Jeśli ktoś na tej Pałacowej będzie latał w zasięgu wzroku, ze spotterem, do wysokości 50m to prawdopodobieństwo że zderzy się ze jakimś SP wynosi promile. Jeśli poleci wyżej, dalej to wzrasta logarytmicznie. Także, Panowie, zdrowy rozsądek! Poszanowanie przepisów ale przede wszystkim zdrowy rozsądek.
Załącznik 6 jest w pewnym sensie milowym krokiem bo jasno określa co wolno a co nie i kto jest za co odpowiedzialny. Teraz, hipotetycznie, jeśli łamiesz przepisy to już dokładnie wiesz kiedy i wiesz, że cała odpowiedzialność spoczywa na Tobie
Jak to mówią kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień. Wydaje mi się że wiele razy widziałem na tym forum nękanie i piętnowanie osób które złamały prawo lotnicze przez osoby które je łamią o wiele dłużej i są na tym forum od dawna. W tej sytuacji niech się każdy dobrze zastanowi zanim podniesie kamień na bliźniego. Ja publicznie przy wszystkich oznajmiam że popełniłem wiele wykroczeń lotniczych z własnej niewiedzy i głupoty. Od teraz to się zmieni.
Ja się nie będę zastanawiał - daj kamienia.
Oczywiście nie będę miał pretensji jak kilka poleci w moją stronę - lepiej dostać baty od kumpli i wiedzieć niż wyciąć głupotę a potem piszczeć że się nie wiedziało.
Myślę, że początki FPV były trochę jak zdobywanie dzikiego zachodu. Wszyscy rzuciliśmy się na to jak opętani gorączką złota. Dalej, wyżej, bez opamiętania. Ja w moim pierwszym locie FPV w życiu od razu poleciałem na kilometr, bez żadnego OSD (jeszcze wtedy nie wymyślili takich wynalazków), na zwykłym radiu 2.4
No i było nas mniej. Teraz jest już rzeczywiście czas, żeby sprawy trochę uporządkować.
krall pisze:Jeśli ktoś na tej Pałacowej będzie latał w zasięgu wzroku, ze spotterem, do wysokości 50m to prawdopodobieństwo że zderzy się ze jakimś SP wynosi promile.
Nie zmienia to faktu że łamiemy obowiązujące przepisy i dzięki uprzejmości osób trzecich ktoś może zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Wczoraj jeden z paralotniarzy nie wytrzymał i zadzwonił po stróżów prawa, miał pretensję do kogoś kto tam przebywał i rzekomo latał w ich strefie gdzie zgłaszają loty. Panowie przyjechali, po kilku minutowej rozmowie wszyscy się rozjechali, więcej szczegółów nie znam. Jak widać zaczyna się nie fajna sytuacja, pytanie co z tego wyniknie na przyszłość.
To znaczy że poniżej 3500ft strefa nie jest kontrolowana (o ile nie jest w TMA lub CTR lub wojskowych odpowiednikach...) czyli teoretycznie możesz tam latać do 3500ft nie przeszkadzając większym stalowym ptakom.... oczywiście z ograniczeniami o których wspominamy tu i ówdzie (awionetki, LPR, paralotnie, szybowce i każdy inny użytkownik przestrzeni który ma prawo latać w tej strefie tyle że nie jest objęty kontrolą naziemną)
Rurek pisze:To znaczy że poniżej 3500ft strefa nie jest kontrolowana (o ile nie jest w TMA lub CTR lub wojskowych odpowiednikach...) czyli teoretycznie możesz tam latać do 3500ft nie przeszkadzając większym stalowym ptakom.... oczywiście z ograniczeniami o których wspominamy tu i ówdzie (awionetki, LPR, paralotnie, szybowce i każdy inny użytkownik przestrzeni który ma prawo latać w tej strefie tyle że nie jest objęty kontrolą naziemną)
~1km , mało. A powyżej tych 3500ft jakie są prawa i ograniczenia. Rozumiem że tam już jest FL285 ale dużo mi ten skrót nie mówi. Wujek google też nic wartościowego nie wypluwa.
Inaczej,ale do tego samego co podał Rurek : Dodaj do wartości FLxxx dwa 00 i będzie faktyczna wys. w fitach,potem jak się chcesz pokatować matematycznie podziel to przez 3 i są już metry
I tak i nie, na Pałacowej jest wydzielona strefa TSA30 (GND - 459ft). Tyle że zarezerwowana dla paralotniarzy, dodatkowo strefę trzeba aktywować w AMC, a to mogą zrobić tylko paralotniarze.