To pierwsze i drugie . Po co utrudniać sobie życie i szukać nie wiadomo czego ? Przecież zawsze aku (samochodowe ) można doładować . Jaki problem odpalić auto by się aku trochę podładowało ? Zresztą , ile tego prądu może pobierać taka ładowarka ? Na pewno dużo mniej niż całe oświetlenie i wyposażenie samochodu .azupak pisze:Witam,
chciałem się dowiedzieć w jaki sposób doładowujecie swoje baterie w podróży, przy założeniu że większość czasu będziecie z dala od gniazdek elektrycznych? Trochę czytałem na ten temat na różnych forach i lansowane były rozwiązania takie jak:
- ładowanie przez gniazdo zapalniczki (tu wydaje mi się, że czasem może być problem ze zbytnim rozładowaniem akumulatora i tym samym problem z odpaleniem auta? )
- ładowanie z dodatkowego akumulatora samochodowego
- ładowanie przy pomocy power banku z panelami słonecznymi np. https://www.youtube.com/watch?v=UE7VCNUlqmg
- kupno tony akumulatorów do P2 :)
Które z tych rozwiązań wam się najbardziej sprawdza w praktyce, ewentualnie czy macie inne propozycje ?
Pozdrawiam
Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznych)
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc
Pozdro; Hornet2
samolot Spitfire (spalinowy)
copter Typhoon Q500 4K
copter FQ 777 -124
motoszybowiec Easy Glider
helik V931 (AS 350 )
samolot Spitfire (spalinowy)
copter Typhoon Q500 4K
copter FQ 777 -124
motoszybowiec Easy Glider
helik V931 (AS 350 )
Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc
Jak masz duży baniak to możesz z niego nalać gdzie chcesz - np do telefonu, innego pakietu, większego - mniejszego. Jak latasz jakimś gigantem z pakietem na 10S 5000 to już robi różnicę dla akumulatora samochodowego. Po 2 naładowaniach mógłbyś nie wrócić do domu.Verid pisze:Japim - idąc tym tokiem rozumowania dużo tańszą i wygodniejszą metodą będzie po prostu dokupienie jeszcze ze dwóch a moze nawet trzech kompletów pakietów napędowych używanych przez kolegę. Jak już wozić baterie to po piorun przelewać z jednej do drugiej, za każdym razem ze stratą. Lepiej zainwestować w "docelowe buteleczki"...
Agatom - tu masz gotowca
http://allegro.pl/ladowarka-solarna-12v ... 28017.html
Temat jest ogólny o ładowaniu z dala od gniazdek a nie o konkretnym przypadku konkretnego latacza.
Jak latam esiakami (i mam 10 pakietów 3S 1300) to biorę ładowarkę i ładuję z samochodu bezpośrednio z akumulatora. Mam cały dzień latania.
Więcej energii wysysa mi godzinne słuchanie radia na postoju niż pakiety. Jak napisał Hornet - jak wyskoczy komunikat rozładowany akumulator to włączam na jakiś czas auto i podładowuję aku.
Jak ostatnimi czasy jeżdżę na treningi FPV to mam obecnie już tyle pakietów, że nie muszę ładować. Nawet mi się nie chce... Ale to dopiero od niedawna - bo dokupiliśmy całą transzę pakietów - chociażby dlatego, że ładowanie zestawu pakietów trwa godzinę a wyładowanie 3 minuty... Musiałem ładować 2 x 6 pakietów aby wydłużyć pobyt na lotnisku o trochę ponad pół godziny...
Chodziło mi o to, że te elektrownie słoneczne działają tylko gdy jest dobre nasłonecznienie - a i tak musisz wozić drugi akumulator, który zbierze energię z dłuższego czasu naświetlania. Bo w opisach podają moc max - a nie realną dla polskich warunków. Kupiłem kiedyś ogniwo słoneczne 8W (16V, 0.5A)- starczyło na zaświecenie diody w pogodny dzień... Szkoda gadać. Próbowałem ładować 1 ogniwo 3.6V prądem 0.1A - czyli 0.3W - nawet diody na ładowarce się nie włączały...
Pozdrawiam,
Przemek
Przemek
Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc
Japim, jesteś słabej wiary Tak jak pisałem wielokrotnie na forum, mój kuferek solarny sprawdza się wyśmienicie. Wystarczy że jest cały czas na słońcu a jak sobie przypomnę to ustawiam go prostopadle I nigdy nie zabrakło mi prądu do naładowania powiedzmy :
10ciu pakietów 2,2Ah dziennie, do tego 10h dziennie muzyka 30W RMS , ładowanie efajków, telefonów oraz 6h/dziennie świecenie pasków-LEDów ok 2A poboru. To taka praktyka podczas wyjazdów na mazury pod namiot, bez dostępu do 230V.
Kuferków dla zainteresowanych polecam szukać na ebaju pod niemieckim "solar koffer", np:
https://www.ebay.de/itm/Homelux-120-Wat ... SwoIlazHj-
Ebaj niemiecki bo stosunkowo najtaniej wychodzi przesyłka.
Moja instalacja to taki własnie gotowy kuferek plus walizeczka z akku żelowymi, u mnie dwa akku łącznie 20 Ah.
Taki stary wątek jest na forum gdzie jest dokładnie opisane jak to powinno być optymalnie zestawione aby wycisnąć maksa z zestawu, polecam: http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?f=21&t=9 ... it=solarny i miej więcej od środku wątku są ważne wskazówki co do wydajności.
mój kuferek:
10ciu pakietów 2,2Ah dziennie, do tego 10h dziennie muzyka 30W RMS , ładowanie efajków, telefonów oraz 6h/dziennie świecenie pasków-LEDów ok 2A poboru. To taka praktyka podczas wyjazdów na mazury pod namiot, bez dostępu do 230V.
Kuferków dla zainteresowanych polecam szukać na ebaju pod niemieckim "solar koffer", np:
https://www.ebay.de/itm/Homelux-120-Wat ... SwoIlazHj-
Ebaj niemiecki bo stosunkowo najtaniej wychodzi przesyłka.
Moja instalacja to taki własnie gotowy kuferek plus walizeczka z akku żelowymi, u mnie dwa akku łącznie 20 Ah.
Taki stary wątek jest na forum gdzie jest dokładnie opisane jak to powinno być optymalnie zestawione aby wycisnąć maksa z zestawu, polecam: http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?f=21&t=9 ... it=solarny i miej więcej od środku wątku są ważne wskazówki co do wydajności.
mój kuferek:
- Załączniki
-
- koffer.jpg (452.25 KiB) Przejrzano 1334 razy
infekcja FPV postępuje w zastraszającym tempie...
Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc
Japim - to nie jest temat ogólny tylko konkretnie kolega napisał czym lata i co chce ładować. Inne podejście będzie jak masz do naładowania pakiety do racera czy ESA a inne jak chcesz zasilić wymienioną przez ciebie cegłę 10S. Przykład z telefonem to akurat słaby bo telefon to się ładuje ze wszystkiego - samochodu, laptopa czy powerbanku mieszczącego się kieszeni. Z rozładowanego pakietu awaryjnie też można podciągnąć.
W tym akurat konkretnym przypadku wożenie akku od STARa to przesada - pomijając niedogodności które już wymieniłeś (nie każdy to strongman i nie każdy ma garaż a ładowania tego w aucie pod blokiem jakoś nie widzę) dochodzi jeszcze cena. Takie duże aku nie jest za darmo a i wożenie bańki kwasu nie każdemu może przypaść do gustu. System solarny, jak już Rurek napisał, działa bez problemu pod warunkiem że się go zrobi z głową. Zasilanie ładowarki bez bufora to pomyłka. Poza tym tak jak w przypadku akku, tak w przypadku paneli sprzedawcy mają wybujałą fantazję i jedno zero za dużo przy ilości watów nie robi im różnicy.
W tym akurat konkretnym przypadku wożenie akku od STARa to przesada - pomijając niedogodności które już wymieniłeś (nie każdy to strongman i nie każdy ma garaż a ładowania tego w aucie pod blokiem jakoś nie widzę) dochodzi jeszcze cena. Takie duże aku nie jest za darmo a i wożenie bańki kwasu nie każdemu może przypaść do gustu. System solarny, jak już Rurek napisał, działa bez problemu pod warunkiem że się go zrobi z głową. Zasilanie ładowarki bez bufora to pomyłka. Poza tym tak jak w przypadku akku, tak w przypadku paneli sprzedawcy mają wybujałą fantazję i jedno zero za dużo przy ilości watów nie robi im różnicy.
Ten wredny...
Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc
Ano na to wychodzi :PRurek pisze:Japim, jesteś słabej wiary Tak jak pisałem wielokrotnie na forum, mój kuferek solarny sprawdza się wyśmienicie. Wystarczy że jest cały czas na słońcu a jak sobie przypomnę to ustawiam go prostopadle (ciach)
Potwierdzasz jednak to co napisałem - cały czas na słońcu. I 10 pakietów przez cały dzień - czyli średnio 2 na godzinę?
Nie mowie nie - jak jedziesz na totalne zad i masz cały słoneczny dzień na naładowanie kilku pakietów.
A jak sprawuje się solar kuferek w pochmurne dni?
Temat postu jest cytuję: " Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznych)" - to jeżeli odpowiedzi są na temat to chyba jest ok.Verid pisze:Japim - to nie jest temat ogólny tylko konkretnie kolega napisał czym lata i co chce ładować.
Treść pierwszego postu też sformułowana jest ogólnie - i bardzo dobrze. Pada tylko jedno specyficzne słowo P2 - ale chyba nie chcesz aby każdy zakładał wątek w stylu - ładowanie aku do ESA, ładowanie aku do długolota, ładowanie aku do racera, ładowanie aku do motoszybowca - no weź...
Uważam że powinniśmy w takim wątku podać wszystkie opcje - bo kolega też w pierwszym poście pyta o różne opcje i przyda się na przyszłość. W przyszłości będziesz też mógł następnym dyletantom napisać - użyj szukaczki :P
EDIT: oczywiście zgadzam się, że wiadro kwasu w akku 120Ah to przesada - ale wszystko zależy od tego co kto chce ładować.
Pozdrawiam,
Przemek
Przemek
Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc
Tjaaaa...Japim pisze:Temat postu jest cytuję: " Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznych)" - to jeżeli odpowiedzi są na temat to chyba jest ok.
aro89aro pisze:Napisz jakie Ty masz te akumulatory
azupak pisze:Z rozpędu zapomniałem napisać - mam 3 akumulatory 5200mAh 3s do Phantoma 2.
szaman89 pisze:A jakie są Twoje potrzeby odnośnie ładowania pakietów na polu?
...dlatego warto jednak czytać wątek a nie tylko tytuł... Dzięki temu odpowiedzi będą rzeczywiście na temat.Agatom pisze: Latam SW1900 i głównie pakuję do niego 2x 5000mAh Lipo. Ładuję je też parami (równolegle) prądem 10A.
Nie wiem po co ci ten histeryczny ton. Nigdzie nie sugerowałem ze każdy ma zakładać osobny wątek, jeden wystarczy co z resztą widać bo (gdybyś jednak zdecydował się go przeczytać z uwagą) pytających było więcej niż jeden. Ale pytanie (ani jedno ani drugie) nie było o ESA, szybowiec, racera czy łódkę tylko o konkretne pakiety w konkretnym sprzęcie. Po cholerę pytającym informacja o ładowaniu innych sprzętów jak to się ma nijak do tego co pytają?Japim pisze:ale chyba nie chcesz aby każdy zakładał wątek w stylu
Ten wredny...
Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc
Fakt.
Przyznaję, że nie przeczytałem całego wątku od początku - za wyjątkiem pierwszego postu i późniejszej dyskusji o solar kuferku.
Więc zgadzam się, że z tym akumulatorem od stara to wyskoczyłem trochę jak Filip z konopi :) Starałem się, aby rady były uniwersale i z własnego doświadczenia, ale nie do końca zbieżne z zainteresowaniami pytającego.
Przyznaję, że nie przeczytałem całego wątku od początku - za wyjątkiem pierwszego postu i późniejszej dyskusji o solar kuferku.
Więc zgadzam się, że z tym akumulatorem od stara to wyskoczyłem trochę jak Filip z konopi :) Starałem się, aby rady były uniwersale i z własnego doświadczenia, ale nie do końca zbieżne z zainteresowaniami pytającego.
Pozdrawiam,
Przemek
Przemek
Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc
BTW, jak już jesteśmy przy akku od STARa - jako że z oczywistych względów bomby kwasowej wozić nie chcemy, ponoć do takich zadań świetnie się nadają akku od wózków golfowych. Wynika to z faktu że w przeciwieństwie do typowego akku samochodowego który w normalnym cyklu pracy jest non stop podładowywany, akku od wózków golfowych są dostosowane do cyklu rozładuj/załaduj. To tak informacyjnie jakby wątek czytał ktoś z cegłą do naładowania.
Ten wredny...
Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc
W najgorszym wypadku można zasilać ładowarkę z jakiegoś małego agregatu prądotwórczego . Jednego razu chłopaki w długi majowy weekend siedzieli na górce aż siedem dni . Mieli ze sobą agregat . Ściepa na paliwo i każdy korzystał sobie z prądu kto miał taką potrzebę .
Pozdro; Hornet2
samolot Spitfire (spalinowy)
copter Typhoon Q500 4K
copter FQ 777 -124
motoszybowiec Easy Glider
helik V931 (AS 350 )
samolot Spitfire (spalinowy)
copter Typhoon Q500 4K
copter FQ 777 -124
motoszybowiec Easy Glider
helik V931 (AS 350 )
Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc
Była już o tym mowa i uznał / uznaliśmy to za słaby pomysł.
Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc
Czym zasilić ładowarkę w warunkach polowych ? Czymś co ma zmagazynowany prąd albo go wytwarza :
1. Samochód
2. Osobny akumulator samochodowy
3. Pover bank
4. Aku Lipol o dużej pojemności
5. Panel słoneczny
6. Agregat prądotwórczy wiatrowy
7. Agregat prądotwórczy spalinowy
Co z tego najwygodniejsze ? Moim skromnym zdaniem 1. Samochód . Najmniej kłopotu . Punkt 2 , 3 ,4 . Kiedyś się rozładują więc jakoś trzeba to ponownie naładować . W warunkach polowych koło zamknięte . Czym naładować urządzenie magazynujące prąd by zasilić ładowarkę by naładować aku ? Punkt 5 i 6 raz że to duże i zależne od warunków pogodowych . Punkt 7 ?
Turystyczny spalinowy agregat prądotwórczy Honda . Waga tylko 12kg ! Moc nom. 0,6KW . Max. 0,7KW . http://alusteel.pl/jednofazowe-turystyczne Cena ? Lepiej nie pytać ! Ale jak kogoś stać na porządnego konia to i go stać na porządny bat !
Jest i coś takiego . Jest tańsze od poprzedniego . I waży jeszcze mniej. Tylko 8,5kg !
http://www.ogrodservice.pl/agregat-prad ... y-bz-950i/
1. Samochód
2. Osobny akumulator samochodowy
3. Pover bank
4. Aku Lipol o dużej pojemności
5. Panel słoneczny
6. Agregat prądotwórczy wiatrowy
7. Agregat prądotwórczy spalinowy
Co z tego najwygodniejsze ? Moim skromnym zdaniem 1. Samochód . Najmniej kłopotu . Punkt 2 , 3 ,4 . Kiedyś się rozładują więc jakoś trzeba to ponownie naładować . W warunkach polowych koło zamknięte . Czym naładować urządzenie magazynujące prąd by zasilić ładowarkę by naładować aku ? Punkt 5 i 6 raz że to duże i zależne od warunków pogodowych . Punkt 7 ?
Turystyczny spalinowy agregat prądotwórczy Honda . Waga tylko 12kg ! Moc nom. 0,6KW . Max. 0,7KW . http://alusteel.pl/jednofazowe-turystyczne Cena ? Lepiej nie pytać ! Ale jak kogoś stać na porządnego konia to i go stać na porządny bat !
Jest i coś takiego . Jest tańsze od poprzedniego . I waży jeszcze mniej. Tylko 8,5kg !
http://www.ogrodservice.pl/agregat-prad ... y-bz-950i/
Ostatnio zmieniony sobota 14 kwie 2018, 09:43 przez hornet2, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdro; Hornet2
samolot Spitfire (spalinowy)
copter Typhoon Q500 4K
copter FQ 777 -124
motoszybowiec Easy Glider
helik V931 (AS 350 )
samolot Spitfire (spalinowy)
copter Typhoon Q500 4K
copter FQ 777 -124
motoszybowiec Easy Glider
helik V931 (AS 350 )
Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc
Hornet2 - tobie też trzeba przypomnieć że wypada przeczytać wątek zanim się odpowie czy do supergiełdy bijesz? Bo te wszytkie twoje rewelacje i to wraz z towarzyszącymi im za i przeciw już zostały wymienione...
Ten wredny...
Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc
Więc po co ciągniecie ten temat skoro jak sam uważasz że wszystko zostało już powiedziane ? Na pewno nic mądrzejszego nie wymyślicie co zostało już wymyślone i jest powszechnie stosowane .Verid pisze:Hornet2 - tobie też trzeba przypomnieć że wypada przeczytać wątek zanim się odpowie czy do supergiełdy bijesz? Bo te wszytkie twoje rewelacje i to wraz z towarzyszącymi im za i przeciw już zostały wymienione...
Pozdro; Hornet2
samolot Spitfire (spalinowy)
copter Typhoon Q500 4K
copter FQ 777 -124
motoszybowiec Easy Glider
helik V931 (AS 350 )
samolot Spitfire (spalinowy)
copter Typhoon Q500 4K
copter FQ 777 -124
motoszybowiec Easy Glider
helik V931 (AS 350 )
Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc
Potwierdzam zdanie Zbyszka.
Najprostszym i najtańszym a zarazem najbardziej niezawodnym sposobem ładowania tych kilku akumulatorów wymienionych na początku jest mały agregat.
Chociażby taki:
https://kraftdele.info/agregaty-jednofa ... t1000.html
Na allegro chodzą po 245zł.
Dodatkowo do zestawu 50 metrów kabla i mamy ciszę.
Spalanie według opisu producenta to 0,5l czyli dwa razy mniej niż auta.
Moc wystarczająca do ładowania wszystkich akumulatorów na obozowisku a dodatkowo zagotuje kawę w czajniku elektrycznym. :)
Dostęp do paliwa nieograniczony.
Z praktyki wiem, że żaden system na akumulatorach nie wytrzymuje konkurencji z agregatem.
Najprostszym i najtańszym a zarazem najbardziej niezawodnym sposobem ładowania tych kilku akumulatorów wymienionych na początku jest mały agregat.
Chociażby taki:
https://kraftdele.info/agregaty-jednofa ... t1000.html
Na allegro chodzą po 245zł.
Dodatkowo do zestawu 50 metrów kabla i mamy ciszę.
Spalanie według opisu producenta to 0,5l czyli dwa razy mniej niż auta.
Moc wystarczająca do ładowania wszystkich akumulatorów na obozowisku a dodatkowo zagotuje kawę w czajniku elektrycznym. :)
Dostęp do paliwa nieograniczony.
Z praktyki wiem, że żaden system na akumulatorach nie wytrzymuje konkurencji z agregatem.
Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc
Pisałem już o tym wcześniej. Na dłuższy pobyt na górce chłopaki zabierali ze sobą agregat . W dzień ładowarki . W nocy światło w namiotach , telewizor i inne rzeczy na prąd . Dla mnie najwygodniejszą rzeczą do podłączenia ładowarki jest samochód . Moja ładowarka nie weźmie więcej jak 5A . Więc samochód w zupełności mi wystarcza .maxiiii pisze:Potwierdzam zdanie Zbyszka.
Najprostszym i najtańszym a zarazem najbardziej niezawodnym sposobem ładowania tych kilku akumulatorów wymienionych na początku jest mały agregat.
Chociażby taki:
https://kraftdele.info/agregaty-jednofa ... t1000.html
Na allegro chodzą po 245zł.
Dodatkowo do zestawu 50 metrów kabla i mamy ciszę.
Spalanie według opisu producenta to 0,5l czyli dwa razy mniej niż auta.
Moc wystarczająca do ładowania wszystkich akumulatorów na obozowisku a dodatkowo zagotuje kawę w czajniku elektrycznym. :)
Dostęp do paliwa nieograniczony.
Z praktyki wiem, że żaden system na akumulatorach nie wytrzymuje konkurencji z agregatem.
Pozdro; Hornet2
samolot Spitfire (spalinowy)
copter Typhoon Q500 4K
copter FQ 777 -124
motoszybowiec Easy Glider
helik V931 (AS 350 )
samolot Spitfire (spalinowy)
copter Typhoon Q500 4K
copter FQ 777 -124
motoszybowiec Easy Glider
helik V931 (AS 350 )