Silnik wyłączył się podczas lotu (Pioneer 1400)
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Silnik wyłączył się podczas lotu (Pioneer 1400)
Witam,
dzisiaj podczas krótkiego lotu silnik w modelu sam się wyłączył. Było słychać pikanie. Na szczęście udało mi się jakoś wylądować lotem szybowym. Na ziemi sprawdziłem jeszcze raz i silnik działał bez problemów.
Czy to może być wina regulatora, który się przegrzał? Latałem wcześniej około 5 minut, działało wszystko bez problemów, potem 5 minut przerwy i drugi lot, gdzie po około 3 minutach wystąpił ten problem. Silnik nie chodził też na maksymalnych obrotach, tylko na połowie. Osprzęt mam standardowy jaki sprzedają razem z modelem. Regulator znajduje się wewnątrz modelu.
dzisiaj podczas krótkiego lotu silnik w modelu sam się wyłączył. Było słychać pikanie. Na szczęście udało mi się jakoś wylądować lotem szybowym. Na ziemi sprawdziłem jeszcze raz i silnik działał bez problemów.
Czy to może być wina regulatora, który się przegrzał? Latałem wcześniej około 5 minut, działało wszystko bez problemów, potem 5 minut przerwy i drugi lot, gdzie po około 3 minutach wystąpił ten problem. Silnik nie chodził też na maksymalnych obrotach, tylko na połowie. Osprzęt mam standardowy jaki sprzedają razem z modelem. Regulator znajduje się wewnątrz modelu.
Niestety regulator nie jest opisany, na stronie sklepu jest tylko opis "regulator ESC 20A"
Przeprowadziłem teraz mały eksperyment w domu i chyba już wiem co się stało.
Po utracie zasięgu silnik się wyłącza i zaczyna piszczeć, po powrocie zasięgu silnik nie załączy się sam dopóki nie weźmiemy go na chwilę całkiem na zero.
A tego w czasie lotu nie robiłem:)
A co do piszczenia to mi się wydaje że pisk jest słyszalny z silnika a nie z regulatora.
Przeprowadziłem teraz mały eksperyment w domu i chyba już wiem co się stało.
Po utracie zasięgu silnik się wyłącza i zaczyna piszczeć, po powrocie zasięgu silnik nie załączy się sam dopóki nie weźmiemy go na chwilę całkiem na zero.
A tego w czasie lotu nie robiłem:)
A co do piszczenia to mi się wydaje że pisk jest słyszalny z silnika a nie z regulatora.
Między silnikiem a regulatorem to nie wiem co mam Niestety skusiłem się na kupno pierwszego modelu już sklejonego, a jak się później okazało miałem przez to jeszcze więcej roboty Ale jakbym miał zgadywać to chyba jest to połączenie zlutowane, bo nie widzę nigdzie możliwości rozłączenia.Masz goldy między silnikiem a regulatorem?
Przy zaniku RC zachowuje się tak jak przy tym zdarzeniu, tak jak pisałem wcześniej. Po odłączeniu i podłączeniu baterii jest co innego.
Teraz już nie jestem pewien czy nie brałem przepustnicy na zero w czasie lotu, ale z tego co sprawdziłem teraz trzeba ją potrzymać na zero przynajmniej ze 2 sekundy, inaczej się silnik nie załączy.
Teraz już nie jestem pewien czy nie brałem przepustnicy na zero w czasie lotu, ale z tego co sprawdziłem teraz trzeba ją potrzymać na zero przynajmniej ze 2 sekundy, inaczej się silnik nie załączy.
Chyba masz odbiornik bez failsafe i tu będzie główny problem. Przy braku sygnału rc, wyłącza ppm. Później sygnał rc wraca, ppm również wraca ale wartość gazu nie jest zerowa a na właśnie taką czeka reg.silnika aby rozpocząć normalną pracę. Dopuki nie zdejmiesz gazu na zero, nie włączysz silnika no i piszczy sygnalizując za dużą przepustnicę.