Phantom 4 wypadek ,wymiana obudowy

Moderatorzy: Adrián, breweryhills, moderatorzy2014, moderatorzy

Jagoda
Posty: 1346
Rejestracja: poniedziałek 20 lip 2015, 16:02

Re: Phantom 4 wypadek ,wymiana obudowy

Post autor: Jagoda »

pawelsky pisze: P.S. A Jagoda za podsuniecie pomyslu z cieciem przewodow bedzie sie w piekle smazyl :evil:
Przecież pisałem, że mnie gryzie a Ty jeszcze mi dopiekasz.
Clip obejrzałem przed zapodaniem dość pobieżnie i nawet nie zauważyłem pomysłu cięcia - dopiero później jak Flexx zgłosił problemy.
Mało tego, nawet przez myśl mi to nie przeszło, że ktoś wymyśli takie rozwiązanie jak można spokojnie przewody odlutować od ECS.
Pozdrawiam. :), :)
Awatar użytkownika
arek2081
Posty: 1054
Rejestracja: sobota 20 paź 2012, 04:53
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Phantom 4 wypadek ,wymiana obudowy

Post autor: arek2081 »

pawelsky pisze:Obstawiam przerwane albo zle odizolowane przewody bo kΩ to za duzo
tak jak pisałem wcześniej
arek2081 pisze:67kΩ między fazami silnika to chyba trochę za dużo, tam powinna być rezystancja w Ω a nie kΩ
rozlutuj wszystkie silniki i sprawdź wtedy jaki jest opór między fazami, moim zdaniem powinno być kilka Ω. Jeśli po rozlutowaniu silników miernik wskaże te twoje 67kΩ (co raczej jest niemożliwe) między fazami wszystkich silników to będzie oznaczało że uwalony jest ten regulator na którym wcześniej pokazywało Ci 2 Ω Możliwe że zwarty będzie wtedy jeden z mosfetów regulatora. Z resztą jak odlutujesz silniki to pomierz też rezystancje na złączach regulatora między wszystkimi fazami i napisz ile wyszło. Oczyść dokładnie wszystkie przewody fazowe silników, oblutuj cyną i wtedy mierz rezystancje. Nie chce mi się uwierzyć żeby regulatory w jakiś sposób wykrywały że przewód był lutowany lub przedłużony.

edit: a może źle odczytujesz wskazania miernika i zamiast 67 kΩ jest 6,7 Ω co było by wynikiem poprawnym.
Optic 6 (expander 12ch), eleres mod, OSD Remzibi, Fox 800, AP eleres V2, sony 600, gopro 4 sliver, pixhawk
Flexx600
Posty: 26
Rejestracja: środa 01 mar 2017, 19:34
Lokalizacja: Eschwege,Niemcy

Re: Phantom 4 wypadek ,wymiana obudowy

Post autor: Flexx600 »

porozlaczalem to wszystko.. winne sa silniki ...i to wszystkie haha
na trzech z nich pomiedzy fazami nie ma zadnego przewodzenia(0!)
na czwartym tylko miedzy bialym i szarym jest 3,9 ohm(te wczeniej 2ohm pokazalo mi jak mierzylem w przedziale obejmujace wyzej podane 67 Kohm stad ta niedokladnosc).Te 3,9 Ohm bedzie pewnie norma dla tego silnika...
Dokladne pomiary koncowek wychodzacych z ESC's : 67,6 Kohm w kazdej mozliwej kombinacji konfrontacji wszystkich 12 koncowek.Wiec ESC's raczej ok ?Wszystkie cztery silniki byly zupelnie dobre.Co moglo spowodowac ich uszkodzenie? Lutowanie kabli w miejscu blisko polozonym silnika i w efekcie tego przegrzanie?Inaczej tego nie umiem wytlumaczyc.Tak z ciekawosci co wy o tym sadzicie?
Awatar użytkownika
pawelsky
Posty: 9750
Rejestracja: środa 19 mar 2014, 02:03
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Phantom 4 wypadek ,wymiana obudowy

Post autor: pawelsky »

Flexx600 pisze:porozlaczalem to wszystko.. winne sa silniki ...i to wszystkie haha
Raczej nie silniki tylko izolacja przewodow.
Flexx600 pisze:na trzech z nich pomiedzy fazami nie ma zadnego przewodzenia(0!)
A jaka dokladnosc ma ten Twoj miernik? I co dokladnie wyswietla? 0 to brak oporu, brak przewodzenia to nieskonczonosc, roznie moze byc oznaczana (1, 0L, etc).
Flexx600
Posty: 26
Rejestracja: środa 01 mar 2017, 19:34
Lokalizacja: Eschwege,Niemcy

Re: Phantom 4 wypadek ,wymiana obudowy

Post autor: Flexx600 »

pawelsky pisze:A jaka dokladnosc ma ten Twoj miernik? I co dokladnie wyswietla?
Dokladnosc miernika to bodajze +- 0,8% ale nie wiem teraz czy dla kazdego przedzialu...
Rezystancje miedzy fazami silnika mierzylem w przedziale do 2Mohm -to max dla tego miernika i "1" na discplayu pozostawala niewzruszona-no chyba, ze niechcaco paluchami podotykalem.
pawelsky pisze:Raczej nie silniki tylko izolacja przewodow.
O jaka izolacje przewodow Ci chodzi ?
Potrzebuje nowy komplet silnikow ?Jak tak to od razu kupie zeby w poniedzialek wyszly.
Awatar użytkownika
pawelsky
Posty: 9750
Rejestracja: środa 19 mar 2014, 02:03
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Phantom 4 wypadek ,wymiana obudowy

Post autor: pawelsky »

Flexx600 pisze:Rezystancje miedzy fazami silnika mierzylem w przedziale do 2Mohm
Mierzyc to akurat powinienes w zakresie 200ohm.
Flexx600 pisze:O jaka izolacje przewodow Ci chodzi ?
Izolecje ktora zapewne jest na przewodach. Podejrzewam ze sa polakierowane.
Flexx600 pisze:Potrzebuje nowy komplet silnikow ?
Potrzebujesz kogos kto na to spojrzy na spokojnie fachowym okiem...
Flexx600
Posty: 26
Rejestracja: środa 01 mar 2017, 19:34
Lokalizacja: Eschwege,Niemcy

Re: Phantom 4 wypadek ,wymiana obudowy

Post autor: Flexx600 »

pawelsky pisze:Mierzyc to akurat powinienes w zakresie 200ohm.
Tak tez zaczalem mierzyc ale skoro miernik nie drgnal ..
pawelsky pisze:Izolecje ktora zapewne jest na przewodach. Podejrzewam ze sa polakierowane.
tak, przewody sa lakierowane ale ja mierzylem dotykajac oskrobanych koncowek tak samo jak to mialo miejsce kiedy mierzylem koncowek kabli wychodziacych z ESC.
Jagoda
Posty: 1346
Rejestracja: poniedziałek 20 lip 2015, 16:02

Re: Phantom 4 wypadek ,wymiana obudowy

Post autor: Jagoda »

Flexx600 pisze:
pawelsky pisze:Izolecje ktora zapewne jest na przewodach. Podejrzewam ze sa polakierowane.
tak, przewody sa lakierowane ale ja mierzylem dotykajac oskrobanych koncowek tak samo jak to mialo miejsce kiedy mierzylem koncowek kabli wychodziacych z ESC.
Chyba pawelsky ma rację.
Kiedyś też myślałem, że zdjąłem lakier na drucikach trafo.
Zdejmij izolację (tworzywo i lakier) na 1 cm i z pominięciem Twoich "lutów", i sprawdź czy pomiar na tym cm wykaże te "zero".
Coś mało prawdopodobne aby padły 4 silniki z czego 3 na wszystkich uzwojeniach a przed demontażem były sprawne.
Jak się potwierdzi to co napisałeś, to może jest przerwa na przewodach ale "bliżej" silników.
Pozdrawiam. :), :)
Awatar użytkownika
arek2081
Posty: 1054
Rejestracja: sobota 20 paź 2012, 04:53
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Phantom 4 wypadek ,wymiana obudowy

Post autor: arek2081 »

Flexx600 pisze:przewody sa lakierowane ale ja mierzylem dotykajac oskrobanych koncowek tak samo jak to mialo miejsce kiedy mierzylem koncowek kabli wychodziacych z ESC.
Czy oskrobane końcówki pobieliłeś przed pomiarem tak jak pisałem wcześniej aby mieć pewność czy aby na pewno jest dokładnie oskrobane.
Flexx600 pisze:na trzech z nich pomiedzy fazami nie ma zadnego przewodzenia(0!)
jeśli pokazuje tylko 0 to jest przewodzenie lub zwarcie, no chyba że pokazuje OL to wtedy jest przerwa, podlinkuj jaki masz ten miernik wtedy będziemy wiedzieć mniej więcej jaką ma dokładność.
Flexx600 pisze:Dokladne pomiary koncowek wychodzacych z ESC's : 67,6 Kohm w kazdej mozliwej kombinacji konfrontacji wszystkich 12 koncowek.
Regulatory po pomiarze wyglądają na sprawne.
Optic 6 (expander 12ch), eleres mod, OSD Remzibi, Fox 800, AP eleres V2, sony 600, gopro 4 sliver, pixhawk
tombstone
Posty: 750
Rejestracja: środa 17 lut 2016, 11:04

Re: Phantom 4 wypadek ,wymiana obudowy

Post autor: tombstone »

arek2081 pisze: ... podlinkuj jaki masz ten miernik
ja ci podlinkuję, bo nawet fotki nie chce ci się obejrzeć
Załączniki
mmmfg.jpg
mmmfg.jpg (181.33 KiB) Przejrzano 3729 razy
Awatar użytkownika
arek2081
Posty: 1054
Rejestracja: sobota 20 paź 2012, 04:53
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Phantom 4 wypadek ,wymiana obudowy

Post autor: arek2081 »

tombstone pisze:ja ci podlinkuję, bo nawet fotki nie chce ci się obejrzeć
Kolejny post w Twoim wykonaniu nie wynoszący nic w temacie.
Optic 6 (expander 12ch), eleres mod, OSD Remzibi, Fox 800, AP eleres V2, sony 600, gopro 4 sliver, pixhawk
Awatar użytkownika
pawelsky
Posty: 9750
Rejestracja: środa 19 mar 2014, 02:03
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Phantom 4 wypadek ,wymiana obudowy

Post autor: pawelsky »

Flexx600 pisze:tak, przewody sa lakierowane ale ja mierzylem dotykajac oskrobanych koncowek
Wszystko wskazuje na to ze nie oskrobales ich wystarczajaco (z wyjatkiem tych ktore wczesniej pokazywaly 2-3ohm). Przytnij te kable jeszcze raz tak aby pozbyc sie tych Twoich cynowan i oplotow i przyloz miernik do samego czubka przewodow.

Przy okazji pokaz jakeis dokladnie zdjecie jak ten przewod wyglada po obcieciu.
Flexx600
Posty: 26
Rejestracja: środa 01 mar 2017, 19:34
Lokalizacja: Eschwege,Niemcy

Re: Phantom 4 wypadek ,wymiana obudowy

Post autor: Flexx600 »

Jagoda pisze:Zdejmij izolację (tworzywo i lakier) na 1 cm i z pominięciem Twoich "lutów", i sprawdź czy pomiar na tym cm wykaże te "zero".
Dokladnie tak wlasnie robilem bo mi te wyniki w ogole nie pasowaly.Jestem pewien, ze kazdy pomiar ktory zrobilem wykonalem prawidlowo.Zdaje sobie sprawe, ze solidne oczyszczenie jest priorytetowe jezeli chodzi o pomiar czy solidne uzyskanie polaczenia.Przyczyna okazuje sie jednak byc w silnikach ktore sam mechanicznie uszkodzilem...
Mysle, ze za pierwszym razem jak to zlutowalem bylo by wszystko ok bo ja to zrobilem naprawde solidnie-oskrobane pedantycznie wrecz koncowki(skontrolowane niejednokrotnie miernikiem),wymoczone w acetonie,dobrze skrecone ze soba,zlutowane,termoskurcz.
W ogole nie oceniajcie mojej roboty po tym co widzicie na fotach- bo to bylo juz po paru aktach desperacji gdzie ja juz praktycznie podjalem decyzje kupna nowych silnikow z calymi przewodami-poprostu na zasadzie juz eksperymentu nie majac nic wiecej do stracenia wykonalem cos na co sam nie moge patrzec(ale przewodzenie z reka na sercu tam jest jak nalezy).
Dzisiaj rano mi sie dopiero przypomnial pewien epizod ktory wyjasnia fenomen jakim jest"zbieg okolicznosci",ze 4 silniki nagle sa zepsute.
Do rzeczy:
Jak skladalem juz drona po zlutowaniu i zaizolowaniu przykrecilem silniki(po 3 sruby na silnik) no i tu dojebalem.
Chwile potem sie zorientowalem, ze powinienem je wkrecic po przylaczeniu dolnej czesci obudowy drona tak zeby sruby tez ja obejmowaly.
Wykrecilem,zalozylem dolna czesc obudowy i zakrecilem srubami trzymajacymi silniki oraz srubami sklecajacymi obie czesci obudowy.Zapomnialem o epizodzie,zlozylem drona na gotowo,odpalam-ESC error na czterech silnikach.Automatycznie pojawili mi sie przed oczami ci wszyscy ludzie co po tych cieciach przewodow pisali pod tym filmikiem o problemach z ESC..
Poprostu bez podkladki jaka byla by dolna obudowa obudowy sruby weszly wystarczajaco gleboko by uszkodzic miedziane uzwojenie.Powinienem wyczuc opor?Mam porzadny zestaw imbusow gdzie kazdy imbus ma masywna rekojesc w ksztalcie"T" i oporu praktycznie nie bylo czuc(moze przy koncu byl porownywalny do tego jak to ma miejsce w przypadku kontrowania).To co juz potem sie dzialo bylo wynikiem swiadomosci, ze to znany problem z ESC error po cieciach przewodow..poprostu nie rozwazalem zadnych innych opcji.Sorry za zawrocenie dupy- okazaliscie sie bardzo pomocni-wasze podejrzenia o to,ze zle mierze albo zle odczytuje byly biorac pod uwage wiedza jaka dyponowaliscie jak najbardziej uzasadnione(bo przeciez cos musialo byc !)Silniki kupilem,zaplacilem pay pall i jutro wyjda z Anglii.Mysle, ze pod koniec tyg bede je mial.Po ludzku jak nalezy wlutuje do plyt i nie bede musial patrzec na te dzielo szatana ktore powstalo.
PS. wie ktos jaka zywotnosc maja silniki w P4 ? Moje mialy okolo 50h - tyle pocieszajacego, ze troche zdazyly posluzyc bo zawsze to inaczej niz zniszczyc calkiem nowe sztuki :p
Awatar użytkownika
pawelsky
Posty: 9750
Rejestracja: środa 19 mar 2014, 02:03
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Phantom 4 wypadek ,wymiana obudowy

Post autor: pawelsky »

Flexx600 pisze:Poprostu bez podkladki jaka byla by dolna obudowa obudowy sruby weszly wystarczajaco gleboko by uszkodzic miedziane uzwojenie.
No to zagadka wyjasniona. Na pocieszenie powiem tyle ze to jeden z bardziej "popularnych" sposobow na zalatwienie silnika.

Przy lutowaniu uwazaj zeby nie uszkodzic tasiemek o ktorych byla mowa wczesniej.

P.S. Plus takiego obrotu spraw jest taki ze Jagoda tez moze spac spokojnie bez obawy o ognie piekielne ;-)
Flexx600
Posty: 26
Rejestracja: środa 01 mar 2017, 19:34
Lokalizacja: Eschwege,Niemcy

Re: Phantom 4 wypadek ,wymiana obudowy

Post autor: Flexx600 »

pawelsky pisze:Na pocieszenie powiem tyle ze to jeden z bardziej "popularnych" sposobow na zalatwienie silnika.
Biorac pod uwage jak to u mnie sie zdarzylo to latwo mi sobie wyobrazic, ze ktos niewyczulony na to moze zrobic podobny blad.Watek niech bedzie ku przestrodze.
pawelsky pisze:Przy lutowaniu uwazaj zeby nie uszkodzic tasiemek o ktorych byla mowa wczesniej.
Tak, odlacze to - zalatwiajac 4 sprawne silniki mam juz limit na pomylki wyczerpany
pawelsky pisze:P.S. Plus takiego obrotu spraw jest taki ze Jagoda tez moze spac spokojnie bez obawy o ognie piekielne
chyba tego jeszcze nie czytal wiec dzisiaj jeszcze kolejna bezsenna noc :P
ODPOWIEDZ