Polskie Forum FPV

Hej.

Nie wiem, czy tak powinno być prawidłowo, czy nie, ale podczas opadania nie mam wogóle kontroli nad modelem. Oczywiście mowa tutaj o całkowitym ujęciu gazu.
Czy przypadkiem np podczas flipa zdjęcie całkowicie gazu nie powinno mi w dalszym ciągu pozwolić na kontrolowanie modelu?
Pewnie rozwiązaniem byłoby poprzestawianie wartości minimalnych, ale wówczas jak rozumiem od razu po uzbrojeniu model będzie kręcił smigłami?
Jest jakiś sposób na rozwiązanie tego problemu?

Jak zdejmiesz gaz to w OP nie da się sterować, w betaflight jest taki tryb, ale nie w OP.

Czy proponujesz przejście na Betaflight? :) Lepiej się lata na Betaflight niż na OP?

Sam planuję przejść na betaflight (w sumie został tylko oblot). Większość "prosów" lata na clean/betaflight więc chyba lepszy

To normalne że podczas ujęcia gazu nie będziesz miał sterowania bo silniki nie będą się kręcić, przy robieniu ewolucji w acro musisz tylko delikatnie odejmować gaz, oczywiście proponuję przejście na cleanflight czy betaflight oba testowałem i cleanflight wydaje mi się lepszy. W obu software możesz wtedy użyć air mode, w tym trybie silniki się kręcą nawet jak ujmiesz gaz na zero bez utraty sterowania copterem, ewentualnie wyłączasz opcję motor_stop wówczas po uzbrojeniu silniki się kręcą, choć ja i tak nie używam i wolę mieć pełną kontrolę nad quadem :)

leonbubu pisze: po uzbrojeniu silniki się kręcą, choć ja i tak nie używam i wolę mieć pełną kontrolę nad quadem

Tylko Ci się wydaje że masz taką kontrolę. Nie wiem skąd to się u niektórych młodych adeptów kopterowych to bierze - omijanie wymyślonych przez mądrzejszych od nas tu wszystkich - zabezpieczeń przed nieplanowanym pocięciem rąk i twarzy przez wirujące brzytwy...
Po to zostało wymyślone uzbrojenie z kręcącymi się śmigłami na biegu jałowym aby nikomu nie przyszło do głowy wykonywanie dziwnych manewrów w pobliżu sprzętu gdy jest uzbrojony. Taka sygnalizacja aby uważać bo w każdej chwili brzytewki mogą zacząć ciąć rach-ciach-ciach

Wiem wiem :) już przekonałem się na własnych palcach :) kwestia wyuczenia nawyku rozbrajania z ap, poza tym cleanflight automatycznie rozbraja...

Hmmm. Czyli waszym zdaniem bezpieczniej jest aby od razu po uzbrojeniu silniki zaczeły się kręcić z niewielką - bezpieczną szybkością?
Ja generalnie w temacie bezpieczeństwa jestem mega ostrożny. Latałem kiedyś "dużym" heli -Honey Bee King 3 i wiem ile krzywdy zabawki RC mogą wykonać.
Ja zawsze zazbrajam tuż przed startem, a rozbrajam od razu po wylądowaniu - jeszcze zanim do coptera podejdę. Zawsze jeszcze sprawdzam minimalnie dodając gazu i upewniam się, że copter jest rozbrojony zanim odłączę pakiet.

W takim razie poczytam o CleanFlight i rozważę przesiadkę.

bajer0 pisze: Zawsze jeszcze sprawdzam minimalnie dodając gazu i upewniam się, że copter jest rozbrojony zanim odłączę pakiet.

Widzisz, po to się kręcą na "jałowym" abyś nie musiał tego sprawdzać.
Druga rzecz to gdy masz ustawiony bieg jałowy to gdy w locie dasz (celowo czy przypadkowo) gaz na minimum to nie spotka Cię sytuacja (rzadko ale możliwe) z wprowadzeniem śmigieł w autorotację (zaczną się kręcić w drugą stronę napędzane opływającym powietrzem) i z tego już nie wyprowadzisz.... gleba murowana.
Tak się zastanawiam skąd się to wzięło, który to "guru" rozpropagował te dwie niebezpieczne sytuacje , rozpropagował jako prawidłowe, "trendy" ustawienia czyli a) uzbrajanie z przełącznika b)brak obrotów jałowych na uzbrojonym kopterze....

Akurat u mnie uzbrojenie dokonywane jest przez odpowiednie przesunięcie i przytrzymanie drążków.
A brak obrotów na jałowym biegu to domyślna konfiguracja przy CC3D (po przejściu przez wizarda)

bajer0 pisze:Akurat u mnie uzbrojenie dokonywane jest przez odpowiednie przesunięcie i przytrzymanie drążków.
A brak obrotów na jałowym biegu to domyślna konfiguracja przy CC3D (po przejściu przez wizarda)

Dokładnie tak jest w przypadku openpilota domyślne uzbrajanie i każdy tak to zostawia...