od czego zaczynać by nie żałować

Od niedawna na forum?: poczytaj zanim zapytasz!

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

czarny
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek 02 lip 2012, 08:02
Lokalizacja: wa-wa

od czego zaczynać by nie żałować

Post autor: czarny »

od czego zaczynać ??. Zacznę od tego ze nigdy nie latałem :-/ a widzę ze to jest to co chcę robić. Jaką aparaturę i inne niezbędne elementy dobrać by starczyły na poszczególne okresy fascynacji fpv ( nauka ,latanie do 0,5 km , i mam nadzieję że po pewnym czasie coś na dalsze loty +10 km) wolę odłożyć trochę grosza i kupić coś co ma sęs.Na początek myślałem o modelu pionier 1400 wszelkie rady mile widziane
Awatar użytkownika
ReMo
Posty: 2133
Rejestracja: środa 04 kwie 2012, 17:24
Lokalizacja: Skoczów,Bielsko

Post autor: ReMo »

jej to forum będzie zaraz zawalone:P zaraz Ci poszukam linków.
[b]"Tylko życie poświęcone innym, warte jest przeżycia"[/b]
Artu

Re: od czego zaczynać by nie żałować

Post autor: Artu »

czarny pisze:od czego zaczynać ??
Od czytania forum...
Awatar użytkownika
ReMo
Posty: 2133
Rejestracja: środa 04 kwie 2012, 17:24
Lokalizacja: Skoczów,Bielsko

Post autor: ReMo »

Model:
easy star 2 (posiada juz lotki i bardzo dobry do nauki)
aparaturka:
jakaś Turnigy lub np coś z hiteca polecam np optic 6

I jak na razie starczy bo do fpv długa droga..
Moim zdaniem każdy powinien przynajmniej rok polatać klasycznie a dopiero wchodzić w fpv:) Ale to moje zdanie.

Do tego będziesz musiał mieć jakąś łądowarkę.
[b]"Tylko życie poświęcone innym, warte jest przeżycia"[/b]
Awatar użytkownika
diem
Posty: 5825
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 02:25
Lokalizacja: Radzionków

Post autor: diem »

Pioneer + turnigy 9x + ładowarka + parę lipoli.

Jak już polatasz ten sezon to wtedy eleres, zestaw fox 1.2GHz., kamerka płytkowa, podgląd (taki na jaki będzie Cię stać) - najlepiej gogle.

Tutaj robisz 1km.


Jak zachce się latać dalej to dorzucisz panel do odbiornika, lepsze anteny do eleresa, może jakieś osd z gps'em i robisz 5km.
pozdrawiam
Michał
czarny
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek 02 lip 2012, 08:02
Lokalizacja: wa-wa

Post autor: czarny »

ok. Na poszukam na allegro poszukam może jakaś aparaturka używana się trafi w rozsądnej cenie
kondiz
Posty: 1731
Rejestracja: poniedziałek 13 cze 2011, 09:14
Lokalizacja: Jelenia Góra / Wrocław

Post autor: kondiz »

pamiętaj, żeby miała komputer pokładowy ;)
Konrad
Artu

Post autor: Artu »

czarny pisze:ok. Na poszukam na allegro poszukam może jakaś aparaturka używana się trafi w rozsądnej cenie
Czytaj forum :mrgreen: http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?t=8532
Awatar użytkownika
ci3jk4
Posty: 1576
Rejestracja: środa 25 kwie 2012, 16:35
Lokalizacja: Gdańsk / Straszyn

Post autor: ci3jk4 »

Może sie podepnę bo ciśnienie na FPV mam niesamowite, ale dopiero zdobywam pierwsze szlify w lataniu klasycznym.
Wielu z was twierdzi że lepiej chociaz sezon polatać klasycznie i zastanawiam się jaki jest tego powód.
Załóżmy że ogarnąłem już latanie w stopniu DST = czyli latam ląduje tam gdzie chcę, ale ruchy modelu są jeszcze dość ostre i nie mają jakiejś super precyzji.

Rozumiem że fpv to inna para kaloszy i wchodząc za szybko na zbyt głęboką wodę model może mi zwiać i narobić sobie, albo komuś szkód kiedy wyleci np po za zasięg.
Nie mniej jednak latając klasycznie jest to tak właściwie latanie w kółko bez celu, można machnąć parę popisów w stylu beczki, ale po pierwsze żaden model Easy Staro podobny nie jest przystosowany do takich przeciążeń, a po drugie chciało by się polecieć jednak trochę dalej i trochę wyżej.

Czy w takim wypadku nie lepiej zainwestować w autopilota na wypadek zerwania linku i po mału zacząć uczyć się FPVowania?

Proszę nie zrozumcie mnie źle, latanie klasyczne to dla mnie nadal spora frajda, ale jednak nie w tym celu rejestrowałem się na tym forum i budowałem model [a właściwie dwa].
Artu

Post autor: Artu »

ci3jk4 pisze:Może sie podepnę bo ciśnienie na FPV mam niesamowite, ale dopiero zdobywam pierwsze szlify w lataniu klasycznym.
I już mamy odpowiedź na dręczące Ciebie pytanie :-)
Jak Opanujesz właściwe reakcje w lataniu "od siebie", "na siebie", bokiem do modelu...
Nie będą się Tobie mylić kierunki sterowania modelem w tych czterech podstawowych orientacjach, to Możesz zacząć myśleć o montażu osprzętu FPV.
Nie chodzi o to, że w jakikolwiek sposób opanowanie tych umiejętności ułatwi Tobie późniejsze pilotowanie FPV, lecz platforma z pełnym wyposażeniem znacznie "przybiera na wadze" i jakiekolwiek błędy w pilotażu mogą skutkować uszkodzeniem ludzi i mienia.
Awatar użytkownika
ci3jk4
Posty: 1576
Rejestracja: środa 25 kwie 2012, 16:35
Lokalizacja: Gdańsk / Straszyn

Post autor: ci3jk4 »

No własnie napisałem że lądowanie startowanie, lot na siebie od siebie czy wzdłuż siebie mam już opanowany [a przynajmniej myślę że poczyniłem duże postępy] i nie sprawia mi to problemów. Wczoraj na próbę obciążyłem około 300gramami model i faktycznie przy lądowaniu było dość szybko, ale oprócz tego że model zatrzymał się parę metrów dalej to nie widziałem większej różnicy.
Nad płynnością lotu, skrętu i tym podobnych będę na pewno długo jeszcze pracował - pewnie będzie to trwało tak długo jak długo będę latał i ciągle zdobywał nowe doświadczenie, ale idąc tą drogą można latać klasycznie i 20 lat :)

Nie mniej jednak rozumiem Twoją odpowiedź tak że kiedy uznam że kontroluję model na piątkę, nie szarpie nim i ląduje zawsze w wyznaczonym miejscu powiedzmy co do metra to mogę śmiało ładować FPV ? :P
Awatar użytkownika
ReMo
Posty: 2133
Rejestracja: środa 04 kwie 2012, 17:24
Lokalizacja: Skoczów,Bielsko

Post autor: ReMo »

Tutaj bardziej chodzi o nawyki.
Latanie swobodne przy idealnych warunkach lądowanie latanie w bok itp itd to jedna strona medalu.
Latam już 10 rok modelami. Zaczynałem od szybowców ciągniętych na holu. Tutaj była dopiero technika latać bez silnika wychodzić na jakieś metry, ale do czego zmierzam samo latanie jest proste ale pomyśl ze możesz wpaść w korkociąg, możesz dostać boczny podmuch, duszenie modelu ku ziemi i możesz stracić orientacje dużo jest czynników tam na górze.
Zrób sobie test spróbuj wylecieć na jakąś wysokość i nagle wyłączyć silnik i spróbować wylądować czy też nie używać lotek tylko steru kierunku. W powietrzu może zdarzyć się wszystko sprzęt nawalić itp itd taka natura rzeczy martwych.
[b]"Tylko życie poświęcone innym, warte jest przeżycia"[/b]
Awatar użytkownika
diem
Posty: 5825
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 02:25
Lokalizacja: Radzionków

Post autor: diem »

Jak dla mnie, to krytyczne jest wyczucie zachowań modelu w powietrzu. Najpierw trzeba model wyczuć latając klasycznie a później przełożyć to na lot w goglach. Warto mieć świadomość gdzie się leci, z której strony wieje wiatr, ustosunkować się do tego podczas lotu. W lataniu FPV już nie widzisz jak model wchodzi w zakręcie pod wiatr, łatwo tutaj o przeciągnięcie, złe wejście w zakręt itd.

Dlatego też nie używam żadnego OSD/autopilotów. Z tym cyferkami i horyzontami na ekranie wyczucie modelu jest niemal niemożliwe.
pozdrawiam
Michał
michal_e
Posty: 632
Rejestracja: niedziela 08 sty 2012, 14:18
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: michal_e »

nie żebym miał Ci doradzać w ścieżce kariery FPV ale jak cię nudzi zwykłe latanie , to polataj w około na wysokości 1-2m, świetna zabawa - utrzymuj wysokość przy skręcaniu, zwolnij. Ja to uwielbiam :-) - na pewno precyzja się liczy :mrgreen:
Michał
Awatar użytkownika
ReMo
Posty: 2133
Rejestracja: środa 04 kwie 2012, 17:24
Lokalizacja: Skoczów,Bielsko

Post autor: ReMo »




Lub spraw sobie coś takiego:)
[b]"Tylko życie poświęcone innym, warte jest przeżycia"[/b]
ODPOWIEDZ