Aparatura - odwrotny układ drążków
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Aparatura - odwrotny układ drążków
Witajcie,
Kupiłem aparaturę Turnigy 9x i zastanawia mnie jedna rzecz (może banalna:).
Standardowo - z tego co widziałem - prawy drążek jest wyśrodkowany (jak się go puści) a lewy zapamiętuje pozycję (od siebie-do siebie). Natomiast u mnie jest odwrotnie. Można to jakoś zmienić czy mam się przyzwyczaić do tego (i jakoś inaczej zaprogramować sterowanie)?
Dziękuję i pozdrawiam.
Kupiłem aparaturę Turnigy 9x i zastanawia mnie jedna rzecz (może banalna:).
Standardowo - z tego co widziałem - prawy drążek jest wyśrodkowany (jak się go puści) a lewy zapamiętuje pozycję (od siebie-do siebie). Natomiast u mnie jest odwrotnie. Można to jakoś zmienić czy mam się przyzwyczaić do tego (i jakoś inaczej zaprogramować sterowanie)?
Dziękuję i pozdrawiam.
Elementarz...
Poszukaj co to są MODE1, MODE2, MODE3 i MODE4.
Obecnie u Ciebie jest MODE1.
Większość lata na MODE2.
Preferencje zależą od indywidualnych potrzeb, przyzwyczajenia, intuicji, nie ma reguły. No może jest jedna dla heli i wirnikowców - wygodnie i łatwiej przyswajalne dla mózgu (w sensie kontroli nad modelem) jest mieć "tarczę" na jednym drążku. I to mamy w 1 i 2 modzie.
Edicao: w Turnigy 9x operacja zmiany trwa 7 minut (mechanicznie) plus minutę (software'owo) - trzeba w menu zmienić MODE
Poszukaj co to są MODE1, MODE2, MODE3 i MODE4.
Obecnie u Ciebie jest MODE1.
Większość lata na MODE2.
Preferencje zależą od indywidualnych potrzeb, przyzwyczajenia, intuicji, nie ma reguły. No może jest jedna dla heli i wirnikowców - wygodnie i łatwiej przyswajalne dla mózgu (w sensie kontroli nad modelem) jest mieć "tarczę" na jednym drążku. I to mamy w 1 i 2 modzie.
Edicao: w Turnigy 9x operacja zmiany trwa 7 minut (mechanicznie) plus minutę (software'owo) - trzeba w menu zmienić MODE
infekcja FPV postępuje w zastraszającym tempie...
sorry z MODE 3 pokaszaniłemsułek pisze:Rurek napisał/a:
wygodnie i łatwiej przyswajalne dla mózgu (w sensie kontroli nad modelem) jest mieć "tarczę" na jednym drążku. I to mamy w 1 i 2 modzie.
W mode 1 tarcza jest właśnie rozdzielona. Tarcza w całości, to mode 2.
Wszystkie MODy dla młodego: artykuł z opisem
MODE1
.
.
.
MODE 2
.
.
.
MODE 3
.
.
.
MODE 4
infekcja FPV postępuje w zastraszającym tempie...
- marcin.gala
- Posty: 2837
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2010, 23:09
- Lokalizacja: ...
Ja też!marcin.gala pisze:Kurde ja bym krecił raz za razem w mode innym niż mode2
W mojej okolicy absolutnie wszyscy latają w mode2. O ile dobrze pamiętam, to do tej pory nie widziałem nikogo latajacego helikiem, mającego apę w mode1...
Samolotem/szybowcem też IMO łatwiej jest w mode2, ale to sprawa b. indywidualna.
Helik i parapet, ale bez kamery
dokładnie, nie ma reguły, dość dobrze opisane jest pewne za/przeciw w przytaczanym linku:
No rc transmitter mode is better or worse than another one, but there are pros and cons to each setup.
Take mode 1 for example; the two primary controls (elevator & ailerons) are on separate sticks. This is good because if you move each control independently then there is no chance of you inadvertently changing one while moving the other - a very common mistake made by beginners.
But mode 2 has both these primary controls on the same stick which replicates the joystick, or yoke, of a real airplane, making the control of your rc plane more true to life. So in this case, would you want reality or totally separated control over the two primary controls?
Ask a bunch of flyers, and you'll get a mix of answers!
infekcja FPV postępuje w zastraszającym tempie...
Różne MODE biorą się często od różnych modeli, charakteru sterowania i spraw logistycznych.
Na przykład szybownik lubi mieć rozdzielony "wolant" (MODE2) gdy wypuszcza model z holu gumowego i trzymając lewą ręką apkę ma kontrolę nad lotkami (MODE4).
Latając długi czas w termice wygodniej się steruje dwoma drągami (MODE1, 4) niż jednym (MODE2), bo dłonie tak się nie męczą. Jednym drągiem ustalasz zakręt a drugim tylko korygujesz kąt wznoszenia. Myślę tu o lataniu rzędu kilkudziesięciu minut, gdy kark już odpada to każdy pierduł ma znaczenie.
Analogicznie na klifie przy silnym wietrze czy krótkich, gwałtownych halsach. Robi się to precyzyjniej i skuteczniej, bo funkcje są rozdzielone na dwie dłonie.
MODE 2 jest najpopularniejszy, bo jest bezpośrednim przeniesieniem sterowania samolotu. Prawa ręka to wolant (lotki i wysokość) a lewa silnik. dodatkowo na lewej jest sterowanie nogami (rudder).
Na pewno dla heli i kopterów najwygodniejszymi są 2 i 3.
BTW. Bywało czasem, że ktoś przyniósł model w MODE3 do oblatania. Problem? Niby tak, ale lataliśmy ze skrzyżowanymi rękoma ;)
I co ciekawe, tak jak przejście pomiędzy 2 a 3 jest stosunkowo trudne, tak latanie naprzemienne 2 i 4 nie stanowi problemu.
Na przykład szybownik lubi mieć rozdzielony "wolant" (MODE2) gdy wypuszcza model z holu gumowego i trzymając lewą ręką apkę ma kontrolę nad lotkami (MODE4).
Latając długi czas w termice wygodniej się steruje dwoma drągami (MODE1, 4) niż jednym (MODE2), bo dłonie tak się nie męczą. Jednym drągiem ustalasz zakręt a drugim tylko korygujesz kąt wznoszenia. Myślę tu o lataniu rzędu kilkudziesięciu minut, gdy kark już odpada to każdy pierduł ma znaczenie.
Analogicznie na klifie przy silnym wietrze czy krótkich, gwałtownych halsach. Robi się to precyzyjniej i skuteczniej, bo funkcje są rozdzielone na dwie dłonie.
MODE 2 jest najpopularniejszy, bo jest bezpośrednim przeniesieniem sterowania samolotu. Prawa ręka to wolant (lotki i wysokość) a lewa silnik. dodatkowo na lewej jest sterowanie nogami (rudder).
Na pewno dla heli i kopterów najwygodniejszymi są 2 i 3.
BTW. Bywało czasem, że ktoś przyniósł model w MODE3 do oblatania. Problem? Niby tak, ale lataliśmy ze skrzyżowanymi rękoma ;)
I co ciekawe, tak jak przejście pomiędzy 2 a 3 jest stosunkowo trudne, tak latanie naprzemienne 2 i 4 nie stanowi problemu.
Od śmigła...