Mocowanie FC do ramy - dawać podstawę tłumiącą czy nie?

czyli to co w kopterach a nie jest związane bezpośrednio z FC

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

hrumque@gmail.com
Posty: 91
Rejestracja: środa 14 wrz 2016, 22:17
Lokalizacja: Opole

Mocowanie FC do ramy - dawać podstawę tłumiącą czy nie?

Post autor: hrumque@gmail.com »

Mocno się zastanawiam - czy to ma sens? Czy z tego jest jakikolwiek pożytek?

https://1.bp.blogspot.com/-T5lE9Xh9Wxc/ ... G_0526.JPG
Obrazek

Czy jest sens wkładać podstawę tłumiącą drgania/wibracje podmiędzy ramę a kontroler lotu?
Wiadomo, że co się wytłumi to się wytłumi - lepiej mechanicznie niż odsiewać softwarowo, ale pytanie czy takie gumki jako tłumik, przy masie FC z plastikiem i kabelkami itd = parę gramów - ma jakiś sens? Czy nie lepiej mieć sztywno FC do ramy, by dyndające przewody itp (które mają jakieś swoje rezonanse podczas lotu, a na miękko zawieszony FC - będa je przenosić) nie wprowadzały niepotrzebnych zakłóceń na FC?
Awatar użytkownika
Adrián
Posty: 9286
Rejestracja: środa 03 wrz 2014, 11:11
Lokalizacja: 50°08′13″N ; 18°57′59″E

Re: Mocowanie FC do ramy - dawać podstawę tłumiącą czy nie?

Post autor: Adrián »

Pytanie tylko do czego?
Do naze i podobnych, nigdy nie stosowałem żadnych izolatorów i latały jak powinny.
Awatar użytkownika
kamilborkowski
Posty: 2183
Rejestracja: niedziela 02 lut 2014, 14:43
Lokalizacja: Opole

Re: Mocowanie FC do ramy - dawać podstawę tłumiącą czy nie?

Post autor: kamilborkowski »

Generalnie jest taka zasada że do współczesnych kontrolerów racing quadów nie stosuje się żadnych gumek bo one świetnie softwarowo sobie radzą.
Do większych maszyn się stosuje, ale np. Naza posiada w swojej obudowie już wibroizolatory więc też zależy do którego kontrolera.
Awatar użytkownika
pgolik
Posty: 7
Rejestracja: piątek 28 paź 2016, 08:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mocowanie FC do ramy - dawać podstawę tłumiącą czy nie?

Post autor: pgolik »

Podłączę się do pytania: robię quada na ramie w rozmiarze 330 z kontrolerem Pixracer (z grubsza jak pixhawk, tylko w rozmiarze 36mm).
APM i pochodne są bardzo wrażliwe na wibracje, na zagranicznych forach polecają żel Kyosho Z8006 Zeal, ale w Europie to jest trudne do dostania i drogie.
Dostępny u nas jest żel Tarota, o taki: http://abc-rc.pl/tarot-tl1457-pu-gel albo podstawki jak z pierwszego posta. Co lepiej się sprawdzi w mojej sytuacji (latanie rekreacyjne, w tym tryby GPS, nie wyczynowe akrobacje czy wyścigi)?
Awatar użytkownika
szaman89
Posty: 444
Rejestracja: czwartek 16 lip 2015, 21:32
Lokalizacja: Płock / Włocławek / Toruń

Re: Mocowanie FC do ramy - dawać podstawę tłumiącą czy nie?

Post autor: szaman89 »

Kup sobie podstawkę to wyjdzie Cię taniej i z łatwiejszą dostępnością. Wiele osób na tym lata i jest zadowolonych. Jeśli dobrze przygotujesz model i masz taką podstawkę to spokojnie Twój quad będzie pięknie latać w każdym trybie.
hrumque@gmail.com
Posty: 91
Rejestracja: środa 14 wrz 2016, 22:17
Lokalizacja: Opole

Re: Mocowanie FC do ramy - dawać podstawę tłumiącą czy nie?

Post autor: hrumque@gmail.com »

pgolik pisze: robię quada na ramie w rozmiarze 330
Ja pytałem o te podstawki, i sam sobie je sprawdziłem.
Test - quad przypięty do gruntu na 4 linki, by mi nie uciekł, i podpięty po usb pod "ground station" GUI cleanflight/betaflight. No i przepustnica na tyle, by się podniósł (by stanie na podłożu nie tłumiło drgań), a z racji przypięcia - stał w miejscu ale solidnie kręcił śmigłami.
W 250 - bez sensu. W 550, gdzie FC jest w obudowie, na nim jest jeszcze GPS na słupku itp - jest to już cięższe - jest różnica:
To co pokazywałem - plastikowe z gumowymi łącznikami - nie nadaje się do niczego, tzn niczego jej obecność nie poprawia, zwłaszcza że masa FC w stosunku do twardości podstawki jest żadna.

Za to podstawka na (silikonowych?) amortyzatorach szeroko rozstawionych, jak to:
Obrazek
daje mi spadek losowego "szumu" na przebiegach "realtime graph" akcelerometru i żyroskopu prawie o połowę ampitudy, gdzie ten "szum" wynika tylko i wyłącznie z wibracji pracy silników oraz wibracji wprowadzaych przez uderzenia powietrza o ramę (gdy ramię śmigła przechodzi nad ramieniem itp), bo po zjechaniu przepustnicą do zera - znika całkiem.

Co prawda nie mam pojęcia, jak to zmniejszenie "syfu spoczynkowego" ma się przełożyć na cokolwiek, skoro nawet z takim szumem - quad potrafi wisieć ładnie i stabilnie... no ale metrologicznie "jest lepiej" ;)
ODPOWIEDZ