DJI - ograniczenia lotu i aktualizacje

[Kowal]

Ja pierdziu, kolejna gównoburza w sumie o NIC. Jak komuś nie pasują "ograniczenia" DJI, to jest do wyboru wiele innych kontrolerów.
Kupujesz - godzisz się na nie
Nie wyrażasz zgody - nie kupujesz
Kupiłeś, i w trakcie się zmieniło, i się na to nie godzisz - sprzedajesz

Takie pitolenie, dla samego pitolenia.

[Jagoda]

Ja pierdziu, kolejna gównoburza w sumie o NIC. Jak komuś nie pasują "ograniczenia" DJI, to jest do wyboru wiele innych kontrolerów.
Kupujesz - godzisz się na nie
Nie wyrażasz zgody - nie kupujesz
Kupiłeś, i w trakcie się zmieniło, i się na to nie godzisz - sprzedajesz

Takie pitolenie, dla samego pitolenia.

Hm..
Problemy tejże gównoburzy( na dzisiaj) absolutnie mnie nie tykają.
Ale ma sens.Niestety.
Za DJI pójdą inni. Yunnec już próbuje.
Dalej w przypadku DIY pójdą urzędasy.
Takie zapędy należy tępić w zarodku.
Przynajmniej na tym forum.

[photolucas84]

Może nie gównoburza - tylko uświadamianie "nowych" bądź osób które nie są w temacie. Jeżeli każdy to "oleje" to będą to robić dalej. Przypomnijcie sobie co się działo jak wchodziło GEO - wszystkie fora aż się gotowały - DJI - po części wycofało się aż z tak mocnych regulacji. Gdyby nie ludzie to dzisiaj byśmy mieli połowę nieba zablokowanego. Takie jest moje zdanie.
Zwróćcie uwagę że dużo "nowych" użytkowników nie widzi w tym nic złego a popatrzcie na posty użytkowników którzy są tu już od dłuższego czasu i wyjdzie szydło z worka - kto jest zorientowany w sytuacji wie jak to wszystko wygląda. Wie jakie są plusy i minusy. A co do rozwiązania sprzedania drona (i stracenia na tym kasy i to nie małej) w przypadku nie godzenia się na rozwiązania wprowadzone tylnymi drzwiami - to nie tędy droga. To tak jakby pierwsze dostać kamieniem po głowie po czym ubrać kask i może nie będzie bolało jak będą rzucali dalej....

[Kyokushin]

Ja pierdziu, kolejna gównoburza w sumie o NIC. Jak komuś nie pasują "ograniczenia" DJI, to jest do wyboru wiele innych kontrolerów.
Kupujesz - godzisz się na nie
Nie wyrażasz zgody - nie kupujesz
Kupiłeś, i w trakcie się zmieniło, i się na to nie godzisz - sprzedajesz

Takie pitolenie, dla samego pitolenia.

Tak, kup samochód, albo mieszkanie, wydaj forsę, z produktu który miał być szybki fajny i ładny, w międzyczasie producent ci zrobił kupę, nie masz 300KM, tylko 50, nie masz piwnicy bo ci zabetonował i zburzył jedno piętro, i teraz sprzedaj, nie pitol

Ludzie, nie gwałćcie więcej logiki.

Temat dla Jacka to raczej >Jak młodzi pragną być zniewoleni<, przerażenie mnie ogarnia jak to czytam

Orwell i 1984, na własne życzenie w dodatku.

czyżby ròżnica pokoleń, czy naiwność ?

Nie, od zawsze ktoś próbował wcisnąć innym do głów, jakąś lewacką ideologię (z mniejszym, większym sukcesem, lub z kompletnym odrzutem), tyle że jedni są na to podatni, a inni nie.
Im więcej osób do tego nie dopuszcza, odrzuca, i jasno mówi że tego nie chce, tym mniejsza szansa że to nastąpi. Komune obalylym, to i z tego syfu się wyjdzie, tylko walczyć o swoje trzeba, nie ulegać.

Każdy rząd, korpo zrobi dokładnie tyle, na ile im pozwolisz.

[s050197]

Nie chcę cię martwić ale DJI zrobi to co chce, a nie to na co ty pozwolisz.

[Kyokushin]

DJI może mi skoczyć Nic od nich więcej nie kupię, a NFZ dawno nie mam.
Mogę im pozwolić na coś, lub nie, swoim portfelem.

Póki co DJI próbowało zalobbować swoje GeoFence w USA, jako jedyny słuszny system, i FAA kazało im spadać na bambus. Dlatego że tacy jak ja, niezbyt im pozwolili.

[s050197]

Ty to jednak jesteś szycha.

[Verid]

s050197 - chcesz podyskutować czy szukasz zaczepki? Jak to pierwsze to trzymaj się meritum i rzeczowej argumentacji. Jak będziesz próbował drugiego to wakacje na bambusie czekają, DJI się posunie.

[IvanM]

Ustalmy chłopaki przynajmniej, że trzymamy się faktów.
1. DJI produkuje sprzęt dla mas. Nie wciskajmy, że zawodowy operator z odpowiednimi uprawnieniami kupi sprzęt i będzie zaskoczony faktem istnienia NFZ. Cała reszta wg. polskiego obowiązującego prawa nie ma prawa latać bliżej jak 100m od granic zabudowy czy zgromadzeń ludzi itp. oraz w odległości min. 6km od lotniska. Wg. prawa więc normalny użytkownik nie może się nawet zbliżyć legalnie do NFZ.
Nie są to wiec ograniczenia - są to tylko ostateczne zabezpieczenia.
2. We wszelkich innych strefach DJI nie udziela zezwoleń, nie sprawdza zezwoleń, nie wymaga zezwoleń i nikogo nie oskarża.
Stwierdza, że wg. ich informacji jest to strefa wymagająca zezwoleń i informuje ci o tym. Samodzielnie i bez żadnych ograniczeń możesz sobie strefę zwolnić z jakichkolwiek blokad. Na tobie pozostawia wszelkie kwestie legalności, odpowiedzialności.
Wymagane jest zalogowanie, by na twoim koncie pozostała notatka iż sobie taką strefę odblokowałeś. O ile latasz legalnie - nie masz żadnego problemu. Jeżeli nielegalnie - i tak nie masz od DJI żadnego problemu, bo tego nie sprawdzają. A odblokowanie bez jakiegokolwiek pozwolenia nie jest zabronione, ani nijak nie łamie prawo
Przypominam, że to są tylko fakty na zasadzie których te systemy działają. Czy ktoś uważa to za ingerencję do swoich praw czy wolności jest inna sprawa.

[Kyokushin]

Trzymajmy się faktów. NFZ nie istnieje w polskim prawie.

Sparkiem możesz latać tam gdzie DJI zabrania, bo spełnia warunek masy. Dobranoc.

Czy profesjonaliści kupują sprzęt DJI? Oczywiście. Bo generalnie to bardzo dobry technicznie sprzęt, nagrywający świetnej jakości wideo.

DJI nie powinno obchodzić czy ktoś lata legalnie, nie legalnie, jak się nazywa i dla kogo. To może interesować ULC, policję, antyterrorystów, ale nie DJI - jakąś podrzędną korpo w chinach, przechowującą dane osobowe na serwerach poza EU, w dodatku nie pozwalającą na edycję tych danych.

[IvanM]

Całe swoje wywody próbujesz opierać na nieuzasadnionych stwierdzeniach.

NFZ nie istnieje w polskim prawie.

DJI nie twierdzi nic innego. Nigdzie nie ma nawet najmniejszej wzmianki o tym, że latanie w NFZ jest ilegalne, że jest karalne lub cokolwiek innego związanego z prawem w jakimkolwiek kraju.

DJI nie powinno obchodzić czy ktoś lata legalnie, nie legalnie, jak się nazywa i dla kogo.

I nic z tego DJI też nie obchodzi.

[Jagoda]

Ustalmy chłopaki przynajmniej, że trzymamy się faktów.

Stwierdza, że wg. ich informacji jest to strefa wymagająca zezwoleń i informuje ci o tym.

I na tym fakcie powinno się zakończyć.
Ale...

Wymagane jest zalogowanie, by na twoim koncie pozostała notatka iż sobie taką strefę odblokowałeś.

I w tym fakcie jest kundel pogrzebany.
I o to cała burza.

[Kyokushin]

DJI nie powinno obchodzić czy ktoś lata legalnie, nie legalnie, jak się nazywa i dla kogo.

I nic z tego DJI też nie obchodzi.[/quote]

I w tym fakcie jest kundel pogrzebany.
I o to cała burza.

Właśnie DJI bardzo to obchodzi. Kto, gdzie, kiedy. A spróbuj IvanM zmienić sobie swoje dane osobote u DJIa - figę z makiem Ci pokażą. W ogóle ja nie wiem jakim prawem to na rynku EU działa, skoro nie masz możliwości zmiany swoich danych.
Ja chciałem sobie login zmienić - mam taki który jest daną osobową w rozumieniu prawa, i usunąć dane na które rejestrowałem koptera - DJI mi odmówiło I mam to na piśmie.

[IvanM]

Powtórzę, że bazujesz na nieuzasadnionych stwierdzeniach i w dodatku nie znasz prawa na temat którego się wypowiadasz.
Przykład:

Sparkiem możesz latać tam gdzie DJI zabrania, bo spełnia warunek masy. Dobranoc.

DJI niczego nie zabrania. Proponuje przeczytać opis ze strony DJI - spróbuje przetłumaczyć:
Funkcja NFZ pozwala uniknąć nieumyślnego operowania w miejscach, które mogą powodować problemy związane z bezpieczeństwem - jak naprz. w pobliżu lotnisk. ..... System NFZ jest systemem informacyjnym, nie obejmuje wszystkich obszarów, które mogą budzić obawy. Każda mapa dostarczona przez DJI służy wyłącznie celom doradczym. Obowiązkiem użytkownika jest określenie, jakie przepisy prawa i przepisy mają zastosowanie do jakiejkolwiek operacji oraz uzyskania wymaganych zezwoleń rządowych.

"Warunek masy" brzmi dokładnie tak:

Warunków, o których mowa w pkt 4.1 ppkt 6, 7, 10 i 11, nie stosuje się w przypadku wykonywania lotów modelami latającymi, których masa startowa nie przekracza 0,6 kg, w przypadku wykonywania lotów w odległości większej niż 1 km od granicy lotniska lub poza terenem obiektów chronionych przez strefę P do wysokości nie większej niż 30 m ....

Sparka więc nie obowiązuje minimalna odległość 6km, ale obowiązującym polskim prawem ma zakazane latać w większym obszarze jak ten, który obejmują strefy NFZ DJI.
Dyskusja bazująca na potrzebie wywracania "dowolnego palnięcia czymkolwiek" jest żmudna, jałowa i niekończąca się... więc pozwolę sobie z mojej strony nie kontynuować jej zbyt intensywnie.

I na tym fakcie powinno się zakończyć.

I ja uważam, że nie. Anonimowość i odległość operatora wtedy praktycznie wyklucza ponoszenie jakiejkolwiek odpowiedzialności czy konsekwencji w wypadku łamania prawa. Powinien więc być megasystem połączony legalnym systemem prawnym i karnym, pozwalającym operatorowi za łamanie prawa natychmiast ponosić konsekwencje. Na producentów sprzętu należy narzucić na przykład obowiązek dostarczania dodatkowego modułu zakładanego na jaja. Przy każdym łamaniu obowiązującego prawa następuje odpowiedniej siły uścisk ... przy wlocie na teren lotniska bez odpowiedniego zezwolenia - zdecydowane, lecz powolne urwanie. Wtedy mamy gwarancje, że operator ponosi konsekwencje - i może zostawać anonimowy.
Niestety system ten też nie byłby do niczego, bo jak wiadomo - to największym bohaterom w pyskówkach często w rzeczywistości jaj kompletnie brakuje i system by miał by u nich zerową skuteczność.

[jacekV]

Powinien więc być megasystem połączony legalnym systemem prawnym i karnym, pozwalającym operatorowi za łamanie prawa natychmiast ponosić konsekwencje. Na producentów sprzętu należy narzucić na przykład obowiązek dostarczania dodatkowego modułu zakładanego na jaja. Przy każdym łamaniu obowiązującego prawa następuje odpowiedniej siły uścisk ... przy wlocie na teren lotniska bez odpowiedniego zezwolenia - zdecydowane, lecz powolne urwanie.

Proponuję poszerzyć ten system o kierowców, sportowców, alimenciarzy, doliniarzy, geszefciarzy, grzybiarzy, wędkarzy,
rastafarian, gorszy sort,
uprawiających sport,
komunistów i złodziei,
czarodziei
pedałów i lesbijki,
Chinki, Malijki i konwalijki,
oraz wszystkie nowalijki,
i każdego kto myśli inaczej...
uff, nawet człowiek nie czuje kiedy mu się rymuje.