Dzięki piękne za dyskusję.
pawelsky pisze:Mysle ze musisz sobie odpowiedziec na jedno fundamentalne pytanie - czy jestes w stanie sam zlozyc, skonfigurowac i ulotnic takie latadlo. Jesli nie (a podejrzewam ze taka wlasnie bedzie odpowiedz) to pozostaja Ci tylko gotowce.
Bardzo dobrze znam się na elektronice, temat budowy samemu jest do ogarnięcia, ale wiadomo dla dostojnych panów wizualizacja jest bardzo ważna :] dlatego najpierw wejdę w gotowce, a w międzyczasie będę sam pogłębiał wiedzę na temat budowy własnego.
kuczy pisze:1. Zaproponuj szefostwu SYMULACJE zagrozenia, jakis rodzaj ćwiczeń, gdzie zagrożenie bedzie czysto teoretyczne.
2. Rzuc hasło ze poszukujesz operatora drona, np Phantom 4 z duzym tabletem - aby kazdy widzial.
Właśnie w takich sytuacjach bedę pokazywać możliwości, jednak ja jestem na poziomie takim, że nawet nie pozwolą mi kasy wydać na żadnego profesjonalistę, a cywila na pewno nie pozwolą wykorzystać. Od razu powiem, że nie jestem strażakiem - tam pozyskanie pieniędzy jest troszkę łatwiejsze niż w moim resorcie ;]
lesz pisze:moze na poczatek sam z operatorem - zrobic probe, jak pojdzie ok to wtedy dopiero przed jakimis osobami.
(tak z doswiadczenia - zrobisz sam skladaka w tym budzecie, albo kupisz starsza uzywke - to zaraz bedzie kazdy z ogladajacych chcial cuda na kiju. a czemu tylko 500 nie 1000m, a dlaczego zaklocenia, a czy moze latac w pomieszczeniach (np. jakas hala) itp. tez uwazam, ze lepiej zrobic to na czyms deko bardziej zaawansowanym i gotowcu)
albo moze pogadalbys z ktorym z dystrybutorow DJI (jesli to mialaby byc akurat ta firma) czy zrobia za darmo takie demo - w koncu, na horyzoncie jest wieksze zamowienie + serwis modeli... albo bezposrednio do producenta - to tez calkiem dobra reklama dla nich itp...
Też się obawiam takich pytań i problemów, dlatego kontakt z przedstawicielami będzie na pewno, ale to jest ETAP II.
lesz pisze:krok pierwszy - zastanow sie i opisz dokladnie zalozenia co musi robic/umiec taki dron - sadze, ze madre forumowe glowy znajda najlepsze rozwiazanie :) zarowno pod wzgledem mozliwosci jak i ceny.
Właśnie pierwszy krok się rozpoczął :)
Na pewno poczytam i sam się dokształce na początku.
Jagoda pisze:Gdzie człowiek nie może, tam robota pośle.
Oprócz obrazu można przesyłać również info z czujników.
Rozwinę temat, roboty na gąsienicach już mamy. Ale mają one pewne ograniczenia:
1. Masa i czas przygotowania do pracy
2. Nierówny teren często nawet dla gąsek jest problemem
3. Często zasięg nie jest większy niż 300 m
Dlatego chciałbym pokazać im koptery, gdyż części zamienne, plus zasięg jest o niebo lepszy.
Może jeszcze raz zobrazuje wam dokładniej o co mi chodzi:
Dron miałby być wykożystany do wstępnego rpozpoznania- zanim moi ludzie przygotują się do wejścia w strefę, ja już mogę poderwać drona i lecieć ( o wiele szybciej niż człowiek, czy robot na gąsienicach), ocenić zagrożenie, dać pierwsze wskazówki z jakim uszkodzeniem mamy do czynienia ( jaki sprzęt mają ratownicy wziąść ze sobą), czy mamy jakiś poszkodowanych. To by były informacje dla mnie jako dowodzącego jakie priotytety mamy. Mógłbym już w głowie poukładać sobie co nieco, a jednocześnie, oszczędzić czas akcji ratowniczej oraz odciążyć chłopaków od niepotrzebnego chodzenia po ciężki sprzęt.
Verid pisze:I tu dopatruję się podstawowego problemu - nie dobór sprzętu a człowiek.
Jak wspominałem, ja dopiero zaczynam ten projekt, podejrzewam, że później już szystko ruszy na odpowiednim poziomie i powstaną odpowiednie cykle szkolenia takiego operatora.
mcrakus pisze:Wielowirnikowiec jako platforma też jest do przyjęcia, ale wszystko zależy jakie ograniczenia sobie narzucimy i co tak naprawdę chcemy osiągnąć.
tj. jakie sensory chcemy wykorzystać, czy ma być pobrana próbka itp.
To jest mój kierunek główny działania
IvanM pisze:Sprzętem dedykowanym do celów poszukiwawczo/ratowniczych jest seria Marice 200
Tak, widziałem to. Cena nie zła, ale to nie jest dokładnie o co mi chodzi, chciałbym pójść w troszkę inny system, który umożliwiłby podczepianie nie tylko kamery... ale to jak sam się doszkolę ;)