Witam, w sumie to moge potwierdzić na podstawie dzisiejszego 25 minutowego lotu ze przerobiona naza lite na v2, działa, zaraz podpinam jeszcze Misiowe osd i jutro dalsza część testów o ile aura pozwoli bo wieje strasznie :)
Pytanko do tych którzy zaktualizowali do v2:
czy zniknął problem z myszkowaniem po pierwszym starcie koptera?
Wszystko działa jak należy, nie ma żadnych problemów? Istnieje jakaś możliwość, że naza oszaleje w powietrzu po aktualizacji?
Polatalem dzis troszke na zupgradeowanej Nazie Lite (testujac przy okazji moj alternatywny modul GPS) i wszystko wydaje sie dzialac jak nalezy (loty zarowno z reki, jak i autonomicznie z GroundStation, RTH itp).
Troche dlugo sie nagrzewa (mimo ze na dworze ledwie -3 stopnie).
pawelsky pisze:Polatalem dzis troszke na zupgradeowanej Nazie Lite (testujac przy okazji moj alternatywny modul GPS) i wszystko wydaje sie dzialac jak nalezy (loty zarowno z reki, jak i autonomicznie z GroundStation, RTH itp).
Troche dlugo sie nagrzewa (mimo ze na dworze ledwie -3 stopnie).
Nagrzewa się dokładnie tak jak NAZA V1. Dziś miałem poròwnanie,
Latałem Kolibrem (Naza Lite po upgrade) i HARDbraker (quadro na NAZA V1)
W V2 warmup przebiega zupełnie inaczej, ròwnież sekwencja błyskòw jest inna.
Zaktualizowałem m lite do V2 i wszystko działa poprawnie. Dryf po pierwszym starcie zniknął (w porównaniu do m lite). Ogólnie procedura startu jest mniej stresująca, m lite potrafiła fiknąć. Jeżeli chodzi o rozgrzewanie się (powtarzająca się sekwencja 4 pomarańczowych mignięć) po uruchomieniu to jest z tym różnie. Instrukcja podaje, że jeżeli trwa to powyżej 2 min. należy przeprowadzić ponowną kalibracje. U mnie zadziałało.
Pytanie do użytkowników m lite: czy macie tak, że podczas startu (jedynie w momencie oderwania się od ziemi) kopter "dostaje lekkich drgawek"?
Prawdopodobnie dostaje dlatego, że powietrze "odbija" się od podłoża i copter wpada w ten wiaterek tak samo jak przy prostopadłym schodzeniu w dół.
Zaktualizowałem sobie dwie Nazy Lite. Zarówno tą starą jak i nową z oddzielnym ledem.
Jedyny problem na jaki natrafiłem to nie chciała mi się aktualizować w tym starym asystencie.
Dopiero po zainstalowaniu najnowszego ze strony DJI poszło.
I jeszcze przynajmniej jeden regulator musiałem mieć podłączony żeby aktualizacja się zadziała.
U mnie aktualizacja przebiegła bezproblemowo - mam takie samo wrażenie jak pozostali: start jest znacznie mniej stresujący, kopter nie ma tendencji "płynąć" na bok. Odnośnie drgawek, o których pisał Andre85 - takowe miałem z M-Lite, ale tylko z ESC DJI Opto 30A.