jelcyn pisze:Kiedyś na wyjeżdzie wypadła dla kumpa koronka z zęba. Przykleił na CA i parę lat się trzymało.
o ile pamiętam to ten klej był wymyślony lub stosowany w armii jako błyskawiczny opatrunek do zamykania ran na polu walki , zawsze to lepsze niż wykrwawienie.
Roman pisze:o ile pamiętam to ten klej był wymyślony lub stosowany w armii jako błyskawiczny opatrunek do zamykania ran na polu walki , zawsze to lepsze niż wykrwawienie.
Ja jak się przetnę przy budowie modelu to często gęsto na CA zaklejam i jeszcze żyje ;)
Roman pisze:o ile pamiętam to ten klej był wymyślony lub stosowany w armii jako błyskawiczny opatrunek do zamykania ran na polu walki , zawsze to lepsze niż wykrwawienie.
Ja jak się przetnę przy budowie modelu to często gęsto na CA zaklejam i jeszcze żyje ;)
no to nieźle, to jak ta rana miałą by się goić skoro była by zalana klejem? Później na stół i wycinamy?
Jest wiele artykułów na temat klejenia ran na CA, nawet specjalne kleje do tego są, zamiast zaklejać plasterkiem dajesz CA i gotowe ;)
Oczywiście jak ktoś sobie nogę złamię to nie radzę na CA składać :P