Strona 2 z 3

Re: własna konstrukcja z LibrePilot - interpretacja parametr

: wtorek 31 paź 2017, 21:15
autor: Verid
nonor pisze:Uu, to jednak szacun za takie konstrukcje, żeby docelowo zakładać stabilizację przez wyważanie śmigła.
Nie rozumiesz. Nie stabilizację a eliminację wibracji. Żyroskopy ich nie znoszą. Jeżeli masz niewyważony napęd to generowane przez niego wibracje doprowadzają żyroskopy do szału a w efekcie do destabilizacji całej platformy, z utratą kontroli włącznie. Typowym przykładem tej zależności był tzw. Dash of Death w mini kopterkach CX-10 i pokrewnych. Fabrycznie luźne mocowanie jednego z silników powodowało nadmierne wibracje napędu a te z kolei stopniowe narastanie błędu żyroskopów. W efekcie, po kilkudziesięciu sekundach od startu kopter zaczynał pędzić w dowolnie wybranym przez siebie kierunku nie zważając na komendy z nadajnika. Wystarczyło wylądować i zrobić rekalibrację żyr by na chwilę był spokój. Oczywiście permanentnym rozwiązaniem było wyeliminowanie luzu na mocowaniu.

BTW - wyważanie śmigła to nie żaden "szacun" tylko standardowa modelarska procedura jeżeli ci łożyska miłe a wręcz obowiązek jeżeli na pokładzie masz cokolwiek z żyroskopem.

Re: własna konstrukcja z LibrePilot - interpretacja parametr

: wtorek 31 paź 2017, 21:30
autor: nonor
Tak, pisząc stabilizację miałem na myśli eliminowanie wibracji. Dopiero za jakiś czas będę rozróżniał takie niuanse, bo na razie to dopiero tydzień odkąd poznaję temat.

Jedno jest pewne - wszystko wskazuje na to, że poza innymi sprawami, to już na pewno mam ramę do poprawki ze względu na drgania.

Re: własna konstrukcja z LibrePilot - interpretacja parametr

: wtorek 31 paź 2017, 21:48
autor: Verid
nonor pisze:to już na pewno mam ramę do poprawki ze względu na drgania.
Bo?

Re: własna konstrukcja z LibrePilot - interpretacja parametr

: wtorek 31 paź 2017, 22:07
autor: nonor
Tak wywnioskowałem, ze względu na to, że:
- po jakimś czasie pracy rozjeżdżają się parametry początkowe ( w płaszczyźnie poziomej i horyzont).
- zwiększyłem 100 razy współczynnik "Gyro Noise Filtering" i dziwne zachowanie dronka wystąpiło dużo szybciej niż na standardowej wartości - czyli trop mocno prawdopodobny.
A że to parametr "Noise Filtering" - to albo któryś z silników za bardzo hałasuje (bo błędy systematycznie dążą w tą samą stronę, tzn. np w płaszczyźnie - w lewo, horyzont - w dół), albo cała rama jest niesymetryczna, albo ma jakąś częstotliwość rezonansową.
W każdym razie w skrócie: szybkość narastania bałaganu wskazuje, że drgania są za duże, bo skoro po 10 sekundach przy 100 razy większym współczynniku mam rozjazd, to normalnie taki bałagan powinien pojawić się po 1000 sekundach, czyli zakładając liniowość (względem współczynnika) - po 16,6 minutach mam rozjazd o 20 stopni w horyzoncie, a to dużo za dużo.
Sprawdzę jeszcze na zakładce "scope" wskazania czujników, czy wszystkie czujniki mają podobne amplitudy, bo jeśli będą się różnić - będzie wskazanie na któryś z silników (pewnie powiesz, że ten który szlifowałem ;-) )

Re: własna konstrukcja z LibrePilot - interpretacja parametr

: wtorek 31 paź 2017, 22:39
autor: Verid
Obserwacje wydają się być prawidłowe ale wnioski.....wybacz stwierdzenie ale szkapie z zadu wywleczone. To co chcesz zrobić przykrywanie łajna perfumowaną chusteczką. Dalej tam będzie choć trochę mniej widoczne i trochę mniejszy smród. To nie rama ci wibruje tylko napęd. Rama ci tylko przenosi syf wygenerowany przez silniki. Możesz kombinować z wibroizolacją ale wierz mi - więcej z tym zachodu i problemów niż to warte a na pewno więcej niż rzetelne wyważenie napędu. Pomijając fakt że niektóre kontrolery w ogóle nie przepadają za wibroizolacją bo przez to gorzej "czują" ramę i jej ruchy to weź pod uwagę że dumperki zmieniają właściwości wraz z temperaturą i to co na stole zdaje egzamin na zewnątrz już nie musi a dodatkowo mają określony zakres tłumienia częstotliwości i przykładowo wibracje na niskich obrotach mogą wybierać świetnie a na wysokich już niekoniecznie. Lub na odwrót. No ale cóż - jak lubisz się bawić...:mrgreen:

Re: własna konstrukcja z LibrePilot - interpretacja parametr

: wtorek 31 paź 2017, 23:33
autor: nonor
Co do przyczyny, wibracji na niskich i wysokich obrotach, pierwotnego problemu i chusteczki - to się całkiem zgadzam. Ale nie wyobrażam sobie wyważenia _tych_ śmigieł na _tych_ silnikach, dlatego kombinuję z ramą, czyli czymś gdzie mam możliwość cokolwiek zrobić, gdyż wirniki silników są wstępnie wyważone przez producenta jakąś masą w stylu kleju (bo widzę jej "krople" w różnych miejscach ) ... ale śmigła?! Po pierwszym walnięciu w glebę ( a twardych przyziemień, na obecną chwilę, będzie więcej niż startów, bo po upadku pewnie kilka razy się odbije) - te śmigła będą do ponownego wyważania, a dron przez to uziemiony. Po pierwszych lotach widziałem jak wyglądają po kontakcie choćby z trawą. A ramy już tak łatwo się nie uszkodzi i w razie czego dalej da się polatać. Tak to sobie wymyśliłem, choć nie będę się upierał, bo po prostu nie wiem co lepsze.
A silniki są zrobione tak, że oś silnika zabezpiecza zwykła zawleczka sprężynowa (taka wciskana), która opiera się na tulejce, a tulejka na łożysku. Gdy silnik pracuje na wolnych obrotach - między zawleczką a tulejką jest jakaś część milimetra odstępu i tulejka nawet nie dotyka łożyska. Gdy obroty się zwiększą - śmigło unosi całą ośkę z tulejką i zawleczką i te dopiero zaczynają dotykać do łożyska. Wg mnie nie ma szans żeby tam nie było wibracji przy zmianie obrotów. Próbowałem spasować tak, żeby bez luzów wszystko opierało się tylko na łożyskach - ale wtedy silnik obracał się z bardzo dużymi oporami (po puknięciu w śmigło ledwo wykonywał pełny obrót, gdy pozostałe silniki 3-5).
Verid pisze:Pomijając fakt że niektóre kontrolery w ogóle nie przepadają za wibroizolacją bo przez to gorzej "czują" ramę i jej ruchy
hmm...może tu jest problem, bo kontroler dałem na kanapce z 1mm piankowej taśmy, na nią metalowy krążek, żeby swoją masą tłumił drobne drgania, na to znowu 1mm pianki i dopiero na to kontroler. Muszę dorwać jakąś dokumentację od cc3d i zobaczyć z jakimi max częstotliwościami mogą pracować czujniki, bo może faktycznie całkiem dobrze sobie radzą i niepotrzebnie im wycinam dane... muszę to sprawdzić.

(No i nadal martwi mnie zablokowanie w locie silnika przez ESC i to na podawanym napięciu. )

Re: własna konstrukcja z LibrePilot - interpretacja parametr

: środa 01 lis 2017, 10:34
autor: Verid
nonor pisze:Ale nie wyobrażam sobie wyważenia _tych_ śmigieł na _tych_ silnikach
Bo? Nie chce ci się czy nie umiesz? Jak to drugie to sugeruję się naumieć, trudne nie jest:

https://abc-rc.pl/wywazarka-smigiel-du-bro-499
http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?t=23976
nonor pisze:Po pierwszym walnięciu w glebę ( a twardych przyziemień, na obecną chwilę, będzie więcej niż startów, bo po upadku pewnie kilka razy się odbije) - te śmigła będą do ponownego wyważania, a dron przez to uziemiony.
A co w przypadku gdy pierwsze walnięcie (i kolejne) nie będą spowodowane twoim niedoświadczeniem tylko szalejącymi żyroskopami na które żaden, nawet najbardziej doświadczony pilot niewiele poradzi?

Re: własna konstrukcja z LibrePilot - interpretacja parametr

: środa 01 lis 2017, 14:00
autor: nonor
Nie to że mi się nie chce. Po prostu nie mogę uwierzyć, że niewyważenie fabrycznego śmigła powoduje takie szaleństwa jak:
- beczka sekundę po starcie w połączeniu z kilkoma innymi figurami, których nawet nie byłem w stanie zarejestrować
- kilka sekund w miarę stabilnej pracy po których następują szalone drgawki
- zmiana wartości "spoczynkowych" żyr po kilku sekundach
to po prostu dla mnie jak rozbicie się samochodem już na parkingu tylko dlatego, że koła były niewyważone. Zrozumiałbym jakieś drgania, nawet duże niestabilności, ale nie aż takie akrobacje. Ale tak jak wspominałem: dopiero kilkanaście dni się tym bawię, więc moja intuicja może mnie prowadzić w pole.
Co oczywiście nie zmienia tego, że powoli biorę się za wyważanie napędu, skoro tak nalegasz ;-)

W każdym razie przykleiłem cc3d bezpośrednio do ramy, bez żadnych pianek i nastąpił cud. Przynajmniej chwilowy. Jak przedtem, trzymając drona w ręce, szarpało i rzucało mną jak w egzorcyście (w końcu ponad 4 kg udźwigu) - to teraz mogę zrobić kółko z palców, a ramię właściwie trzyma się w środku. Oczywiście silniki strzelają i szaleją, dron powoli obraca się, ale wszystko zaczyna wreszcie wyglądać sensownie :-D
I idąc dalej tym tropem, spróbuję bardziej usztywnić mocowanie baterii.

Chyba da się takie urządzenie do wyważania zrobić z dwóch mikrofonów elektretowych i linuchowego grc. Jest tam FFT, oscyloskop, obsługa karty dźwiękowej, więc wszystko co trzeba.

Re: własna konstrukcja z LibrePilot - interpretacja parametr

: środa 01 lis 2017, 15:13
autor: Verid
nonor pisze:Po prostu nie mogę uwierzyć
Wiara nie ma tu nic do rzeczy. Tu liczy się tylko wiedza i doświadczenie. Możesz oprzeć się na cudzym, możesz zdobywać je sam.
nonor pisze:W każdym razie przykleiłem cc3d bezpośrednio do ramy, bez żadnych pianek i nastąpił cud. Przynajmniej chwilowy
Co może znaczyć że a) cc3D należy do grupy FC które nie lubią wibroizolacji, b) nie trafiłeś z zakresem tłumienia w posiadane wibracje, c)1mmpianki, krążek i znowu 1mm pianki stworzyły chwiejną wierzę która miast zapobiec wariacjom tylko spotęgowała efekt.

Re: własna konstrukcja z LibrePilot - interpretacja parametr

: środa 01 lis 2017, 15:51
autor: Bouli_wro
nonor pisze:Regulatory mam 30A chyba "ReadyToFly" ( o ile dobrze przeczytałem napis). Firmware to taki jakie "poleciło" LibrePilot w "Vechicle setup wizzard". No i kalibracja sensorów wykonana podczas podczas setupu
Kurcze nic mi to nie mówi, daj jakieś foto i jak to masz podłączone do kontrolera (to są regulatory z BEC?)

http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?f=37&t=31671

jak widać problemem może być wszystko ;-)

Re: własna konstrukcja z LibrePilot - interpretacja parametr

: środa 01 lis 2017, 22:20
autor: nonor
Dzięki Verid za to info o wibroizolacjach dla FC. Pomogło tak, że nareszcie wymieniam śmigła rzadziej niż ładuję akumulator.
A dzisiaj to już nawet żadnego nie musiałem wymieniać, bo trzymał się prawie idealnie. Raz tylko pół metra nad ziemią zrobił błyskawiczną beczkę i perfekcyjnie wylądował na pełnym gazie. Do góry nogami. Zatrzymał się na śrubach mocujących śmigła tak dokładnie, że żadne nie dotknęło ziemi. Przypuszczam jednak, że to coś z firmware, nadajnikiem albo z komputera, bo latał na usb podpiętym do LibrePilota.
I raz się tylko zdarzyło, że jeden z silników zatrzymał się na pełnym napięciu, dwa bez napięcia i tylko jeden silnik pracował...

Bouli_wro pisze:Kurcze nic mi to nie mówi, daj jakieś foto i jak to masz podłączone do kontrolera (to są regulatory z BEC?)
Mam dokładnie takie coś jak w linku
https://abc-rc.pl/esc-abc-power-air-30a ... -regulator
Jeśli wierzyć opisowi produktu to ma BECa. Sprawdziłem miernikiem napięcie i ładnie trzyma 5v, ale szpilek nie zauważę. Podłączę go do oscyloskopu to może wyjdzie coś brzydkiego. A podłączenie napięcia do kontrolera to po prostu przez piny sterujące kanałami silników (trzy przewody: masa, +5v, sygnał).
Co prawda kable sygnałowe są dość długie (20 cm) i u mnie przechodzą obok rozdzielacza prądu i obok samych kabli prądowych kontrolera, więc może jakieś zakłócenia?
Bouli_wro pisze:viewtopic.php?f=37&t=31671
jak widać problemem może być wszystko ;-)
No ładnie - może mi sprzedali to co zwrócił kamilolo, bo zaczynam dostrzegać podobieństwa.
Ale im dłużej o tym myślę, to coraz bardziej upewniam się, że to jakiś błąd w firmware FC. U mnie jest jakiś z 2016 roku, a obok danych o wersji wyświetla mi wykrzyknik w trójkącie. Podejrzane.

Re: własna konstrukcja z LibrePilot - interpretacja parametr

: środa 01 lis 2017, 23:11
autor: Bouli_wro
Ostatni firmware to 16.09, napisz mi jeszcze czy 5V do zasilania FC masz z jednego regulatora czy z wszystkich, jeśli z jednego to czy czasem nie jest to ten co się zatrzymuje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: własna konstrukcja z LibrePilot - interpretacja parametr

: środa 01 lis 2017, 23:44
autor: nonor
Zbyt pięknie by było, żeby było akurat z jednego i właśnie ten jeden by stale szwankował ;-)
Napięcie podciągnąłem ze wszystkich czterech...ale w sumie jeden uszkodzony też może namieszać. No i w ogóle nie jestem pewny czy równoległe połączenie czterech stabilizatorów czy przetwornic to dobre rozwiązanie.
Mam ostatni firmware.

Re: własna konstrukcja z LibrePilot - interpretacja parametr

: czwartek 02 lis 2017, 00:41
autor: Bouli_wro
Raczej stosuje się tylko z jednego lub montuje PDB, na forum już coś było na temat problemów z FC zasilanym 4xBEC


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: własna konstrukcja z LibrePilot - interpretacja parametr

: czwartek 02 lis 2017, 11:37
autor: nonor
Verid pisze:Wiara nie ma tu nic do rzeczy. Tu liczy się tylko wiedza i doświadczenie. Możesz oprzeć się na cudzym, możesz zdobywać je sam.
Wziąłem się za wyważanie napędu i rozważam dwie opcje:
1. samo śmigło zamocowane na jakiejś swobodnej osi i sprawdzanie czy któraś z łopat przeważa i odpowiednia korekta przez doszlifowywanie
2. Wymontowanie wirnika, zamocowanie go w łożysku z drugiej strony korpusu tak, aby magnesy nie przyciągały się do rdzeni stojana i reszta jak w p-cie 1.

Dobrze myślę, że w takich warunkach p-t 2. będzie najbardziej sensowny?

No i jeszcze taki dylemat: śmigło ma trzy łopaty, a równowaga zależy od momentów sił po jednej i drugiej stronie osi. Tylko że zawsze jest tak, że po jednej stronie osi będzie jedna łopata, a po drugiej dwie. Jeżeli teraz zmienię masę tej jednej łopaty, to jak obrócę śmigło tak, że szlifowana łopata znajdzie się po drugiej stronie (wraz z sąsiednią)- to niekoniecznie musi się z nią równoważyć. Jeżeli znowu zacznę doszlifowywać do równowagi i znowu obrócę śmigło - może się okazać, że nadal będzie źle. Dodatkowo łopaty mają różnie rozłożoną masę na swojej osi i przy niewielkim obrocie raz momenty będą się równoważyć, raz lewy będzie większy od prawego, a raz prawy większy od lewego. Czy nie wpadnę w ten sposób w spiralę śmierci która skończy się zeszlifowaniem do zera wszystkich łopat??
Coś mi się wydaje, że sposobem mechanicznym tego nie zrobię i nie obejdzie się bez elektroniki i czujników...

Bouli_wro pisze:Raczej stosuje się tylko z jednego lub montuje PDB, na forum już coś było na temat problemów z FC zasilanym 4xBEC
Właśnie przekładam kable tak, że FC zasilany będzie tylko z jednego BECa. Wieczorem sprawdzę efekty.