jeszcze jedno pytanie
a wiec pod czas remontu phantom zostal polostawiony na mikrofalowce ale nie zalaczonej czy magnes ktory sie w niej znajduje moze uszkodzic kompas.
Podłącze sie do tematu mianowicie mam problem od 2 dni z Phantomem . Wszystko było ok do momentu gdy odłozylem szkrabika na szafke obok hexy i gdy szedłem latać to po podłączeniu pakietu po oczach wali mrugająca szybko pomaranczowa dioda ,zrobiłem kalibracje ok i latalem nie myslac od czego . Wieczorem odkładam na szafke w swoje miejsce i nastepnie sciagam i znowu ta pomarańczowa dioda wiec znowu robie kalibracje i juz mnie zaciekawiło od czego sie to dzieje. Na szafce mam lezeć NIECZYNNĄ ale podłączoną lampe jazyniową na rure T5 z elektronicznym dławikiem i czy ona jak jest wykrecona rura moze rozmagnetezowywać kompas czy to mogą być silniki od hexy ?? zdjecie przedstawia leżakowanie copterów-(DRONÓW:):):))Prosze o pomoc ponieważ zaczynam miec wstret do ORANGE .
U mnie jak kolega poradził podłączyłem pod asysstenta i wszystko sie zgadza jak podają w znaku zapytania wszystkie wartośći się zgadzają . A kolega co parkuje hexse i phntoma obok siebie poradził bym by przeparkował na pare dni w inne miejsce i żeby nie stały obok siebie i nad lapą wyładowczą .
Prezes ostanio mam to samoz Phantomem i dużą hexą - już kilka razy zdażyło mi się, że musiałem robić szybką kalibrację przed lotem z powodu pomaranczowego alertu. Nie mam pojęcia czym to może być spowodowane. Jak widać nie tylko u mnie wyjątkowo często ostanimi czasy...
