Polskie Forum FPV

Ostatnio stałem się posiadaczem mini racerka z tematu. Gdy jest on włączony przez kilka minut bez pracujących silników, kamera nagrzewa się tak mocno, że tracę obraz fpv.
W locie ten problem nie występuje.
Czy jest to normalny objaw i nie wolno tak długo bawić się bez silników, czy coś jest nie tak z kamerką i nie powinna aż tak się grzać?
Sama kamerka jest fatalna i zamierzam ją wymienić na Caddx Turbo EOS2 Czy mogę napotkać na problemy przy wymianie? Czy wystarczy przepiąć kabelki?

Sprawdź na jaką moc masz ustawiony VTX, ale nawet na 25mW na postoju może się grzać po kilku minutach.

To nie kamera się zapewne (bo idzie do niej przewód sygnałowy do nadajnika, patrząc po zdjęciach kopterach w obudowie) tak nagrzewa, tylko nadajnik.
Masz do wyboru 25mW/100mW/200mW . Jak jest ustawione na 200mW to normalne i nie zostawiaj włączonego jak nie latasz na dłużej.

Ja chcesz wymienić kamerę, to weź runcam, jakąś wersję mini by wszedł w obudowę. Sprawdź wymiary.

Właśnie podczas przeglądania OSD kamery, padła. Ustawiona jest na minimalną moc 25mW.
Jeszcze czekam na gogle EV800D, na razie mam tylko podgląd na monitorku, dziwi mnie jeszcze to, że obraz z kamery mogę złapać na wielu kanałach np:
11 26 i 47 i jest on na nich na podobnym poziomie, tak ma być?
Ten Caddx już zamówiłem, z góry wiedziałem że kamerka będzie fatalna w tym racerku z recenzji. Z runcama w wersji nano znalazłem nano2 i nano2 racer.
Nie udało mi się znaleźć, żadnego porównania tych kamer, a różnica w cenie jest ponad 2 krotna.

draki pisze:obraz z kamery mogę złapać na wielu kanałach np:
11 26 i 47 i jest on na nich na podobnym poziomie, tak ma być?

W dobrym nadajniku wideo takiego zjawiska nie powinno być, ale w tych tańszych - to jest w sumie normalne. Nadajnik wtedy ,,sieje" także na sąsiednich kanałach. Jeżeli nie lata w pobliżu jeszcze ktoś prócz Ciebie, to nie masz się czym martwić w tym przypadku ;)

Mam jeszcze jedną wątpliwość, ale tym razem dotyczącą silników. Producent dopuszcza użycie pakietów 3S, same silniki niby są zaprojektowane pod 2S. Silniki to GT1104 7500KV. Z tego co przeglądałem w necie praktycznie wszyscy producenci porównywalnych silników zalecają 2S, natomiast prawie wszędzie poleca się zasilanie 3S dla tej klasy kopertów, ba ten konkretny model widziałem newet w testach pod 4S ! W zwiazku z tym kompletnie zgłupiałem. Mam 6 pakietów 3S 800mAh z helika klasy 250, są trochę ciężkawe ale kopterek lata na nich bez problemu. Jestem kompletnie początkujący i raczej go nie przeciążam, nie chcę go jednak skatować. Lepiej przejść na 2S? Po czym można poznać, że silniki mają dosyć? Po locie śrubki którymi są dokręcone są wyraźnie ciepłe.

Jeżeli na 3S są już wyraźnie ciepłe, to ja bym nie ryzykował latania na 4s. Wprawdzie nie masz za lekkich baterii dla tego modelu i to także powoduje większe grzanie się silników... Z tego, co widzę, to większość lata na 3S i ewentualnie 2S.

O 4S nie myślałem, to już wygląda na sporą przesadę, zastanawiam się czy te 3S których używam są jeszcze bezpieczne. Staram się latać na minimalnej mocy, ale pewnie i tak przez wagę pakietów jest dość mocno obciążony.

Jeżeli po locie możesz dotknąć palcami dzwonków na kilka sekund bez wyczuwania parzenia w palce - powinno być ok.
Lataj i się nie przejmuj aż tak - tym bardziej, że jak piszesz - nie latasz ,,na pełnej petardzie", a spokojnie.

Dzięki to mnie uspokoiło, dzwonki nie są nawet letnie, czuć ciepło tylko od spodu na śrubkach mocujących silniki. Zostanę więc na razie na tych przyciężkich pakietach które już mam. W przyszłości dokupię pewnie 3S 450mAh.