2. Zamknąć SZCZELNIE z jak najmniejszą ilością tlenu ( bez tlenu nie ma ognia co nie ? ) i UWAGA ! koniecznie w ognioodpornym pojemniku np. metalowym ( bo na co mała ilość tlenu , jak ta która jest wystarczy,aby wypalić dziurkę i dostać się do nie ograniczonych pokładów O2.
Normalnie ręce opadają. Bateria do phantoma 2 przy zwarciu wygeneruje tyle ciepła, że żadne metalowe pudło nie pomoże. Co stanie się z trzema bateriami umieszczonymi w tym samym pojemniku jak jedna z nich będzie miała zwarcie?
Metalowe pudło rozgrzeje się i zapali to, co jest w walizce. Ciekaw jestem, co w takiej sytuacji zamierzacie zrobić, jak będziecie nad oceanem a wasz bagaż zacznie się palić.
Dodam, że w międzynarodowych przepisach dotyczących transportu jest wyraźny zakaz przewożenia lipoli w bagażu rejestrowanym.
Czyli w razie pożaru poważna odpowiedzialność spada na was ( mam nadzieję ).
Zaczynam się zastanawiać, czy nie napisać do służby granicznej aby zwracali uwagę na bagaż rejestrowany modelarzy wskazując jako uzasadnienie właśnie ten wątek.
cytując za
http://www.ulc.gov.pl/_download/ochrona_i_ulatwienia/poradnik/materialy_niebezpieczne.pdf
Walizki bankowe, kasety, torby do przenoszenia pieniędzy z zabezpieczeniami etc.
zawierające towary niebezpieczne, takie jak akumulatory litowe lub materiały pirotechniczne są
całkowicie zakazane.
Zapasowe litowe lub litowo-jonowe baterie lub akumulatory do urządzeń elektronicznych
mogą być przewożone jedynie w bagażu kabinowym. Baterie muszą być oddzielnie
zabezpieczone przed zwarciem.
Też poleciałem na wakacje razem ze swoim quadem biorąc do podręcznego 5x baterię 3300 mah i nie było ŻADNEGO problemu, co więcej spotkałem się z wyjątkową życzliwością straży granicznej. Jak latać to z głową, a jak ktoś nie ma wyobraźni niech sobie znajdzie inne hobby.