Co do mocowania na trytytkach widziałem już kiedyś stronę z tym patentem, ale w sumie sądziłem, że bardziej profesjonalny wygląd idzie w parze z jakością obrazu dlatego zastosowałem rozwiązanie jak na zdjęciach, ale chyba trzeba przeprosić się z prowizorycznym mocowaniem, bo na filmikach widać, że różnica jest kolosalna i naprawdę obraz jest gładki.
Przez ciężar obecnego mocowania liczę, że za bardzo nie odczuję różnicy po zamocowaniu gimbala, bo i tak muszę taki nabyć, tylko obecnie nie wiem na co w rozsądnych pieniądzach się zdecydować, a niestety mocowanie jak na zdjęciach (po skręceniu na maksa śrubek obraz się polepszył, ale dalej przez jello nie da się komfortowo tego oglądać) nie spełnia swojej roli, to może właśnie na okres przejściowy mocowanie z trytytek pozwoli na uchwycenie ładnych scen.
Rurek pisze:Ja bym się pozbył tego całego ustrojstwa gimbalowego i przykręcił mocowanie mobiusa (te takie a'la gopro) poprzez gumowe dumperki jak poniżej, bezpośrednio do dolnego centerplejta. Ewentualnie zamiast dumperków pomyślałbym nad zamocowaniem poprzez zatyczki do uszu 3M, te pomarańczowe. Najlepiej sie sprawdza w przypadku tak lekkiej kamery jaką jest mobius.
Te ustrojstwo i jeszcze te przydługie śruby wzmacniają rezonans a nie tłumią
Mobius jest za lekki i ten diwajs gimbalowy nie spełnia swojej roli.
Jeżeli chodzi o ten sposób, to mam gdzieś takie gąbkowe nieduże walce i może właśnie przez nie przeprowadzić śruby i one będą amortyzowały drgania, ale chyba najpierw pójdzie na próbę powyższy sposób, tylko szkoda trochę "profesjonalnego" wyglądu na rzecz działającego :)
Najlepsze w obecnym mocowaniu jest to, że mogę ustawić kamerę pod kątem jaki w danej chwili potrzebuję, niestety przy kartach trzeba będzie pokombinować z zamocowaniem lekko pochylonej w dół kamerki.
