Skłon i wykłon

Od niedawna na forum?: poczytaj zanim zapytasz!

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
sajgon
Posty: 482
Rejestracja: piątek 17 lut 2012, 17:48
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: sajgon »

To ja zaproponuje swój http://www.hobbyking.com/hobbyking/stor ... duct=31540 jeszcze nie testowałem bo czekam na apkę z gwarancji, udało mi się go jeszcze zamówić jak był dostępny w niemieckim magazynie :)
i dokupić akcesoria z kompletu http://www.hobbyking.com/hobbyking/stor ... duct=26941 ułatwia bardzo mocowanie w modelu, ja owy krzyżyk wkleiłem na klej na gorąco w gondoli bixlera i tak się zastanawiam czy pod wpływem ciepła z silnika bixler nie zamieni się w Ikara :)
Awatar użytkownika
konrad_p
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek 10 gru 2012, 21:19
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: konrad_p »

Ten silnik zaproponowany przez sajgon'a będzie na pewno lepszy niż ten Emax który pokazałem. Faktycznie kv musi być spore w tego typu modelach. Przypomniałem sobie, że ze swojego ES zrobiłem mały rakietoplam :mrgreen:
Dałem silnik z kv 4400 i śmigło 5x5 To był czad, a jak to latało. Tylko niestety brakło 1 m przy robieniu kolejnej chyba 5 beczki. :evil:
Zmieniaj silnik i wio na łąkę. 2-3 wyrzuty. Jak skręca korekta SK, jak się pochyla to korekta lotek. SW na zero, silnik na 2/3 obrotów i w powietrze.
Pozdrawiam Konrad P.
Jeśli nie jesteś zdolny widzieć więcej ponadto co widzialne, nie możesz zobaczyć niczego.
Ruth Bernhard
Awatar użytkownika
Gmeracz
Posty: 852
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 18:24
Lokalizacja: UE
Kontakt:

Post autor: Gmeracz »

kiepuri pisze:Konrad - wszystko fajnie tylko ile razy rzucę kilogramowym klockiem bez silnika zanim rozwalę do reszty tego biednego Pioneera? :lol:
A co to jest kilogram wagi? Jantar 4-ro metrowy ważył prawie 5 kilo i tym to się ciężko machało...

Ale poważnie - koledzy ci dobrze radzą. Robisz typowy błąd z wypuszczeniem do góry i tak robi prawie każdy. Trzeba przełamać blok w głowie że model wypuszczony do góry będzie bardziej bezpieczny.
Jeżeli masz nadal z tym problem wyobraź sobie jak wyrzucają oszczepnicy? Tu technika jest zbliżona. Patrzysz na jakiś punkt w polu o 100 metrów przed tobą, robisz kilka kroków + jednocześnie zamach do tyłu i starasz się wypuścić model płynnym ruchem zza głowy właśnie w ten punkt, a nie w niebo. Płynny ruch zapobiegnie nagłemu szarpnięciu i krzywemu torowi lotu.

BTW. Stąd też wielu szybowników ma lotki na lewym drążku aby np. po wypuszczeniu na holu gumowym móc od razu korygować kierunek lotu. Ale to też sprawa gustu.
Od śmigła...
Awatar użytkownika
konrad_p
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek 10 gru 2012, 21:19
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: konrad_p »

Gmeracz pisze:A co to jest kilogram wagi? Jantar 4-ro metrowy ważył prawie 5 kilo i tym to się ciężko machało...
:-D :-D :-D
Moja Minimoa 3,4m waży do lotu 3,8Kg i puszczałem ją na łące dokładnie jak Sławek pisze bez silnika, a nadmienię że kadłub w punkcie ciężkości jest gruby na 20cm. Tu się musiałem nieźle gimnastykować żeby poleciała bo trzeba było dwoma rękoma ją pchnąć.
Gmeracz pisze:BTW. Stąd też wielu szybowników ma lotki na lewym drążku aby np. po wypuszczeniu na holu gumowym móc od razu korygować kierunek lotu. Ale to też sprawa gustu
Dokładnie jak mówisz. Czas złapania drążka jest ogromnie ważną sprawą. Moja Minimoa przez to raz zrobiła klasyczneg cyrkla bo nie zdążyłem złapać w pore drążka. :-(
Pozdrawiam Konrad P.
Jeśli nie jesteś zdolny widzieć więcej ponadto co widzialne, nie możesz zobaczyć niczego.
Ruth Bernhard
kiepuri
Posty: 1235
Rejestracja: wtorek 10 sty 2012, 17:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: kiepuri »

Zakupiłem silnik Turnigy D2826 2200kV i zobaczymy co to warta.. ;-)

Ma niby max 340Watty w porównaniu do mojego Emaxa 200W to sporawa różnica.

Zastanawia mnie jakiego ciągu się spodziewać.

http://www.youtube.com/watch?v=pAvn_Kk49j4

Gostek ma ponad jeden kg na wadze:D
Awatar użytkownika
konrad_p
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek 10 gru 2012, 21:19
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: konrad_p »

Jakie śmigło dajesz?
Jak masz to zobacz 5x5 albo nawet 6x5 na 3s Powinien dać radę.
Ale na tym 6x5 musisz sprawdź czy się mocno grzeje. Ale z praktyki - trochę większych silniczków - wiem że ta seria daje sobie rade z nieco większymi śmigłami. Tyle, że jak zawsze daje trochę odpocząć silnikowi w powietrzu, czyli szybuje i chłodzę silnik.
No dobra ja silnik tak naprawdę wykożystuję do wyniesienia modelu w powietrze a potem czysty piękny swobodny lot :-D
Pozdrawiam Konrad P.
Jeśli nie jesteś zdolny widzieć więcej ponadto co widzialne, nie możesz zobaczyć niczego.
Ruth Bernhard
kiepuri
Posty: 1235
Rejestracja: wtorek 10 sty 2012, 17:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: kiepuri »

Jakie śmigło dajesz?
Jak masz to zobacz 5x5 albo nawet 6x5 na 3s Powinien dać radę.
Ale na tym 6x5 musisz sprawdź czy się mocno grzeje. Ale z praktyki - trochę większych silniczków - wiem że ta seria daje sobie rade z nieco większymi śmigłami. Tyle, że jak zawsze daje trochę odpocząć silnikowi w powietrzu, czyli szybuje i chłodzę silnik.
No dobra ja silnik tak naprawdę wykożystuję do wyniesienia modelu w powietrze a potem czysty piękny swobodny lot

Czołem Konrad!

Producent zaleca 7x4 przy 3s. Zobaczymy jak to będzie w praktyce ;-)
Pierwsze do testów będzie 6x4 a potem 6x5.5. Nabędę również 7x4 i 7x5. Ostatnio próbowałem latać i wychodzi na to, że brakuje mocy. Samolot na włączonej stabilizacji ledwie się unosi. 2 razy na 5 udało mi się wystartować, pozostałe 3 starty to gleba albo samolot, że tak powiem przysiadł po kilkudziesięciu metrach jak do lądowania... :)
Awatar użytkownika
Gmeracz
Posty: 852
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 18:24
Lokalizacja: UE
Kontakt:

Post autor: Gmeracz »

Wiem jak lubicie swoje styro-pupilki więc niechętnie, ale wetknę kij w mrowisko...

Jak dla mnie ten model typu Bixler czy jak mu tam ma porąbany kąt osi silnika, co daje wymierne straty. Oczywiście po nie małej części przyczyną jest wysokie zawieszenie masy silnika nad i za Ś.C. modelu i koniecznością zrównoważenia momentu "nurkującego" bo cholerny silnik jest kilometr za połową skrzydła, ale ta koncepcja dla mnie jest chora mimo wszystko. Mało miejsca na śmigło, więc dajemy więcej obrotów. Więcej obrotów to z kolei większy moment więc zwiększamy kąt. Większy kąt to straty energii i kółko zamknięte.

Obrazek


Jak w ogóle można robić taki model? Przecież to kompletna porażka, z którą później męczą się niczego nieświadomi użytkownicy.
Normalnie napęd projektuje się tak, żeby jego energia wystarczała do lotu wznoszącego dla danego płatowca. Potem projektuje się łoże o takiej wysokości, żeby ten napęd mieścił się nad kadłubem. A tu projektant zaszalał, bo model miał najpierw bajerancko wyglądać. Nie miał za bardzo pojęcia o fizyce lotu albo nie chciał/nie mógł wiedzieć...
A potem dorobiono do tego moc i średnicę śmigła. Owszem, wygląda ciekawie ale z punktu aerodynamiki czy mechaniki to shit jakich mało...

Prywatnie bym zniwelował tą wieżyczkę, przed i za skrzydłem można wpuścić ramiona pionowej ramy z łożem silnika nad lub trochę przed Ś.C, a nie sporo za nim. Tak bardzo wydajnie działały mi znacznie słabsze w porównaniu do tego napędy szybowców na wieżyczkach. Wielgachny i ciężki model potrafił lecieć z kilkukrotnie słabszym silnikiem. Przykład? Laminatowy Jantar 4,5 m rozpiętości z silnikiem 2,5 ccm :mrgreen:
Aż mi się wierzyć nie chce, ile tu teraz potrzeba energii aby takie pisklę w ogóle leciało :shock:
I co, dziwić się że kombinujecie ze śmigłami i silnikami? Pytanie: jaki będzie zysk? Szacunkowo 20-30% czasu lotu.

Obrazek


Wiem że to zabawka i ogólne dywagacje ale zauważcie, jak skonstruowane są "duże" napędy:

Obrazek


Obrazek

No dobra, wetknąłem ciemną nocą kij, teraz czekam na reakcję mrowiska :lol:
Od śmigła...
Awatar użytkownika
waszka
Posty: 1141
Rejestracja: sobota 12 maja 2012, 23:28
Lokalizacja: z krainy wiatrow

Post autor: waszka »

...cos chyba popiles Gmeracz bo to co piszesz nie trzyma sie kupy (i jest wbrew logice)...to ze silnik jest za S.C. nie ma takiego wplywu jak wysokosc nad nim co ma wplyw na ten efekt "nurkowania" dlatego ze (linia) kierunek sily ciagnacej(pchajacej) bedzie bardziej oddalony od srodka ciezkosci...a Ty chcesz dac jeszcze wyzej silnik i przesunac jeszcze bardziej do przodu co jeszcze zwiekszy ten efekt.
Gmeracz pisze:Pytanie: jaki będzie zysk? Szacunkowo 20-30% czasu lotu.
...a to z kad wziales ? szacunkowo po nastepnej miarce ? :lol:

...tak to moze bedzie 20-30% wiecej jak dasz smiglo centralnie z przodu a nie nad skrzydlem.(w tym ukladzie)
Ostatnio zmieniony środa 16 sty 2013, 07:24 przez waszka, łącznie zmieniany 7 razy.
Artu

Post autor: Artu »

Niestety, ale Sławek ma rację :-P
Awatar użytkownika
waszka
Posty: 1141
Rejestracja: sobota 12 maja 2012, 23:28
Lokalizacja: z krainy wiatrow

Post autor: waszka »

...to niech sprobuje umiescic tak silnik w tym modelu to zobaczymy czy wogole wystartuje

Obrazek

...a to ze bedzie mial jeszcze wiekszy efekt nurkowania to moge sie zalozyc.
Ostatnio zmieniony środa 16 sty 2013, 07:09 przez waszka, łącznie zmieniany 4 razy.
Artu

Post autor: Artu »

Ja na Twoim miejscu bym się nie zakładał, bo wiele konstrukcji ma tak zamontowany silnik i lata doskonale :-D
konskors
Posty: 56
Rejestracja: niedziela 22 kwie 2012, 17:39
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: konskors »

Wg mnie w tym modelu jest idealny napęd pchający:
Obrazek
od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie... :)
kiepuri
Posty: 1235
Rejestracja: wtorek 10 sty 2012, 17:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: kiepuri »

Dotarł do mnie silnik 2826 2200kV. Wyrywa model z ręki. Ale wyraźnie w dół mi rękę ciągnie.

Na razie jest zamontowany jak na zdjęciu z poprzedniej strony.
Awatar użytkownika
Zbig
Posty: 2268
Rejestracja: czwartek 13 gru 2012, 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Zbig »

Sławek, zaproponowany przez Ciebie układ będzie mocniej ciągnął model do dołu. To prosta fizyka.
Układ jak w Bixlerze mam w 2 metrowym SkySurferze (2kg) do utrzymania wysokości potrzebuję 50W mocy, niewiele mniej miałem dla lżejszego 1.7kg/1.8m Easy Glidera z napędem ciagnącym (45W).

A dlaczego inni dawali napęd nad skrzydłem? Pewnie z racji kłopotów z wyważeniem. To co pokazujesz to "dokładka" do zwykłego szybowca, więc trzeba było dać silnik (ekstra masa) jak najbliżej SC.

Tak więc chyba kostruktorom "piankowców" trzeba zwrócić honor...
ODPOWIEDZ