Witam,
Budując dużą hexę oparta na ramie Tarota T960 nie mogę się zdecydować na silniki. ESC, które do mnie już idą to Hobbywinga XRotor 50A: http://www.foxtechfpv.com/hobbywing-xro ... -1743.html.
Wciąż jednak zastanawiam się nad wyborem silników.
Z jednej strony opowiada się znajomość konstrukcji Tarota 5008 340KV, do niego bez problemu można kupić łożyska, nawet ceramiczne. Jednak te silniki przy śmigle 1855 pobierają około 26A prądu na 100% mocy.
Oszczędniejsze są silniki Foxtecha, chociaż o połowę droższe. Chodzi dokładnie o 5010 http://www.foxtechfpv.com/foxtech-motor ... -1327.html . One maksymalnie pobierają niecałe 20A i można do nich założyć 18x6.1. Ciekaw jestem czy duża jest różnica ciągu na tym silniku przy śmigłach 18x5.5? Doradzicie coś?
Tarot 5008 340KV czy Foxtech 5010 288KV
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Mam te silniki z Foxtecha, więc mogę się jedynie o nich wypowiedzieć.
Są bardzo dobrze zbudowane i wyważone, dane z tabelki pokrywają się z tym co faktycznie oferują (+- %3 co mogło wynikać z błędu pomiarowego). Dostęp do łożysz masz dość łatwy wyciągając zawleczkę więc wymiana też nie powinna być dużym kłopotem.
Niestety foxtech źle podaję ich wagę w rzeczywistości są 10gram cięższe (wersja podwyższona, obecnie już nie sprzedawana).
Niestety nie mam śmigła 18x5.5 żeby sprawdzić ale myślę że dużo nie stracisz.
Jakbyś rozważał który model kupić to pojawiły się ostatnio z długimi przewodami i te bym Ci radził nabyć bo w starych silnikach przewody były tak twarde że ciężko się je ustawiało do lutowania a zakręcenie nimi to tylko za pomocą kombinerek :p
Są bardzo dobrze zbudowane i wyważone, dane z tabelki pokrywają się z tym co faktycznie oferują (+- %3 co mogło wynikać z błędu pomiarowego). Dostęp do łożysz masz dość łatwy wyciągając zawleczkę więc wymiana też nie powinna być dużym kłopotem.
Niestety foxtech źle podaję ich wagę w rzeczywistości są 10gram cięższe (wersja podwyższona, obecnie już nie sprzedawana).
Niestety nie mam śmigła 18x5.5 żeby sprawdzić ale myślę że dużo nie stracisz.
Jakbyś rozważał który model kupić to pojawiły się ostatnio z długimi przewodami i te bym Ci radził nabyć bo w starych silnikach przewody były tak twarde że ciężko się je ustawiało do lutowania a zakręcenie nimi to tylko za pomocą kombinerek :p
W swoim Quadziku posiadam Taroty 5008 340KV i nie przejmował bym sie tak bardzo tym prądem max chyba że będziesz Acro latał ;D. Mój quad lata 31 minut na pakiecie 6s 6600 10C multistara wszystko na pixhawku przy ustawieniu prędkości max wznoszenia na 7m/s pobiera koło 30A, w zawisie w granicach 12-13A. Jedyny minus to dzwięk jakby rozklekotany, nawet zmieniłem w jednym łożyska i sytuacja się nie zmieniła, więc odpuściłem. Poza tym na max gazu silniki ze śmigłem 18/5.5 biorą koło 21-22A nie 26A więc tragedii nie widzę przy silniku który może 3kg podnieść
Ostatnio zmieniony niedziela 16 lis 2014, 14:15 przez Loki, łącznie zmieniany 1 raz.
Zdecydowanie Foxtechy! Sam używam 5008-340kV i są dobrej jakości. Latałem też na Tarotach i różnica w jakości jest zdecydowanie odczuwalna na niekorzyść Tarotów. Mają sporo gorsze łożyska.
Jedyne co w przypadku Foxtechów to trzeba bardzo uważać przy przykręcaniu śmigieł. Ja załatwiłem tak 2 gwinty już.
Jedyne co w przypadku Foxtechów to trzeba bardzo uważać przy przykręcaniu śmigieł. Ja załatwiłem tak 2 gwinty już.
Pozdrawiam,
Krzysiek
Krzysiek
Re: Tarot 5008 340KV czy Foxtech 5010 288KV
Odświeżę trochę kotleta ;) Powiedzcie gdzie kupowaliście lub gdzie kupić łożyska do Tych tarotów 5008? Bo zaliczyłem konkretnego kreta i muszę kilka wymienić :/