Phantom 3 czy Mavic?

[Spook]

Hej!

Po zbudowaniu kilku modeli samodzielnie (500, potem 2x250, na końcu 450) zdecydowałem się pobawić teraz modelami komercyjnymi. Moim celem jest kręcenie stabilnego video z powietrza.

Na celu mam Phantoma 3 Advanced oraz Mavica. Na korzyść Phantoma przemawia cena (szczególnie po jubileuszowych obniżkach DJI), wystarczające mi w zupełności możliwości w zakresie pilotażu (GPS, ATTI z baro, course lock, krążenie wokół punktu), dobrej jakości kamera i możliwość podglądu video na komórce, a także dostępny na życzenie tryb ATTI (w Mavicu jest dostępny tylko, gdy model stwierdzi, że ma zbyt słaby sygnał GPS). Na niekorzyść - brak czujników zbliżeniowych, zdecydowanie mniejsza mobilność (w sensie przenoszenia).

Mam pytanie do właścicieli Phantomów 3: czy czujecie potrzebę przesiadki na Mavica? Jest w nim coś takiego wyjątkowego (być może czego nie ująłem powyżej), co skłania was do przesiadki? Czy jego możliwości nie są aż tak wyjątkowe i możliwości "trójki" są dla Was wystarczające?

Pozdrawiam -- Spook.

[pawelsky]

Pomijajac fakt ze rzucanie sie na nowy, niesprawdzony produkt jest ryzykowne, przy obecnej cenie absolutnie nie czuje potrzeby przesiadki.

[mikun]

Jeśli potrzebujesz dyskrecji i funkcji "latałem ale nikt nie widział, bo schowałem do kieszeni" bierz mavica

[Jagoda]

Mam pytanie do właścicieli Phantomów 3: czy czujecie potrzebę przesiadki na Mavica? Jest w nim coś takiego wyjątkowego (być może czego nie ująłem powyżej), co skłania was do przesiadki? Czy jego możliwości nie są aż tak wyjątkowe i możliwości "trójki" są dla Was wystarczające?

Pozdrawiam -- Spook.

Obecnie nie czuję potrzeby.
Ale jak przyjdzie czas wyjazdu w Alpy to myślę, że tak.
Mniejsza waga a przede wszystkim wymiary.
Z drugiej strony nie każdy zabiera latadło na wyprawy trekingowe i tu spokojnie P3 wystarczy

[Verid]

Jako osoba nie posiadająca ani Ph3, ani Mavic'a zbieram sobie pomalutku tego drugiego z racji jego kompaktowości. Pomalutku bo mając na względzie fakapy z pierwszym wypustem Ph2 które zostały poprawione dopiero w kolejnych wersjach, wole poczekać aż i ten model się wygrzeje. Ale gdyby jakimś zrządzeniem losu wpadł mi w łapy Ph3A lub Ph3P w zastępstwie posiadanego Ph2 to podobnie jak Pawelsky raczej bym odpuścił.

[marboz]

Miałem ten sam dylemat bo kupiłem Ph3A raptem tydzień temu. Jedyne co przemawiało za Mavickiem to gabaryty. Natomiast za używkę Ph3A w stanie idealnym z plecakiem i dwoma bateriami ładowanymi 8-9 razy dałem 2900 zł. Za taki zestaw Mavicka musiałbym zapłacić 6000 zł a to robi dużą różnice.
Pomijam fakt że najpiękniejsze filmiki z drona są jesienią gdy jeszcze liście na drzewach a nim przyjedzie Mavick to może liściu już nie być... :D

[Jagoda]

fakapy z pierwszym wypustem Ph2 które zostały poprawione dopiero w kolejnych wersjach, wole poczekać aż i ten model się wygrzeje.

Ano.
P3 też miał i to poważny feler - pękająca obudowa przy śrubach.-Głośne w sieci.
W moim zaczęło się to objawiać, mimo że zmniejszyłem zaraz po otrzymaniu moment dokręcenia śrubek.
Po lftingu ok.

[czak45]

Kupiłem P3A V2 używany za niecałe 2300 zł i testuję.
Od dawna zastanawiałem się nad zakupem jakiegoś gotowca.
Powstrzymywał mnie fakt, że jak coś się stanie to nie naprawie takiego modelu w pół godziny ;) (raczej w ogóle nie naprawie)
Dlatego jak stracę model za 2 tys. z kawałkiem to spokojnie to przeżyje.
Dla mnie komfort psychiczny jest bardzo ważny.
Poza tym zazwyczaj staram się kupować sprzęt starszy, tańszy i sprawdzony np. SONY NEX
Ale decyzja należy do Ciebie ;)

[Paulo]

fakapy z pierwszym wypustem Ph2 które zostały poprawione dopiero w kolejnych wersjach, wole poczekać aż i ten model się wygrzeje.

Ano.
P3 też miał i to poważny feler - pękająca obudowa przy śrubach.-Głośne w sieci.
W moim zaczęło się to objawiać, mimo że zmniejszyłem zaraz po otrzymaniu moment dokręcenia śrubek.
Po lftingu ok.

Tak było. Ale patrząc teraz na P4 ktory od swojej premiery nie doczekał sie jakiś tam ulepszeń
poza oczywiście softem to śmiem twierdzić ze i Mavic będzie w 99,9% dopracowany