Polskie Forum FPV

Wielkie dzięki za odpowiedź i podtrzymanie na duchu ;) już myślałem że latanie mi nie wychodzi.
Jutro gainy ustawie na nominał, wykalibruję jeszcze raz ESC I spróbuję jeszcze raz go podnieść, jeżeli efekt będzie podobny regle idą na sprzedaż (może pójdą z czymś innym niż Naza) i kupię coś innego.
Pozdrawiam


Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Jest to przykre zapomnieć jak się lata, a to dokładnie taki jest efekt prób latania na nieskalibrowanych reglach

Więc pojawiam się ponownie.
Po wykonaniu ponownej kalibracji regli i wyważeniu ramy, oraz sprowadzeniu gainów do nominału (100%) quad odżył I to całkiem pięknie.
Na pakiecie 5200 udało mi się polatać około 15min jednak bez gimbala (waga około 180gr) I na całe szczęście że bez niego ;) bo zamarzylo mi się przelecieć ad linią wysokiego napięcia. W efekcie tego eksperymentu quad spadł z około 15 metrów i uderzył w stelaż trampoliny czego wynikiem jest ulamanie dwóch ramion :)
Latało się pięknie jednak przyszedł czas na ponowny remont.
Pozdrawiam ;)

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Gdzie jest ta trampolina pod linią wysokiego napięcia?
Ktoś na tym skacze?
Czy tylko asekuracja dla drona była tylko?;-)

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

;) źle to nazwałem, to nie słupy przesyłowe tylko warkocz do domu.
Może to nie odpowiedni wątek na takie pytanie ale kto pyta nie błądzi a że już w tym temacie trochę popisałem zapytam tu.
Czy jeżeli skrócę dwa przednie ramiona o powiedzmy 5 cm (tyle ile udało mi się ułamać podczas upadku), czy będzie to miało duży wpływ na stabilność lotu?
Oczywiście tył zostanie taki jaki był.
Będę wdzięczny za pomoc ;)

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Cześć ponownie, myślałem tak nad tym bałaganem który się porobił z moim kopterem I jednak Piotrowy dochodzę do wniosków które sam poruszyłeś. Linia energetyczna na pewno nie miała wpływu na zachowanie się modelu w powietrzu, a w efekcie jego upadku.
Regle jednak pójdą w odstawkę I myślę w co by się zaopatrzyć, co by dobrze chodziło z Nazą. Macie może jakieś sprawdzone rozwiązania? Silniki na których latam to Emaxy 3510 600kv.
Mam też inne pytanie dotyczące tego zestawu który posiadam, czy upadek którego doświadczyłem może być wynikiem "nietolerowania" przez Nazę tego typu regli?
W końcu regle są nowe, kalibrację przechodzą, udało mi się ostatnio nawet dosyć długo polatać,........ Ale boję się o kolejne loty z tą konfiguracją bo już muszę jakieś koszta ponieść, gdybym miał zapietego gimbala byłbym już smutnym posiadaczem jego części składowych po takim crashu.
Reasumując jakie regle warto kupić ;) pod Nazę I wymienione silniki.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Cześć ponownie,
Panowie zacząłem rozkładać mojego połamanego Tarota i zauważyłem coś co robiło mnie na drobne.
Nie mam pojęcia czy na pewno, ale bardzo możliwe że miałem przebicie z uzwojenia na ramę poprzez za długą śrubę silnika.
Czy gdyby do takowego doszło, GPS i cała reszta może zgłupieć czego efektem będzie niestabilny lot i Kret?
Nie mam pojęcia dla tego pytam ;)
Pozdrawiam

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Witam ponownie,
Drodzy Panowie i Panie ;) jeżeli takie mamy ręce mi już opadły I bardzo proszę o pomoc.
Teraz już naprawdę nie wiem co robić.
Zmieniłem regle na Hobbywing tak jak pisałem powyżej, jednak efekt jest taki sam. Tzn pokolei:
Rama tarot 650, regle ww, silniki EMAX 3510 600kv, FC Naza V1 po upgrade, płytka dystrybucyjna jakaś bardziej kosmiczna podświetlona (jak znajdę w necie fotkę to wstawię) gimbal FPV i tyle.
Dzisiaj poszedłem na pole, brak sieci WN otwarta przestrzeń i znów Kret. Tym razem z 5-7 metrów. Śmigła wyważone, silniki i rama też. Bateria 5200 3S.
Udalo mi się go podnieść, chwilę polatać. Kiedy już myślałem że wsio w pariadkie poleciał jakieś 20m do przodu i quad poszedł prawym skosem w ziemię.
Nie wiem już co jest nie tak. Wymieniłem. Już prawie wszystko oprócz płytki dystrybucyjnej i samej Nazy.
Nie mam pojęcia gdzie szukać przyczyny. Wstawię zdjęcia ramy, może ktoś z was znajdzie jakieś felery.
Jedyna rzecz która dzisiaj rzuciła mi się w oczy to nie równy start silników.
Po Krecie zauważyłem też że jeden z silników nie wystartował w ogóle, ale to raczej zawalił bym na rozładowany pakiet.
Zależy mi na tym żeby uruchomić quada, ponieważ muszę zrobić fotki działki którą chcę sprzedać.
Pozdrawiam za każdą pomoc będę bardzo wdzięczny.
Michał

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Tak jak pisałem wcześniej będę wstawiał zdjęcia i linki elementów składowych. Znalazłem PDB które kupiłem jakiś czas temu tutaj link http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6970069779

Ppoł zrobię fotki quada i wystawię poprzez Dropboxa

Pozdrawiam

Witam wszystkich ponownie,
Wracam z tym samym problemem po dosyć długim czasie.
Trochę pokopałem przy gainach oraz samej platformie, praktycznie poskładałem ją na nowo.
Jak już wspomniałem wcześniej, pierwszym elementem jaki wymieniłem były regle zmiana tych micro na HobbyWing-i 40A. Po oblocie zachowanie podobne jak wcześniej. Zacząłem więc od początku bawić się gainami. Doszedłem do Basic 170/170/170/190 Atti 150/150. Quad jest teraz żywszy, lepiej trzyma wysokość, przy locie przed siebie nie wytraca jej, co też było problemem, ale . ....... po kilku chwilach kret ;( znów. Jest to dosyć dziwne ponieważ latam dajmy na to 3 min tak jak trzeba i nagle sruuuuuu w ziemię - możecie zobaczyć to na filmie który załączyłem niżej na dropie.
Pod wspomnianym linkiem wrzuciłem też kilka fotek samej platformy i ułożenia na niej elementów. Na tą chwilę dystrybucja jest wywalona, wszystko spięte na krótko, regle naza, fpv + gimbal bezpośrednio pod baterię i efekt jak na filmie. Czy gimbal powinienem zasilać z osobnej bateryjki, czy zostawić tak jak jest?
Ręce już mi opadają bo jedynym elementem który nie został jeszcze wymieniony to FC - btw mam okazję zakupić Tarota ZYX-M za dosyć fajne pieniądze i myślę co zrobić.
Jeżeli idzie o baterię to latam na 3s 5200 Multistar, napiszę tylko że bateria może być i w połowie pełna, a krety i tak się zdarzają, pod baterię oczywiście podpięty alarm li-po.
Latałem w różnych miejscach i efekt podobny, więc nie jest to wina linii WN itd itp, pogoda też była różna.
W sobotę na przykład strasznie wiało, quada uniosłem i powiedzmy manewrował do 1m od miejsca startu.
Wspomniany folder na dropie: https://www.dropbox.com/sh/4ppp9t485dn5 ... pucfa?dl=0
Za wszelkie porady i sugestie będę bardzo wdzięczny, chciałbym w końcu trochę polatać, bo mistrzostwo kretowe już osiągnąłem ;)
Pozdrawiam

P.S Słyszalne w tle pikanie, to źle ustawiony (za wysoko) alarm napięcia w gimbalu ;)

Cześć wszystkim,
Widzę że nikt nie miał pomysłu co z tym zrobić podobnie jak ja, dlatego też zakupiłem inny kontroler a z Nazą się pożegnam.
Nie mam pojęcia czy to moja wina, czy wina czegoś w quadzie ale latać to to za bardzo w tej konfiguracji nie chciało.
Zainteresowanym dziękuję za rady i próbę pomocy.
Pozdrawiam

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Szkoda myślałem że uda się to rozwiązać.

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Witam,
zgodnie z regułą "ponieważ się na tym nie znam, więc się wypowiem", tak mi przyszło do głowy: jak tak czytam wcześniejsze wypowiedzi to widzę, że sprawdzałeś, zmieniałeś i naprawiałeś prawie wszystko oprócz nadajnika. Może jemu się warto przyjrzeć?

Dzięki za sugestię, o tym nie myślałem ponieważ w Naza Assistant wszystko działa ok. Apka to FlySky i10a, na której zakresy drążków widać w formie słupków. Wszystko wyglądało ok, dlatego też w tą stronę nie szedłem.
Tak czy inaczej trafna uwaga ;)
Wszystko potwierdzi się kiedy podmienię FC.
Oczywiście dam znać czy to pomogło.
Pozdrawiam

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka