Ostatnie przygotowania fpv.
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Ostatnie przygotowania fpv.
Czołem !
Jutro dojadą ostatnie rzeczy do podłączenia fpv i w weekend działamy
Niestety elektronika nie jest moją mocną stroną ... O ile w modelu podłączę nadajnik video, kamerkę, odbiornik w bazie i ustawię anteny o tyle z ustawieniami autopilota i innych przydatnych opcji mogę na ten czas mieć problem i niepotrzebne nerwy.
Postanowiłem zacząć na " gołym" sprzęcie tzn. Tylko wizja bez Ap,OSD i innych stabilizatorów.
Warto zacząć bez tych wszystkich bajerów ? Czy po prostu lepiej się wyedukować i wszystko raz a konkretnie podłączyć ?
Ps. Latać umiem bardzo dobrze, lot gdzie chcę, nisko,wysoko, podstawowe akrobacje, lądowanie przy nodze. jak to jest z pierwszym lotem ? Na co uważać i zwrócić uwagę, by nie skończyło się żle?
Jutro dojadą ostatnie rzeczy do podłączenia fpv i w weekend działamy
Niestety elektronika nie jest moją mocną stroną ... O ile w modelu podłączę nadajnik video, kamerkę, odbiornik w bazie i ustawię anteny o tyle z ustawieniami autopilota i innych przydatnych opcji mogę na ten czas mieć problem i niepotrzebne nerwy.
Postanowiłem zacząć na " gołym" sprzęcie tzn. Tylko wizja bez Ap,OSD i innych stabilizatorów.
Warto zacząć bez tych wszystkich bajerów ? Czy po prostu lepiej się wyedukować i wszystko raz a konkretnie podłączyć ?
Ps. Latać umiem bardzo dobrze, lot gdzie chcę, nisko,wysoko, podstawowe akrobacje, lądowanie przy nodze. jak to jest z pierwszym lotem ? Na co uważać i zwrócić uwagę, by nie skończyło się żle?
Lepiej spróbować i pożałować
niż żałować, że się nie spróbowało.
niż żałować, że się nie spróbowało.
Re: Ostatnie przygotowania fpv.
Jeżeli znasz miejsce w którym latasz i jestes pewny linku RC (o którym nic nie piszesz) to możesz spróbować latać bez wspomagaczy, ale uwierz z góry nawet znajome miejsca wyglądają zupełnie inaczej a stres i adrenalina tez dają się we znaki.Ja bym podłaczył autopilota skonfigurował i dopiero latał tym bardziej że pogoda na wekend zapowiada się paskudnie.
łukasz
Re: Ostatnie przygotowania fpv.
Mam Orange Lrs, ale wymieniam na naszego eleresa. Jutro ma dojść.
Wiadomo jeśli będzie paskudnie to nie mam zamiaru ruszać się z domu ;) Będę szkolił się do podłączenia Ap, ale tak długo zbierałem ten sprzęt, że mam wielką ochotę już z tym ruszyć. Jestem mega zabiegany i zanim ogarnę resztę bajerów trochę minie ;)
Wiadomo jeśli będzie paskudnie to nie mam zamiaru ruszać się z domu ;) Będę szkolił się do podłączenia Ap, ale tak długo zbierałem ten sprzęt, że mam wielką ochotę już z tym ruszyć. Jestem mega zabiegany i zanim ogarnę resztę bajerów trochę minie ;)
Lepiej spróbować i pożałować
niż żałować, że się nie spróbowało.
niż żałować, że się nie spróbowało.
Re: Ostatnie przygotowania fpv.
Jak nie chcesz walczyć z elektroniką to weź spottera. Jak pisze Attyla - tam u góry zgubić się bardzo łatwo, szczególnie na początku. Swój pierwszy lot FPV też miałem bez wspomagaczy (AP dla śmiertelników jeszcze nie zrobili a OSD było za drogie) ale pod okiem zaufanej osoby.
Ten wredny...
Re: Ostatnie przygotowania fpv.
Możesz spróbować, też tak zaczynałem bez osd itd
Ale zdecydowanie łatwiej jest z osd.
Chociaż strzałka i odległość od bazy, to wystarczy, a dla bezpieczeństwa wskaźnik baterii.
Świat z góry, nawet ten znajomy z ziemi wygląda inaczej. Jak za daleko polecisz, to może być problem z powrotem.
Ale to uzależnione od danej osoby.
Minimum to wspomniany spotter.
AP nie jest niezbędny na początek. Spokojnie możesz mieć wyłączony. Ale zaletą jest to, że przed lotem fpv sprawdzisz czy działa rth i w razie problemów z wizją masz koło ratunkowe.
Ale zdecydowanie łatwiej jest z osd.
Chociaż strzałka i odległość od bazy, to wystarczy, a dla bezpieczeństwa wskaźnik baterii.
Świat z góry, nawet ten znajomy z ziemi wygląda inaczej. Jak za daleko polecisz, to może być problem z powrotem.
Ale to uzależnione od danej osoby.
Minimum to wspomniany spotter.
AP nie jest niezbędny na początek. Spokojnie możesz mieć wyłączony. Ale zaletą jest to, że przed lotem fpv sprawdzisz czy działa rth i w razie problemów z wizją masz koło ratunkowe.
Re: Ostatnie przygotowania fpv.
Tak jak koledzy piszą, dobrze mieć chociaż podstawowe OSD ze strzałką do domu.
Na początku łatwo pogubić się w terenie.
Na początku łatwo pogubić się w terenie.
________________
Cobra
Cobra
Re: Ostatnie przygotowania fpv.
Jeśli polecisz bez OSD obejrzyj najpierw teren z satelity na google maps. Zapamiętaj punkty charakterystyczne, jakiś dom, drzewo, łacha, układ rzeki, dróg, wygląd pola z którego startujesz, itp. Najlepiej mieć taki punkt blisko bazy. W razie czego szukasz go i lecisz do niego. W pierwszych razach, kiedy działają emocje - jak piszą koledzy łatwo się pogubić. Jeśli będzie wiatr, miej na uwadze, że może Cię znosić, jak sterujesz fpv łatwo tego nie zauważyć. Potem zawracasz na bazę, a ona nie z tej strony, z której się spodziewasz
Re: Ostatnie przygotowania fpv.
Jestem calym sercem za kolegą, spotter kolega z dobrym okiem jest na cene drona i nie ignoruj tego. Strzałka do home tez dobra. Naprawdę wystarczy 300 metrów by sie zgubić i ze swojego doświadczenia polecam latanie od siebie coraz dalej w coraz wiekszych dystansach. Dopiero jak poznasz teren dobrze to lec dalej. Jak jesteś w nowym miejscu to pierwszą baterie zuzyj na poznawanie bo bardzo latwo sie pogubic a trudniej naprawde wrocic...
PUDA D240 4S + OmniNXT F7 + Tekko32 35A + F40 III 2400KV
Re: Ostatnie przygotowania fpv.
Dziekuję wam zacennerady. Niestety w ten weekend nie ruszyłem z domu z racji pogody. Kolejny wolny termin środa rano ;) Może się uda;)
Narazie czytam na temat podłączenia mojego omnibusa f4.
Narazie czytam na temat podłączenia mojego omnibusa f4.
Lepiej spróbować i pożałować
niż żałować, że się nie spróbowało.
niż żałować, że się nie spróbowało.
Re: Ostatnie przygotowania fpv.
Panowie ! Dzisiaj przeżyłem pierwszy lot fpv. Tyle zbierania sprzętu , wydanej kasy... Teraz już wiem, że było warto! Uczucie niesamowite ;)
Z samego rana rozłożyłem sprzęt, sprawdziłem na ziemi czy wszystko działa no i puściłem szybowiec, pierw wyciągnąłem go na wysokość około 50 metrów i spojrzałem na monitorek, pierwsze uczucie bardzo dziwne i bałem się spoglądać tylko na monitor więc ciągle odrywałem wzrok na model co w pewnym momencie przyczyniło się do pełnej dezorientacji kiedy spojrzałem na niebo a nie umiałem dojrzeć modelu, został mi wtedy tylko monitor i pełna adrenalina ;) W pewnym momencie już sam nie wiedziałem gdzie jestem, ale spokojnie kontynuowałem lot cały czas na delikatnym zakręcie, rozglądając się po okolicy ;) No i dojrzałem punkt zaczepienia ( dom w okolicy) co pozwoliło mi dolecieć do mojej bazy ;) Ale nie ukrywam, że było bardzo ciężko, bo nie wiedziałem z której strony domu jestem ;) Ogólnie była adrenalinka ;) Teraz jestem przekonany, że strzałka do domu, wysokość to przydatna rzecz ;) No, ale niestety mam mały problem z zamontowaniem tego sprzętu.
Jutro kolejny lot ;)
Wielką zasługą tego udanego lotu jest wiedza zdobyta na tym forum.;)
Dzięki !
Z samego rana rozłożyłem sprzęt, sprawdziłem na ziemi czy wszystko działa no i puściłem szybowiec, pierw wyciągnąłem go na wysokość około 50 metrów i spojrzałem na monitorek, pierwsze uczucie bardzo dziwne i bałem się spoglądać tylko na monitor więc ciągle odrywałem wzrok na model co w pewnym momencie przyczyniło się do pełnej dezorientacji kiedy spojrzałem na niebo a nie umiałem dojrzeć modelu, został mi wtedy tylko monitor i pełna adrenalina ;) W pewnym momencie już sam nie wiedziałem gdzie jestem, ale spokojnie kontynuowałem lot cały czas na delikatnym zakręcie, rozglądając się po okolicy ;) No i dojrzałem punkt zaczepienia ( dom w okolicy) co pozwoliło mi dolecieć do mojej bazy ;) Ale nie ukrywam, że było bardzo ciężko, bo nie wiedziałem z której strony domu jestem ;) Ogólnie była adrenalinka ;) Teraz jestem przekonany, że strzałka do domu, wysokość to przydatna rzecz ;) No, ale niestety mam mały problem z zamontowaniem tego sprzętu.
Jutro kolejny lot ;)
Wielką zasługą tego udanego lotu jest wiedza zdobyta na tym forum.;)
Dzięki !
Lepiej spróbować i pożałować
niż żałować, że się nie spróbowało.
niż żałować, że się nie spróbowało.
Re: Ostatnie przygotowania fpv.
Kamillos pisze:Panowie ! Dzisiaj przeżyłem pierwszy lot fpv. Tyle zbierania sprzętu , wydanej kasy... Teraz już wiem, że było warto! Uczucie niesamowite ;)
Z samego rana rozłożyłem sprzęt, sprawdziłem na ziemi czy wszystko działa no i puściłem szybowiec, pierw wyciągnąłem go na wysokość około 50 metrów i spojrzałem na monitorek, pierwsze uczucie bardzo dziwne i bałem się spoglądać tylko na monitor więc ciągle odrywałem wzrok na model co w pewnym momencie przyczyniło się do pełnej dezorientacji kiedy spojrzałem na niebo a nie umiałem dojrzeć modelu, został mi wtedy tylko monitor i pełna adrenalina ;) W pewnym momencie już sam nie wiedziałem gdzie jestem, ale spokojnie kontynuowałem lot cały czas na delikatnym zakręcie, rozglądając się po okolicy ;) No i dojrzałem punkt zaczepienia ( dom w okolicy) co pozwoliło mi dolecieć do mojej bazy ;) Ale nie ukrywam, że było bardzo ciężko, bo nie wiedziałem z której strony domu jestem ;) Ogólnie była adrenalinka ;) Teraz jestem przekonany, że strzałka do domu, wysokość to przydatna rzecz ;) No, ale niestety mam mały problem z zamontowaniem tego sprzętu.
Jutro kolejny lot ;)
Wielką zasługą tego udanego lotu jest wiedza zdobyta na tym forum.;)
Dzięki !
Gratulacje, pierwszy lot z FPV to jest naprawdę przeżycie.
Ja mimo że już latałem kilka razy to i tak za każdym razem mam adrenalinę :)
Może zamieścisz jakiś film z Twoich podniebnych wyczynów :)