Turnigy Evolution i TGY-iA6C, problem z uruchomieniem drona
: wtorek 14 maja 2019, 21:41
Witam wszystkich.
Jestem na tym forum zupełnie nowy. Po kilku miesiącach zabawy dronami zabawkowymi za 50 zł, załapałem bakcyla i postanowiłem wstąpić w świat FPV.
Dwa tygodnie temu zbudowałem drona wyścigowego. Jest to Eachine Tyro109, do samodzielnego montażu, czyli DIY, zakupiony na Aliexpressie. Rama 215 mm, śmigła 5 cali, silniki 2206, 2400KV, ESC 4 w 1 30 A, F4 kontroler lotu F4, oprogramowanie BLHeli_S, główny układ sterowania STM32F405, obsługuje Dshot600. Pakiety to narazie S3 2200 35C.
Proces złożenia i polutowania w całość przebiegł dość sprawnie. Bez problemów ustawiłem też kierunki obrotu silników w BLHeli. Przeprowadziłem proces konfiguracji w Betaflight, zgodnie ze wskazówkami z tej strony:
https://avifly.pl/blog/jak-ustawic-betaflight/
Silniki sterowane z poziomu Betaflight pracują prawidłowo.
Problem pojawił się w chwili podłączania do niego aparatury Turnigy Evolution i odbiornika TGY-iA6C, pracujących pod Flysky. Odbiornik podpięty został do FC pod Sbus i tak też skonfigurowany w BF.
Wydaje mi się, że zbindowanie aparatury z odbiornikiem odbyło się prawidłowo. Na odbiorniku w chwili włączenia aparatury dioda pali się w sposób ciągły, po jej wyłączeniu mruga. Natomiast dron nie reaguje w jakikolwiek sposób na ruchy manetek, także paski na czterech kanałach, odwzorujące ich ruchy w zakładce Receiver, są nieruchome.
Dodam tylko jeszcze, że dioda na kontrolerze lotu błyska się pulsacyjnie praktycznie przez cały czas, kiedy jest on włączony. Czy tak powinno być?
Dlaczego nie jestem w stanie uruchomić drona z poziomu aparatury? Czy ktoś z Was miał podobny problem i jak go rozwiązał?
Jestem na tym forum zupełnie nowy. Po kilku miesiącach zabawy dronami zabawkowymi za 50 zł, załapałem bakcyla i postanowiłem wstąpić w świat FPV.
Dwa tygodnie temu zbudowałem drona wyścigowego. Jest to Eachine Tyro109, do samodzielnego montażu, czyli DIY, zakupiony na Aliexpressie. Rama 215 mm, śmigła 5 cali, silniki 2206, 2400KV, ESC 4 w 1 30 A, F4 kontroler lotu F4, oprogramowanie BLHeli_S, główny układ sterowania STM32F405, obsługuje Dshot600. Pakiety to narazie S3 2200 35C.
Proces złożenia i polutowania w całość przebiegł dość sprawnie. Bez problemów ustawiłem też kierunki obrotu silników w BLHeli. Przeprowadziłem proces konfiguracji w Betaflight, zgodnie ze wskazówkami z tej strony:
https://avifly.pl/blog/jak-ustawic-betaflight/
Silniki sterowane z poziomu Betaflight pracują prawidłowo.
Problem pojawił się w chwili podłączania do niego aparatury Turnigy Evolution i odbiornika TGY-iA6C, pracujących pod Flysky. Odbiornik podpięty został do FC pod Sbus i tak też skonfigurowany w BF.
Wydaje mi się, że zbindowanie aparatury z odbiornikiem odbyło się prawidłowo. Na odbiorniku w chwili włączenia aparatury dioda pali się w sposób ciągły, po jej wyłączeniu mruga. Natomiast dron nie reaguje w jakikolwiek sposób na ruchy manetek, także paski na czterech kanałach, odwzorujące ich ruchy w zakładce Receiver, są nieruchome.
Dodam tylko jeszcze, że dioda na kontrolerze lotu błyska się pulsacyjnie praktycznie przez cały czas, kiedy jest on włączony. Czy tak powinno być?
Dlaczego nie jestem w stanie uruchomić drona z poziomu aparatury? Czy ktoś z Was miał podobny problem i jak go rozwiązał?