Problem ze streamingiem obrazu z drona przez wifi

[SZCZooR]

Szanowni.
Wybaczcie bo chyba lekko dubluje posty jednak widzę że to jest właściwe miejsce.

Problem mam taki że mój zabawkowy dronik ciężko się łączy z aplikacją w telefonie.

Siła sygnału WiFi jest full. Sterowanie z aplikacji jest ok tak samo jak z "aparatury" :P.
Problem pojawia się tylko z obrazem.
Zacina się albo w ogóle nie pojawia.

Dronik to jjrc elfie plus.
Bardzo proszę o pomoc bo jakość zdjęcia i wideo jak już się uda zrobić jest wystarczająca. Ale rzadko się udaje .

[VanDark]

Objaw podobny do zaliczenia porządnego upadku. Nagrywasz na aplikacji czy masz kartę micro do niego ?

[SZCZooR]

Na aplikacji. Nie ma innej możliwości.
Upadków zaliczył kilka nie powiem że nie.
A dałoby radę to jakoś naprawić?

[VanDark]

Przed ingerencją w pacjenta zacząłbym najpierw od sprawdzenia poprawności działania aplikacji.
Jeśli masz możliwość przetestuj na innym telefonie lub tablecie by wykluczyć problemy z platformą.
Jeśli objaw będzie identyczny przyczyny należy szukać w połączeniach wewnątrz urządzenia lub samego przetwornika obrazu.
Tu przydałaby się pomoc kogoś z dobrą znajomością budowy wewnętrznej tego cudeńka ( może ktoś z większym doświadczeniem niż ja )

[SZCZooR]

Przetestowane na dużo mocniejszym telefonie i niestety to samo.

Będę wdzięczny za wszelką i szybka pomoc bo chciałem wyskoczyć w góry i może pstryknąć parę fotek z góry.
Wiem wiem że jakość pozwalać nie będzie ale jak mi się spodoba to poszukam lepszego.
Tylko poradzę się najpierw tutaj czego szukać.

[yorg68]

Przesył obrazu w dobrej jakości wymaga niestety nakładów finansowych dość znacznych.
Nie wyciągniesz z tego zestawu nic więcej.
Sprzęt za 123pln został stworzony konkretnie do zaspokojenia "pędu do spojrzenia na liście w rynnie"
Na tym cały pęd i magia się kończy.
Na pewno słyszałeś o Phantomach za kilka tysiaków. Ludzie je kupują i mają to co chcą - piękny obraz i piękne nagrania z kilometra i więcej.
I teraz z pomyśl : czy kupowali by je gdyby jakiś "pizdziolotek" za 123pln zrobił to samo.
Nie da rady - zostają tylko liście w rynnie...

Jerzy

[SZCZooR]

yorg68, oczywiście wszystko co napisałeś jest prawda i ja sobie zdaję z tego sprawę.

Na pierwszego drona kupiłem sobie ten właśnie "pizdzilotek".
Zresztą kupowanie dron za 5-10 tyś dla takiego amatora jak ja mija się z celem.
Okazuje się że moja kamerka czasem lepiej działa a czasem gorzej. Oczywiście do jakości jej daleko.
Dlatego będę szukał chyba nowego drona. Ale też nie najdrozszego.
Profesjonalista że mnie żaden więc myślę że taki za 500zl mi wystarczy.