Witam wszystkich,
od razu do rzeczy:
Po delikatnym krecie - upadek z wysokości około 4-5 metrów biały powędrował do szafy...po tygodniu mały test czy wszystko gra - latał (i tym razem max, to 5-6 metrów tylko do sprawdzenia) bez żadnych problemów - kolejny "sen zimowy" w szafie tym razem już dłużej bo około 30 dni.
Po tym okresie odmówił całkowicie współpracy - problem jest ze startem przy czym:
- kalibracja zrobiona poprawnie
- wszelkie aktualności zrobione
- bateria 100% - sprawna
- śmigła bez żadnych ubytków
- kontroler w trybie mode 2
i kiedy przychodzi moment startu dając prawy drążek przepustnicy max do przodu silniki nie kręcą się pełną mocą - wygląda jak gdyby pracowały z max 30% swojej siły/mocą
dodam, że diody świecą 3 razy na czerwono raz na zielono... próba startu w trybie GPS
Szukałem w necie i niestety podobne problemy spowodowane były tym, że ludzie pozakładali odwrotnie śmigła u mnie ten punkt odpada...
czyli podsumowując - leżenie w szafie mu nie posłużyło...
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie, rady... z góry dzięki!
pozdrawiam
Daniel
Vision + zero reakcji
Moderatorzy: Adrián, breweryhills, moderatorzy2014, moderatorzy
-
DanielBruno76
- Posty: 90
- Rejestracja: środa 30 kwie 2014, 11:52
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Vision + zero reakcji
"Jeżeli będę zajmował się tym, co myślą głupcy, nie będę miał czasu na to, o czym myślą ludzie inteligentni." Éric-Emmanuel Schmitt
-
DanielBruno76
- Posty: 90
- Rejestracja: środa 30 kwie 2014, 11:52
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
to juz wiem, że oznacza zbyt mała ilość satelit <5 (tryb Naza)dodam, że diody świecą 3 razy na czerwono raz na zielono... próba startu w trybie GPS
sam problem ze startem nie został rozwiązany
"Jeżeli będę zajmował się tym, co myślą głupcy, nie będę miał czasu na to, o czym myślą ludzie inteligentni." Éric-Emmanuel Schmitt
-
DanielBruno76
- Posty: 90
- Rejestracja: środa 30 kwie 2014, 11:52
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.