość telewizyjnej plazmy :) Minusem jest regulacja kontrastu i jasności - po pierwsze malutki "joystick" po lewej części gogli jest trudny w obsłudze. Nie tylko że zamontowany po skosie, to jeszcze trudno tak nim operować by zmieniać tylko ostrość albo tylko jasność. Zwykle ruch palcem powoduje zmianę jednego i drugiego... Na szczęście po ustawieniu tych parametrów nie ma już potrzeby ruszać tego joysticka.
Zaraz po założeniu gogli zaczęły parować mi "szybki". Niestety, sprzyja temu szczelne połączenie oka z goglami. Po chwili jednak zaparowanie samo ustąpiło, jak tylko wyrównała się temperatura. Nie wiem jeszcze jak to będzie wyglądało w praktyce, zobaczymy czy obędzie się bez płynu przeciwko zaparowaniu szkieł. Na pewno warto pamiętać o tym, by gogle przechowywać i przewozić w ciepłym miejscu.
PODSUMOWANIE
Nie miałem jeszcze okazji latać z tymi goglami, dotarły do mnie dopiero dzisiaj a za oknem wieje jak diabli. Od piątkowego wieczoru wiatr ma usiąść, więc będzie okazja by w weekend wykonać więcej testów. Nie omieszkam się podzielić !
PLUSY I MINUSY
Na plus:
* elegancki design
* lekka, ergonomiczna konstrukcja
* 100% zaciemnienie
* wysoka jakość obrazu na całej powierzchni
Na minus:
* gumki osłaniające przed światłem są luźno zamocowane na goglach i potrafią spaść, trzeba uważać by ich nie zgubić
* bardzo niewygodna regulacja jasności i kontrastu[/b][/list]
Szukając dostawcy gogli zdecydowałem się na zakup w niemieckim Globe Flight (http://www.immersionsflug.de). Cena wyjściowa to 299EUR, kupując na firmę można jednak zakupić bez VAT-u. Koszty wysyłki to 15EUR (DHL Paket Premium, ubezpieczona i dostarczona do mnie przez kuriera DHL). Dostawa miała miejsce w czwartym dniu od zamówienia.
Nie kupowałem w Stanach - po pierwsze w HK gogle te są jeszcze niedostępne. Po drugie zakup w cenie 299$, przy założeniu kosztów wysyłki 100$, wyszedłby następująco - 299$ + 100$ = 399$. Do tego 5% cła, to daje 419$. Zostaje doliczyć VAT, wychodzi 515$ czyli ponad 1600 złotych. O czasie dostawy nie wspomnę. Ja zapłaciłem 267EUR, co daje 1170 złotych. Taniej w Europie jest tylko w rcelectronica.com, ale ten sklep wydał mi się podejrzany, w necie też nie ma najlepszych opinii.
CO W KOMPLECIE ?
Do rzeczy. Zakupiona przeze mnie wersja to podstawa, bez headtrackera i odbiornika. W komplecie znajdują się
* gogle
* fajny, twadry futerał
* zintegrowany kabel zasilająco-sygnałowy (zasilanie, composite video oraz stereo audio)
* kabel zasilająco-sterujący do nadajników Futaba (pozwala zasilać gogle z nadajnika oraz wprowadza do nadajnika sterowanie z headtrackera)
* wtyczka zasilająca do samodzielnego zalutowania (na przykład do zrobienia zasilania z pakietu)
* instrukcja w języku angielskim
PIERWSZE WRAŻENIE
Gogle sprawiają bardzo fajne wrażenie. Są lekkie (same gogle ważą 160g, z kablem sygnałowym 280g), wykonane z matowo wykończonego, czarnego tworzywa. Na frontowej części gogli wykonany jest czarną, błyszczącą farbą napis FAT SHARK. Rozsądny kompromis pomiędzy potrzebą oznaczenia marki produktu a psuciem spójnego, eleganckiego wyglądu gogli. Pod tym względem wyglądają one znacznie lepiej niż starsze Fat Sharki. Na górnej części dwa przyciski do regulacji głośności w podłączonych słuchawkach oraz kolejne dwa do zmiany kanału w opcjonalnym odbiorniku. Zostaje jeszcze jeden, domyślam się że to włącznik/wyłącznik headtrackera.
Pora założyć na oczy. Tutaj pozbyłem się pierwszego lęku - czy spasują się z moją facjatą ? Otóż gogle opierają się lekko na nosie, co nie jest nieprzyjemne a stabilizuje je na miejscu. W dużej mierze ich pozycję stabilizują jednak gumowe osłony uszczelniające optycznie każde oko. Są przyjemne, dość miękkie ale sprężyste na tyle by gogle przyciągane do oczu paskiem nie dotykały skóry. Gumy dają całkowite zaciemnienie a spora powierzchnia przylegania nie sprawia wrażenia ucisku.
Pora podłączyć zasilanie. Zgodnie z instrukcją napięcie zasilania może wahać się od 7 do 13V, co odpowiada zasilaniu z pakietu 2S lub 3S. Deklarowany pobór prądu bez dodatkowego wyposażenia 200mA. Po włączeniu zasilania i założeniu gogli na oczy, mogę wreszcie przekonać się co widzę. A widzę wyraźny, prawidłowy pod każdym względem obraz. Nie ma żadnych zniekształceń ostrości, rozbarwień czy beczki. Poczułem się jak widz w kinie. Na tym etapie tylko jeden problem dał się zauważyć, mianowicie gogle spoczywają na moim nosie tak, że oś środka ekranu jest powyżej mojego osi wzroku. W związku z tym górna krawędź ekranu jest lekko zniekształcona. Podniesienie gogli odrobinę wyżej rozwiązuje ten problem, ale chyba będę musiał przykleić podkładkę gąbkową aby gogle leżały na moim nosie nieco wyżej. Może to tylko mój nos jest tak nisko :)
OBRAZ
Jak już wspomniałem, obraz jest niezwykle ostry, nie ma zniekształceń geometrycznych, nie ma przebarwień. Rozmiar ? Powiem że obraz jest średniego rozmiaru. Powtórzę - czuję się jak w dużym kinie, w środkowym rzędzie. Obraz nie "opływa mnie" w tym sensie, że jest wszędzie naokoło. Zdecydowanie to nie jest miejsce w pierwszym rzędzie :) Szybko jednak przestaje mieć to znaczenie, po trzech minutach obraz był po prostu akurat. Co ważne, nie wymaga zbyt dużych ruchów gałek ocznych by objąć całą powierzchnię wzrokiem. Gdy podłączyłem odbiornik LawMate i zobaczyłem obraz z kamery quada, szybko przekonałem się że rozmiar obrazu jest w sam raz. Odczyt parametrów OSD nie wymaga nadmiernego odrywania wzroku od środka kadru, nie dostaję "oczopląsu".
Obraz jest klarowny, nie widać pikseli. Teksty OSD są ostre i czytelne. Kolory są prawidłowe, chociaż nie jest to jakość telewizyjnej plazmy :) Minusem jest regulacja kontrastu i jasności - po pierwsze malutki "joystick" po lewej części gogli jest trudny w obsłudze. Nie tylko że zamontowany po skosie, to jeszcze trudno tak nim operować by zmieniać tylko ostrość albo tylko jasność. Zwykle ruch palcem powoduje zmianę jednego i drugiego... Na szczęście po ustawieniu tych parametrów nie ma już potrzeby ruszać tego joysticka.
Zaraz po założeniu gogli zaczęły parować mi "szybki". Niestety, sprzyja temu szczelne połączenie oka z goglami. Po chwili jednak zaparowanie samo ustąpiło, jak tylko wyrównała się temperatura. Nie wiem jeszcze jak to będzie wyglądało w praktyce, zobaczymy czy obędzie się bez płynu przeciwko zaparowaniu szkieł. Na pewno warto pamiętać o tym, by gogle przechowywać i przewozić w ciepłym miejscu.
PODSUMOWANIE
Nie miałem jeszcze okazji latać z tymi goglami, dotarły do mnie dopiero dzisiaj a za oknem wieje jak diabli. Od piątkowego wieczoru wiatr ma usiąść, więc będzie okazja by w weekend wykonać więcej testów. Nie omieszkam się podzielić !
PLUSY I MINUSY
Na plus:
* elegancki design
* lekka, ergonomiczna konstrukcja
* 100% zaciemnienie
* wysoka jakość obrazu na całej powierzchni
Na minus:
* gumki osłaniające przed światłem są luźno zamocowane na goglach i potrafią spaść, trzeba uważać by ich nie zgubić
* bardzo niewygodna regulacja jasności i kontrastu[/b][/list]