Pożar lipoli w samolocie
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Wszystkie samoloty pasażerskie mają taki przekrój co więcej np B737-700 takich linii jak Wizzair,nie ma dzielonego luku bagażowego.Jedna wielka przestrzeń gdzie bagaże są układane jak ubrania w szafce. Nie ma tam żadnego systemu przeciwpożarowego. a od bagaży dzieli pasażerów około 0.5m :) tyle ile mają profile szerokości oraz cienka płyta z duraluminium.
- From_heaven
- Posty: 1301
- Rejestracja: czwartek 04 lut 2010, 13:04
- Lokalizacja: Kraków
chyba zrobie tak jak tyVerid pisze:W wakacje wiozłem 4 szt. 3000mAh 3S w bagażu głównym do Norwegii i z powrotem (WizzAir). Każda we własnej kieszonce z folii bąbelkowej i wciśnięte między ciuchy.
Bez problemów.
dobrze zabezpieczę i do głównego,tak żeby miały miękko
nie chcę ryzykować w podręcznym ,bo sie okaże że
Helmut wstanie lewą nogą i już polatałem
a chcę to ustrojstwo zawieść na malediwy
Ja nie rozumiem czemu to do Was nie dociera. Zachowujecie się jak kilkuletni chłopcy, bo ja chcę sobie polatać, a gdzieś mam bezpieczeństwo innych. ZABIERAJCIE AKUMULATORY W PODRĘCZNYM. W razie pożaru jest jakaś szansa na stłumienie tego.bogdan pisze:chyba zrobie tak jak tyVerid pisze:W wakacje wiozłem 4 szt. 3000mAh 3S w bagażu głównym do Norwegii i z powrotem (WizzAir). Każda we własnej kieszonce z folii bąbelkowej i wciśnięte między ciuchy.
Bez problemów.
dobrze zabezpieczę i do głównego,tak żeby miały miękko
nie chcę ryzykować w podręcznym ,bo sie okaże że
Helmut wstanie lewą nogą i już polatałem
a chcę to ustrojstwo zawieść na malediwy
W głównym marna szansa, z resztą najlepszym przykładem jest kraksa samolotu UPS z powodu pożaru akumulatorów litowych. I jeśli ktoś nie widzi analogii to te akumulatory były tak jakby umieszczone w bagażu głównym!
Pozdrawiam,
Krzysiek
Krzysiek
Boogie pisze:Ja nie rozumiem czemu to do Was nie dociera. Zachowujecie się jak kilkuletni chłopcy, bo ja chcę sobie polatać, a gdzieś mam bezpieczeństwo innych. ZABIERAJCIE AKUMULATORY W PODRĘCZNYM. W razie pożaru jest jakaś szansa na stłumienie tego.bogdan pisze:chyba zrobie tak jak tyVerid pisze:W wakacje wiozłem 4 szt. 3000mAh 3S w bagażu głównym do Norwegii i z powrotem (WizzAir). Każda we własnej kieszonce z folii bąbelkowej i wciśnięte między ciuchy.
Bez problemów.
dobrze zabezpieczę i do głównego,tak żeby miały miękko
nie chcę ryzykować w podręcznym ,bo sie okaże że
Helmut wstanie lewą nogą i już polatałem
a chcę to ustrojstwo zawieść na malediwy
W głównym marna szansa, z resztą najlepszym przykładem jest kraksa samolotu UPS z powodu pożaru akumulatorów litowych. I jeśli ktoś nie widzi analogii to te akumulatory były tak jakby umieszczone w bagażu głównym!
nie można być od razu takim pesymistą
nie rozumiesz że w podręcznym podczas kontroli jak się człowiek uprze to żadne twoje tłumaczenie nie pomoże że lepiej w podręcznym bo w razie pożaru, itd itp ...
a wez niemcowi coś wytłumacz,po co mi ten stres jak powie HALT
odpowiednio zabezpieczone,rozładowane każde w oddzielnym lipoworku dwie baterie
nic im nie będzie
tym bardziej widzę że większość ludzi tak robi
To piękne podsumowania bezmyślności ludzkiej. A może się nie zdarzy nic złego. Tak się rozpoczyna 99% wypadków. I nie, nie jestem przewrażliwiony.nie można być od razu takim pesymistą
I znów piszesz, że bo się boję, że mi zabiorą lipole. Ale czemu masz gdzieś bezpieczeństwo? tylko zadowolenie własne z latania podczas wakacji...
Rób jak chcesz, ale przed lotem lepiej krzycz dookoła, że lipole do głównego wrzucilłeś to po prostu nie wsiądę do tego samego samolotu.
Pozdrawiam,
Krzysiek
Krzysiek