Jak latać dronem i nie pójść siedzieć

Merytoryczne komentarze opisywanych w dziale wyżej przypadków

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
Kyokushin
Posty: 464
Rejestracja: czwartek 04 cze 2015, 01:08
Kontakt:

Re: Jak latać dronem i nie pójść siedzieć

Post autor: Kyokushin »

Pieth pisze: to trzeba umieć a raczej się nauczyć, ale to tez dla pasjonatów bo tego nie kupisz
O to to! ŁUMIEĆ. z PASJOM.

Dwa słowa którymi sobie CI co rzekomo 'wiedzO i umiO', wycierają usta w najbardziej sztampowy sposób, podnosząc własne ego. O motocyklach i samochodach mogę rozmawiać 24/7, wal śmiało.

Co innego pasjonat, i co innego koleś z krótkim wackiem któremu się wydaje że jest lepszy od innych, bo zrobił synchro gaźnika w jakimś V2 czy przylutował kilka kabelków w/g tajemnych (czytaj ogólno dostępnych w Internecie), schematów, co w zasadzie może i będzie umiał zrobić każdy kto zechce lub będzie mia taką konieczność.

Ktoś kto się tematem pasjonuje, to sobie siedzi, dłubie przy motocyklach, lutuje kabelki, udziela jak ktoś prosi o pomoc czy opinię. Robi to co lubi.
Nie wychodzi arogancko z pozycji ja jestem prawdziwy, ja umiem, wy sie nie znacie'. :-) Robi to co kocha, bez umniejszania innym.
Awatar użytkownika
Pieth
Posty: 1841
Rejestracja: niedziela 23 lut 2014, 11:53
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak latać dronem i nie pójść siedzieć

Post autor: Pieth »

A tak w zasadzie to o co Ci chodzi? Nie lubisz ludzi którzy się angażują w swoje hobby? bo Twoim zdaniem to przedłużacz krótkich wacków?
Masz jakiś kompleks w stosunku do ludzi z pasją, czy to zwykły kłopot z wieczorną erekcją?
Wszystko co lata, jeździ, pływa no i ... kobieta.
Awatar użytkownika
Kyokushin
Posty: 464
Rejestracja: czwartek 04 cze 2015, 01:08
Kontakt:

Re: Jak latać dronem i nie pójść siedzieć

Post autor: Kyokushin »

Czemu miałbym mieć problem z ludzmi z pasją? Znam wielu, pasje różne, sam mam swoje, natomiast śmieszą mnie ludziki wywyższające się nad innych, bo im się coś wydaje. To właśnie Ci najmocniej akcentują jacy to są 'NAJPRAWDZIWSI', tocząc nieskończone debaty który z nich jest PRAWDZIWSZY, wymyślając swoje własne kryteria owej prawdziwości :-)
Jagoda
Posty: 1346
Rejestracja: poniedziałek 20 lip 2015, 16:02

Re: Jak latać dronem i nie pójść siedzieć

Post autor: Jagoda »

Ver
Czytać hadko
Pozdrawiam. :), :)
Awatar użytkownika
Pieth
Posty: 1841
Rejestracja: niedziela 23 lut 2014, 11:53
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak latać dronem i nie pójść siedzieć

Post autor: Pieth »

Kyokushin pisze:Czemu miałbym mieć problem z ludzmi z pasją? Znam wielu, pasje różne, sam mam swoje, natomiast śmieszą mnie ludziki wywyższające się nad innych, bo im się coś wydaje. To właśnie Ci najmocniej akcentują jacy to są 'NAJPRAWDZIWSI', tocząc nieskończone debaty który z nich jest PRAWDZIWSZY, wymyślając swoje własne kryteria owej prawdziwości :-)
Zacytuj, w którym momencie zadzieram nosa.

Chciałeś porozmawiać o pasji motocyklowe,j to jeżdżę od 40 kilku lat przejechałem ponad 500 000km
mój rekord to prawie 35tys km w ciągu roku, byłem na setkach zlotów, zjazdów, mitingów w całej europie, jestem współorganizatorem 17 zlotów i mitingów HD i o czym mam rozmawiać z czytaczem internetowym, lub faciem który w niedziele wyskakuje z garnituru, siada na motocykl i prawi
dyrdymały o wolności i wietrze we włosach?
Nasza dyskusja będzie podobna do tej jw.
Wszystko co lata, jeździ, pływa no i ... kobieta.
Awatar użytkownika
Kyokushin
Posty: 464
Rejestracja: czwartek 04 cze 2015, 01:08
Kontakt:

Re: Jak latać dronem i nie pójść siedzieć

Post autor: Kyokushin »

Pieth pisze:
Kyokushin pisze:Czemu miałbym mieć problem z ludzmi z pasją? Znam wielu, pasje różne, sam mam swoje, natomiast śmieszą mnie ludziki wywyższające się nad innych, bo im się coś wydaje. To właśnie Ci najmocniej akcentują jacy to są 'NAJPRAWDZIWSI', tocząc nieskończone debaty który z nich jest PRAWDZIWSZY, wymyślając swoje własne kryteria owej prawdziwości :-)
Zacytuj, w którym momencie zadzieram nosa.

Chciałeś porozmawiać o pasji motocyklowe,j to jeżdżę od 40 kilku lat przejechałem ponad 500 000km
mój rekord to prawie 35tys km w ciągu roku, byłem na setkach zlotów, zjazdów, mitingów w całej europie, jestem współorganizatorem 17 zlotów i mitingów HD i o czym mam rozmawiać z czytaczem internetowym, lub faciem który w niedziele wyskakuje z garnituru, siada na motocykl i prawi
dyrdymały o wolności i wietrze we włosach?
Nasza dyskusja będzie podobna do tej jw.

http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?f=53&t=36404#p485900
http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?f=53&t=36404#p485944
http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?f=53&t=36404#p485912
http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?f=53&t=3 ... 20#p486014

A co do motocykla - masz dłuższego. Super :-D
Awatar użytkownika
Pieth
Posty: 1841
Rejestracja: niedziela 23 lut 2014, 11:53
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak latać dronem i nie pójść siedzieć

Post autor: Pieth »

Linki dotyczą tylko tego tematu i nie widzę próby być ponad, ale jeżeli jeździsz to zapraszam na XVIII 2017 Motor Festiwal Harley, Indian, Sokół i Przyjaciele który odbędzie się w weekend Bożego Ciała w Wenecji koło Żnina, usiądziemy przy ognisku z jakimś szkłem i papieroskiem i omówimy nurtujące nas tematy ;-) zamiast marnować czas na wypisywanie swoich racji pro publico. Czas i miejsce to tak na 90% ale gdy się zmieni to poinformuję.
Oczywiście osoba towarzysząca mile widziana.
PS Jak nie jeździsz na mobliku to przyjedz autem.
Wszystko co lata, jeździ, pływa no i ... kobieta.
Awatar użytkownika
Kyokushin
Posty: 464
Rejestracja: czwartek 04 cze 2015, 01:08
Kontakt:

Re: Jak latać dronem i nie pójść siedzieć

Post autor: Kyokushin »

Zbyt leniwy jestem :-) Codzienna jazda do pracy i z pracy, w korku, DS'em 1100, praktycznie całoroczna, wyłączając mrozy i śnieg, już mnie wyprała z chęci jazdy gdzieś dalej. Nie wiem już co jest gorsze, jechać tym motocyklem, czy stać samochodem.

Ale to się zgadza, ognisko, szkło i pewnie tematu by nie było ;-)

Zawsze ceniłem ludzi robiących dalekie wojaże przede wszystkim za to że im się chce, bo możliwość to sobie każdy może jakoś zorganizować, wystarczy szukać sposobu, a nie powodu.
Fakt faktem, tych którzy swoje wojaże i pasje z różnych przyczyn przekuwają gdzieś indziej, mają mniej czasu, lub mniej im się chce, nie uważam za gorszych, czy nieprawdziwych.
Np dużo gram w gry komputerowe, mogę to robić bez ruszania się z domu, jest taka gra że latasz sobie po kosmosie, jest odwzorowana galaktyka 1:1, byłem w jej centrum, leciałem tam koło miesiąca, po powrocie z pracy :-) Różne ludzie mają rzeczy. Średnia wieku graczy - 37 lat... mamy 200 osobową ekipę z PL. Najstarszy facet z gry ma jakoś ponad 80 lat i gra z synem i wnukiem.

Tak samo masz gościa który kupuje sobie Fujtoma, bo chce latać. Ty budujesz koptery i też finalnie chcesz nimi latać. On nie chce budować, ale obaj latacie.
Czy nie lepiej, znaleźć wspólną materię, razem latać, jako bardziej 'doświadczony' możesz mu powiedzieć czego ma unikać, na co zwrócić uwagę.

Gość jest nowy, i zobaczył gościa jak Ty latającego, czy jadącego z kumplami do Wenecji, chce być taki jak Wy, liznąć tego, a zamiast usłyszeć 'chodź stary do ogniska, opowiemy Ci historię, zobaczysz jak się lata etc', to słyszy że nie jest PRAWDZIWY :D Bo nie chce lutować, tylko latać, ma motocykl na wtrysku, i nie wie co to życie bo nigdy nie synchronizował magny... (a facet może być po 2 rozwodach, raku, może przeszczepy serca robić, i wtedy śmiesznie się robi jak słyszy/czyta, że ktoś go uważa że jest NIEPRAWDZIWY, bo czegośtam nie lutował, nie wie co to pasja, etc)
Awatar użytkownika
Pieth
Posty: 1841
Rejestracja: niedziela 23 lut 2014, 11:53
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak latać dronem i nie pójść siedzieć

Post autor: Pieth »

cyt Zbyt leniwy jestem :-) Codzienna jazda do pracy i z pracy, w korku, DS'em 1100, praktycznie całoroczna, wyłączając mrozy i śnieg, już mnie wyprała z chęci jazdy gdzieś dalej. Nie wiem już co jest gorsze, jechać tym motocyklem, czy stać samochodem.

To największy błąd, łączenie pasji z robotą, też go kiedyś popełniłem bo moblikiem szybciej przez zatłoczone miasto, ale za bardzo pojazd kojarzy się później ze stresem :-(

Gdy przyjedziesz DS1100 to nie potrzebujesz zaproszenia ;-)
Wszystko co lata, jeździ, pływa no i ... kobieta.
Jagoda
Posty: 1346
Rejestracja: poniedziałek 20 lip 2015, 16:02

Re: Jak latać dronem i nie pójść siedzieć

Post autor: Jagoda »

Zrobiło się fajnie, mimo że OT :-)
A ja lubię popatrzeć na choppery (każdy inny) cruisery czasem też.
Ale pilarek (czy tam gumówek) na jednym kółku nie znoszę.
Pozdrawiam. :), :)
Awatar użytkownika
Kyokushin
Posty: 464
Rejestracja: czwartek 04 cze 2015, 01:08
Kontakt:

Re: Jak latać dronem i nie pójść siedzieć

Post autor: Kyokushin »

A cruiser na jednym kółku?



Sorry za OT :D
Jagoda
Posty: 1346
Rejestracja: poniedziałek 20 lip 2015, 16:02

Re: Jak latać dronem i nie pójść siedzieć

Post autor: Jagoda »

Kyokushin pisze:A cruiser na jednym kółku?


Sorry za OT :D
Jak zrobisz sobie selfie (oczywiście z fajtoma) to z przyjemnością obejrzę. :-P
Również sorry.
Nadzieja, że Verid przeniesie.
Pozdrawiam. :), :)
Awatar użytkownika
Kyokushin
Posty: 464
Rejestracja: czwartek 04 cze 2015, 01:08
Kontakt:

Re: Jak latać dronem i nie pójść siedzieć

Post autor: Kyokushin »

Jagoda pisze: Jak zrobisz sobie selfie (oczywiście z fajtoma) to z przyjemnością obejrzę. :-P .
Obrazek

:-D
Awatar użytkownika
Gmeracz
Posty: 852
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 18:24
Lokalizacja: UE
Kontakt:

Re: Jak latać dronem i nie pójść siedzieć

Post autor: Gmeracz »

Do Pietha - pozwolę sobie mówić do Ciebie... Kolego :D
Rozumiem Twoje podejście, bo też jestem modelarzem, który rzeźbił Jaskółki i ręcznie przycinał wszystko piłką włośnicową...
To jest temat rzeka...
Pasja do hobby to jedno, a otwartość na zmiany to drugie. Kiedyś się zarzekałem depronów, a po jakimś czasie stwierdziłem, że dlaczegoż by nie?
Kiedyś robiłem model pół roku z balsy, a teraz kupuję gotowca makietę z pianki i cieszę się po prostu radochą latania nim.
To, że ja tym latam, a że ONI nie wiedzą, co to jest zrobienie tego ręcznie, to już zupełnie inna bajka.

Po prostu kolego, wychowałeś się w innych czasach.l Teraz jest inaczej. Wcale nie lepiej, czy gorzej. ale po prostu inaczej. I tyle

Pilot do TV też daje jakiś komfort, żeby nie ganiać do aparatu i przełączać ręcznie pomiędzy kanałem 12 a 7, bo teleranek leci ze 4 pancernymi...

Ale na naszym blogu jest tak dużo niepotrzebnych dysput, że to głowa już boli. No są ludzie, którzy mają podobne Twoim poglądy, a są tacy, co to z kosmosu.
Ale w sumie, czy to jest lepsze, niż oglądanie w kółko reklam w TV? No jeeest...
Czy to jest lepsze, niż ględzenie na forach o Kaczorze i pisie? No jeeest...

Więc cieszmy się tym, że są dookoła nas pasjonaci, którzy chcą się w to ciągle bawić.
Więc sugeruję trochę wyluzować i podejść do tego bardziej, jak do spotkania na łące, gdzie zjeżdża się cała gromada kolegów. Każdy ma swoje doświadczenie i wiedzę, ale w sumie się dogadamy.
Od śmigła...
Awatar użytkownika
Pieth
Posty: 1841
Rejestracja: niedziela 23 lut 2014, 11:53
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak latać dronem i nie pójść siedzieć

Post autor: Pieth »

Może jestem już trochę dinozaurem, nie przeczę, ale jak widzisz jednak się dogadaliśmy, może za dużo było uszczypliwości, za co z mojej strony przepraszam.
PS Na wspólnych spotkaniach najlepiej dogaduję się właśnie z młodszymi i tymi co zaczynają się w coś bawić, więc chyba tak ortodoksyjny nie jestem ;-)
Wszystko co lata, jeździ, pływa no i ... kobieta.
ODPOWIEDZ