Pożar lipoli w samolocie

Merytoryczne komentarze opisywanych w dziale wyżej przypadków

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
shaggee
Posty: 2718
Rejestracja: piątek 03 lut 2012, 00:32
Lokalizacja: Poznań/Kalisz

Post autor: shaggee »

Nie chciałbym nad tym siedzieć.
Obrazek
Awatar użytkownika
averal
Posty: 121
Rejestracja: środa 25 gru 2013, 23:44
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: averal »

Wszystkie samoloty pasażerskie mają taki przekrój co więcej np B737-700 takich linii jak Wizzair,nie ma dzielonego luku bagażowego.Jedna wielka przestrzeń gdzie bagaże są układane jak ubrania w szafce. Nie ma tam żadnego systemu przeciwpożarowego. a od bagaży dzieli pasażerów około 0.5m :) tyle ile mają profile szerokości oraz cienka płyta z duraluminium.
Awatar użytkownika
From_heaven
Posty: 1301
Rejestracja: czwartek 04 lut 2010, 13:04
Lokalizacja: Kraków

Post autor: From_heaven »

Nie wiem, jaka jest prawdziwość reszty Twoich informacji, ale jedno jest pewne, Wizz Air nie ma anie jednego Boeinga :mrgreen:
Awatar użytkownika
averal
Posty: 121
Rejestracja: środa 25 gru 2013, 23:44
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: averal »

W takim razie przepraszam za wprowadzenie w błąd,ponad rok temu odbywałem praktyki na lotnisku w Pyrzowicach obok Katowic i jakoś zapamiętało mi się że B737-700 latał w fioletowych kolorach :)
bogdan
Posty: 50
Rejestracja: sobota 20 wrz 2014, 14:17
Lokalizacja: pomorze

Post autor: bogdan »

mam pytanie może ktoś już schował do bag.głównego kilka lipoli ?
jak to wygląda?
chciałbym zabrać phantoma na wakacje i ukryc w głównym, tylko ze 2 bateryjki
rozładowane tak do 3,85 ładnie zabezpieczone ,miękko plus jakaś lipo guard worek
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Post autor: Verid »

W wakacje wiozłem 4 szt. 3000mAh 3S w bagażu głównym do Norwegii i z powrotem (WizzAir). Każda we własnej kieszonce z folii bąbelkowej i wciśnięte między ciuchy.
Bez problemów.
Ten wredny...
bogdan
Posty: 50
Rejestracja: sobota 20 wrz 2014, 14:17
Lokalizacja: pomorze

Post autor: bogdan »

to super
ja chcę leciec z Berlina
ciekawe jak tam niemieccy celnicy ,są chyba najbardziej upierdliwi ?
Awatar użytkownika
Andziak
Posty: 672
Rejestracja: sobota 14 cze 2014, 20:03
Lokalizacja: Siechnice

Post autor: Andziak »

Metalowy szczeliny pojemnik i jazda w podręcznym, ja tak robiłem z Itaką lecąc na Kretę :)
Na pokładzie ugasisz w razie czego w luku bagażowym to zły pomysł...
bogdan
Posty: 50
Rejestracja: sobota 20 wrz 2014, 14:17
Lokalizacja: pomorze

Post autor: bogdan »

tak tylko czy Niemcy będą wyrozumiali hehe ? widząc lipole
Awatar użytkownika
qwert
Posty: 436
Rejestracja: poniedziałek 13 maja 2013, 16:14
Lokalizacja: Czikagoł

Post autor: qwert »

W podręczny wpuszczają z lipolami? Nieźle...
Awatar użytkownika
Andziak
Posty: 672
Rejestracja: sobota 14 cze 2014, 20:03
Lokalizacja: Siechnice

Post autor: Andziak »

qwert pisze:W podręczny wpuszczają z lipolami? Nieźle...
a gdzie je niby chcesz wozić ?! chyba nie w luku bagażowym ?!
bogdan
Posty: 50
Rejestracja: sobota 20 wrz 2014, 14:17
Lokalizacja: pomorze

Post autor: bogdan »

Verid pisze:W wakacje wiozłem 4 szt. 3000mAh 3S w bagażu głównym do Norwegii i z powrotem (WizzAir). Każda we własnej kieszonce z folii bąbelkowej i wciśnięte między ciuchy.
Bez problemów.
chyba zrobie tak jak ty
dobrze zabezpieczę i do głównego,tak żeby miały miękko
nie chcę ryzykować w podręcznym ,bo sie okaże że
Helmut wstanie lewą nogą i już polatałem
a chcę to ustrojstwo zawieść na malediwy
Awatar użytkownika
Boogie
Posty: 276
Rejestracja: piątek 29 cze 2012, 13:01
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Boogie »

bogdan pisze:
Verid pisze:W wakacje wiozłem 4 szt. 3000mAh 3S w bagażu głównym do Norwegii i z powrotem (WizzAir). Każda we własnej kieszonce z folii bąbelkowej i wciśnięte między ciuchy.
Bez problemów.
chyba zrobie tak jak ty
dobrze zabezpieczę i do głównego,tak żeby miały miękko
nie chcę ryzykować w podręcznym ,bo sie okaże że
Helmut wstanie lewą nogą i już polatałem
a chcę to ustrojstwo zawieść na malediwy
Ja nie rozumiem czemu to do Was nie dociera. Zachowujecie się jak kilkuletni chłopcy, bo ja chcę sobie polatać, a gdzieś mam bezpieczeństwo innych. ZABIERAJCIE AKUMULATORY W PODRĘCZNYM. W razie pożaru jest jakaś szansa na stłumienie tego.

W głównym marna szansa, z resztą najlepszym przykładem jest kraksa samolotu UPS z powodu pożaru akumulatorów litowych. I jeśli ktoś nie widzi analogii to te akumulatory były tak jakby umieszczone w bagażu głównym!
Pozdrawiam,
Krzysiek
bogdan
Posty: 50
Rejestracja: sobota 20 wrz 2014, 14:17
Lokalizacja: pomorze

Post autor: bogdan »

Boogie pisze:
bogdan pisze:
Verid pisze:W wakacje wiozłem 4 szt. 3000mAh 3S w bagażu głównym do Norwegii i z powrotem (WizzAir). Każda we własnej kieszonce z folii bąbelkowej i wciśnięte między ciuchy.
Bez problemów.
chyba zrobie tak jak ty
dobrze zabezpieczę i do głównego,tak żeby miały miękko
nie chcę ryzykować w podręcznym ,bo sie okaże że
Helmut wstanie lewą nogą i już polatałem
a chcę to ustrojstwo zawieść na malediwy
Ja nie rozumiem czemu to do Was nie dociera. Zachowujecie się jak kilkuletni chłopcy, bo ja chcę sobie polatać, a gdzieś mam bezpieczeństwo innych. ZABIERAJCIE AKUMULATORY W PODRĘCZNYM. W razie pożaru jest jakaś szansa na stłumienie tego.

W głównym marna szansa, z resztą najlepszym przykładem jest kraksa samolotu UPS z powodu pożaru akumulatorów litowych. I jeśli ktoś nie widzi analogii to te akumulatory były tak jakby umieszczone w bagażu głównym!

nie można być od razu takim pesymistą
nie rozumiesz że w podręcznym podczas kontroli jak się człowiek uprze to żadne twoje tłumaczenie nie pomoże że lepiej w podręcznym bo w razie pożaru, itd itp ...
a wez niemcowi coś wytłumacz,po co mi ten stres jak powie HALT :mrgreen:
odpowiednio zabezpieczone,rozładowane każde w oddzielnym lipoworku dwie baterie
nic im nie będzie
tym bardziej widzę że większość ludzi tak robi
Awatar użytkownika
Boogie
Posty: 276
Rejestracja: piątek 29 cze 2012, 13:01
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Boogie »

nie można być od razu takim pesymistą
To piękne podsumowania bezmyślności ludzkiej. A może się nie zdarzy nic złego. Tak się rozpoczyna 99% wypadków. I nie, nie jestem przewrażliwiony.

I znów piszesz, że bo się boję, że mi zabiorą lipole. Ale czemu masz gdzieś bezpieczeństwo? tylko zadowolenie własne z latania podczas wakacji...

Rób jak chcesz, ale przed lotem lepiej krzycz dookoła, że lipole do głównego wrzucilłeś to po prostu nie wsiądę do tego samego samolotu. :lol:
Pozdrawiam,
Krzysiek
ODPOWIEDZ