Pożar lipoli w samolocie

Merytoryczne komentarze opisywanych w dziale wyżej przypadków

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

bogdan
Posty: 50
Rejestracja: sobota 20 wrz 2014, 14:17
Lokalizacja: pomorze

Post autor: bogdan »

Boogie pisze:
nie można być od razu takim pesymistą
To piękne podsumowania bezmyślności ludzkiej. A może się nie zdarzy nic złego. Tak się rozpoczyna 99% wypadków. I nie, nie jestem przewrażliwiony.

I znów piszesz, że bo się boję, że mi zabiorą lipole. Ale czemu masz gdzieś bezpieczeństwo? tylko zadowolenie własne z latania podczas wakacji...

Rób jak chcesz, ale przed lotem lepiej krzycz dookoła, że lipole do głównego wrzucilłeś to po prostu nie wsiądę do tego samego samolotu. :lol:

ok ,będę krzyczał :mrgreen:
Awatar użytkownika
Andziak
Posty: 672
Rejestracja: sobota 14 cze 2014, 20:03
Lokalizacja: Siechnice

Post autor: Andziak »

jak juz ktoś koniecznie chce do bagażu rejestrowanego to proszę zrobić koniecznie kilka rzeczy, bo może Was i innych kosztować to ŻYCIE !

1. rozładować WSZYSTKIE lipole do poziomu przechowalniczego.
( ja wiem, że jest parcie , aby zaraz po rozpakowaniu si w hotelu iść polatać, ale kurde kilka godzin ładowania Was nie zbawi , a może życie uratować... )

2. Zamknąć SZCZELNIE z jak najmniejszą ilością tlenu ( bez tlenu nie ma ognia co nie ? ) i UWAGA ! koniecznie w ognioodpornym pojemniku np. metalowym ( bo na co mała ilość tlenu , jak ta która jest wystarczy,aby wypalić dziurkę i dostać się do nie ograniczonych pokładów O2.

3. każdego lipola zabezpieczyć osobno , aby nie miał możliwość dotknąć innego , ani zetknąć się z np. metalowym pojemnikiem

4. schować w środku bagażu, aby podczas " grania nimi w rugby i tak zwanego "tacz dałna" nie wybuchły od oderzenia
5. dodatkowo zabezpieczyć przed wstrząsami.

Podsumowując moja propozycja jest taka

1. Rzoładowujemy lipole do 3,83 na cele
2. owijamy szczelnie w strecz folie ( min 3 warstwy )
3. układamy w metalowym pojemniku i dokładamy streczu / gazet , aby nie latały jak nasz samolot / model etc... po pojemniku :)
4. zamykamy pojemnik
5. owijamy taśmą klejącą min. 3 okrążenia taśmą w pionie i poziomie, aby pudełko/pojemnik się nie otworzyło
6. tak przygotowane zawiniątko chowamy dodatkowo w sam środek i zabezpieczamy ciuchami jak tylko się da

PS: nie wkładamy żadnych płynów do bagażu razem z lipolami !!! ( prawda Rurku ?:) )

Proszę o przyklejenie Pozdrawiam
bogdan
Posty: 50
Rejestracja: sobota 20 wrz 2014, 14:17
Lokalizacja: pomorze

Post autor: bogdan »

Andziak pisze:jak juz ktoś koniecznie chce do bagażu rejestrowanego to proszę zrobić koniecznie kilka rzeczy, bo może Was i innych kosztować to ŻYCIE !

1. rozładować WSZYSTKIE lipole do poziomu przechowalniczego.
( ja wiem, że jest parcie , aby zaraz po rozpakowaniu si w hotelu iść polatać, ale kurde kilka godzin ładowania Was nie zbawi , a może życie uratować... )

2. Zamknąć SZCZELNIE z jak najmniejszą ilością tlenu ( bez tlenu nie ma ognia co nie ? ) i UWAGA ! koniecznie w ognioodpornym pojemniku np. metalowym ( bo na co mała ilość tlenu , jak ta która jest wystarczy,aby wypalić dziurkę i dostać się do nie ograniczonych pokładów O2.

3. każdego lipola zabezpieczyć osobno , aby nie miał możliwość dotknąć innego , ani zetknąć się z np. metalowym pojemnikiem

4. schować w środku bagażu, aby podczas " grania nimi w rugby i tak zwanego "tacz dałna" nie wybuchły od oderzenia
5. dodatkowo zabezpieczyć przed wstrząsami.

Podsumowując moja propozycja jest taka

1. Rzoładowujemy lipole do 3,83 na cele
2. owijamy szczelnie w strecz folie ( min 3 warstwy )
3. układamy w metalowym pojemniku i dokładamy streczu / gazet , aby nie latały jak nasz samolot / model etc... po pojemniku :)
4. zamykamy pojemnik
5. owijamy taśmą klejącą min. 3 okrążenia taśmą w pionie i poziomie, aby pudełko/pojemnik się nie otworzyło
6. tak przygotowane zawiniątko chowamy dodatkowo w sam środek i zabezpieczamy ciuchami jak tylko się da

PS: nie wkładamy żadnych płynów do bagażu razem z lipolami !!! ( prawda Rurku ?:) )

Proszę o przyklejenie Pozdrawiam
i tak właśnie mam zamiar to zrobić
dzięki
jasbo27
Posty: 22
Rejestracja: poniedziałek 08 lip 2013, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jasbo27 »

2. Zamknąć SZCZELNIE z jak najmniejszą ilością tlenu ( bez tlenu nie ma ognia co nie ? ) i UWAGA ! koniecznie w ognioodpornym pojemniku np. metalowym ( bo na co mała ilość tlenu , jak ta która jest wystarczy,aby wypalić dziurkę i dostać się do nie ograniczonych pokładów O2.
Normalnie ręce opadają. Bateria do phantoma 2 przy zwarciu wygeneruje tyle ciepła, że żadne metalowe pudło nie pomoże. Co stanie się z trzema bateriami umieszczonymi w tym samym pojemniku jak jedna z nich będzie miała zwarcie?
Metalowe pudło rozgrzeje się i zapali to, co jest w walizce. Ciekaw jestem, co w takiej sytuacji zamierzacie zrobić, jak będziecie nad oceanem a wasz bagaż zacznie się palić.

Dodam, że w międzynarodowych przepisach dotyczących transportu jest wyraźny zakaz przewożenia lipoli w bagażu rejestrowanym.
Czyli w razie pożaru poważna odpowiedzialność spada na was ( mam nadzieję ).
Zaczynam się zastanawiać, czy nie napisać do służby granicznej aby zwracali uwagę na bagaż rejestrowany modelarzy wskazując jako uzasadnienie właśnie ten wątek.

cytując za http://www.ulc.gov.pl/_download/ochrona_i_ulatwienia/poradnik/materialy_niebezpieczne.pdf

Walizki bankowe, kasety, torby do przenoszenia pieniędzy z zabezpieczeniami etc.
zawierające towary niebezpieczne, takie jak akumulatory litowe lub materiały pirotechniczne są
całkowicie zakazane.
Zapasowe litowe lub litowo-jonowe baterie lub akumulatory do urządzeń elektronicznych
mogą być przewożone jedynie w bagażu kabinowym. Baterie muszą być oddzielnie
zabezpieczone przed zwarciem.
Też poleciałem na wakacje razem ze swoim quadem biorąc do podręcznego 5x baterię 3300 mah i nie było ŻADNEGO problemu, co więcej spotkałem się z wyjątkową życzliwością straży granicznej. Jak latać to z głową, a jak ktoś nie ma wyobraźni niech sobie znajdzie inne hobby.
jasbo27
bogdan
Posty: 50
Rejestracja: sobota 20 wrz 2014, 14:17
Lokalizacja: pomorze

Post autor: bogdan »

jasbo27 pisze:
2. Zamknąć SZCZELNIE z jak najmniejszą ilością tlenu ( bez tlenu nie ma ognia co nie ? ) i UWAGA ! koniecznie w ognioodpornym pojemniku np. metalowym ( bo na co mała ilość tlenu , jak ta która jest wystarczy,aby wypalić dziurkę i dostać się do nie ograniczonych pokładów O2.
Normalnie ręce opadają. Bateria do phantoma 2 przy zwarciu wygeneruje tyle ciepła, że żadne metalowe pudło nie pomoże. Co stanie się z trzema bateriami umieszczonymi w tym samym pojemniku jak jedna z nich będzie miała zwarcie?
Metalowe pudło rozgrzeje się i zapali to, co jest w walizce. Ciekaw jestem, co w takiej sytuacji zamierzacie zrobić, jak będziecie nad oceanem a wasz bagaż zacznie się palić.

Dodam, że w międzynarodowych przepisach dotyczących transportu jest wyraźny zakaz przewożenia lipoli w bagażu rejestrowanym.
Czyli w razie pożaru poważna odpowiedzialność spada na was ( mam nadzieję ).
Zaczynam się zastanawiać, czy nie napisać do służby granicznej aby zwracali uwagę na bagaż rejestrowany modelarzy wskazując jako uzasadnienie właśnie ten wątek.

cytując za http://www.ulc.gov.pl/_download/ochrona_i_ulatwienia/poradnik/materialy_niebezpieczne.pdf

Walizki bankowe, kasety, torby do przenoszenia pieniędzy z zabezpieczeniami etc.
zawierające towary niebezpieczne, takie jak akumulatory litowe lub materiały pirotechniczne są
całkowicie zakazane.
Zapasowe litowe lub litowo-jonowe baterie lub akumulatory do urządzeń elektronicznych
mogą być przewożone jedynie w bagażu kabinowym. Baterie muszą być oddzielnie
zabezpieczone przed zwarciem.
Też poleciałem na wakacje razem ze swoim quadem biorąc do podręcznego 5x baterię 3300 mah i nie było ŻADNEGO problemu, co więcej spotkałem się z wyjątkową życzliwością straży granicznej. Jak latać to z głową, a jak ktoś nie ma wyobraźni niech sobie znajdzie inne hobby.

nawet nie stać cię żeby przeczytac dokładnie temat
było napisane o bateriach do phantoma 2 ??
tym bardziej o trzech bateriach do dwójki?
aha najlepiej jechać osobiscie i zgłosić,będą mogli sobie na żywo zobaczyć jak wygląda konfident
wiesz co powinno sie robić z konfidentami ?
strzelać do nich !!!
widzę wzrost konfidentów w ostatnim czasie w Polsce
Awatar użytkownika
Boogie
Posty: 276
Rejestracja: piątek 29 cze 2012, 13:01
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Boogie »

bogdan pisze:nawet nie stać cię żeby przeczytac dokładnie temat
było napisane o bateriach do phantoma 2 ??
tym bardziej o trzech bateriach do dwójki?
aha najlepiej jechać osobiscie i zgłosić,będą mogli sobie na żywo zobaczyć jak wygląda konfident
wiesz co powinno sie robić z konfidentami ?
strzelać do nich !!!
widzę wzrost konfidentów w ostatnim czasie w Polsce
bogdan,

Wystarczyło sprawdzić Twoje poprzednie posty, aby zobaczyć co posiadasz i voila! Phantomik!

Żaden konfident, a odpowiedzialny człowiek po prostu. Nie myl pojęć.

Jasbo, w 100% się z Tobą zgadzam!
Pozdrawiam,
Krzysiek
bogdan
Posty: 50
Rejestracja: sobota 20 wrz 2014, 14:17
Lokalizacja: pomorze

Post autor: bogdan »

takie ważne co posiadam ??heheh
jak zwał tak zwał ,konfident zawsze bedzie konfidentem :mrgreen:
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Post autor: Verid »

jasbo27 - dzięki za sznurek do pdf'a. Myślę że to kończy temat jak LiPole w samolocie. Druknę to sobie przed następnym lotem jako podkładkę i pakieciki pod pachę.

bogdan - konfident to w slangu przestępców i innych szemranych osobników człowiek prezentujący postawę obywatelską. Fakt że sugerujesz użycie broni palnej wobec osób którym na sercu leży bezpieczeństwo w ruchu powietrznym nie świadczy o tobie najlepiej.
Ten wredny...
bogdan
Posty: 50
Rejestracja: sobota 20 wrz 2014, 14:17
Lokalizacja: pomorze

Post autor: bogdan »

pdf wziety z niczego, zadnej daty,lotnisk itp
jeśli chodzi o konfidenta to słowo jest ogólnie stosowane do osób donoszacych namietnie na inne osoby,nie tylko w w/w srodowiskach,i osoby te nie są ogólnie tolerowane
Verid sam pisałes że dobrze zabezpieczone lipole miałeś na wakacjach
więc skąd taka nagła zmiana stanowiska?
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Post autor: Verid »

pdf wziety z niczego, zadnej daty,lotnisk itp
Ze strony ULC'u jakbyś spojrzał na link. Dla mnie to znacznie lepsze niż lotniskowa ulotka...
jeśli chodzi o konfidenta to słowo jest ogólnie stosowane do osób donoszacych namietnie na inne osoby,nie tylko w w/w srodowiskach,i osoby te nie są ogólnie tolerowane
Nie są tolerowane w środowiskach które mają na pieńku z prawem i wręcz hołubione w tych które maja dość bandziorstwa i przymykania oka.
Verid sam pisałes że dobrze zabezpieczone lipole miałeś na wakacjach
więc skąd taka nagła zmiana stanowiska?
Oczywiście - napisałem jak zrobiłem i dlaczego. Dlatego, przypomnę, że na tamtą chwilę nie znalazłem ani tego PDF'a ani żadnej innej sensownej informacji odnoszącej się do polskich realiów podróżowania samolotem z LiPolami i jedyne na czym mogłem się oprzeć to relacje tych co lecieli przede mną. Z nich wynikało że LiPo najlepiej przechodzą w rejestrowanym toteż tak zrobiłem i wyniki opisałem na forum w ramach dzielenia się doświadczeniami. Nigdzie nie napisałem że to zgodne z wytycznymi. Teraz, dzięki materiałom od jasbo27, wiem że jest gotowy papier od ULC'u gdzie jest jasno określone co i gdzie więc nie będę się wygłupiał z przemytem pakietów w rejestrowanym tylko pójdą normalnie do plecaka z kopterem, zapakowane tak samo jak były w rejestrowanym.
Ten wredny...
bogdan
Posty: 50
Rejestracja: sobota 20 wrz 2014, 14:17
Lokalizacja: pomorze

Post autor: bogdan »

Verid pisze:
pdf wziety z niczego, zadnej daty,lotnisk itp
Ze strony ULC'u jakbyś spojrzał na link. Dla mnie to znacznie lepsze niż lotniskowa ulotka...
jeśli chodzi o konfidenta to słowo jest ogólnie stosowane do osób donoszacych namietnie na inne osoby,nie tylko w w/w srodowiskach,i osoby te nie są ogólnie tolerowane
Nie są tolerowane w środowiskach które mają na pieńku z prawem i wręcz hołubione w tych które maja dość bandziorstwa i przymykania oka.
Verid sam pisałes że dobrze zabezpieczone lipole miałeś na wakacjach
więc skąd taka nagła zmiana stanowiska?
Oczywiście - napisałem jak zrobiłem i dlaczego. Dlatego, przypomnę, że na tamtą chwilę nie znalazłem ani tego PDF'a ani żadnej innej sensownej informacji odnoszącej się do polskich realiów podróżowania samolotem z LiPolami i jedyne na czym mogłem się oprzeć to relacje tych co lecieli przede mną. Z nich wynikało że LiPo najlepiej przechodzą w rejestrowanym toteż tak zrobiłem i wyniki opisałem na forum w ramach dzielenia się doświadczeniami. Nigdzie nie napisałem że to zgodne z wytycznymi. Teraz, dzięki materiałom od jasbo27, wiem że jest gotowy papier od ULC'u gdzie jest jasno określone co i gdzie więc nie będę się wygłupiał z przemytem pakietów w rejestrowanym tylko pójdą normalnie do plecaka z kopterem, zapakowane tak samo jak były w rejestrowanym.


co do konfidentów, verid nie wierzę że nie wiesz co to konfident hehe
w środowisku szemranym?? no nie załamuj HAHAHAHA
podejrzewam że każdy na codzień ma z nimi do czynienia,niestety tak się ludzie zmieniają
wystepuje tzw podpierdzielanie kolegów w pracy np czy na nawet obecnym forum
dosłownie wszędzie
początki zaobserwowałem w przedszkolu hehehe
zaczyna się od skarżenia i niektórym to zostaje na dłużej


a co to za pdf ? rozumiem że to tyczy się tylko naszego kraju?
Ostatnio zmieniony wtorek 14 paź 2014, 16:27 przez bogdan, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Post autor: Verid »

co do konfidentów to niestety przeniosło sie to na życie codzienne
podejrzewam że każdy na codzień ma z nimi do czynienia,niestety tak się ludzie zmieniają
wystepuje tzw podpierdzielanie kolegów w pracy np czy na nawet obecnym forum
dosłownie wszędzie
początki zaobserwowałem w przedszkolu hehehe
zaczyna się od skarżenia i niektórym to zostaje na dłużej
Proponuję porzucić temat bo widzę że do porozumienia nie dojdziemy.
a co to pdf
No weź nie załamuj...

PDF
rozumiem że to tyczy się tylko naszego kraju?
Myślę że warto by to pytanie zadać do ULC'u choć podejrzewam że w związku z tym że obowiązują nas normy międzynarodowe to i te wytyczne zostały o nie oparte. Jest jeszcze jedno ALE - przewoźnik może nałożyć własne obostrzenia w temacie tego co przewozi a co nie więc oprócz tego papierka warto skonsultować się z tym kto nas wiezie.
Ten wredny...
ODPOWIEDZ