Dron do 600g z 4k 3 osiowym gimbal em 20 min lotu i gps

[hornet2]

Spark ma tylko 1080p .Wiem że to dobre 1080p ale jednak zamierzam kupić drona z wyższą rozdzielczością .Najprawdopodobniej poczekam do czerwca może coś się pojawi a ceny obecnych typów spadną .Do tej pory pobawię się dalej tym co mam .

Mam drona z wyższą rozdzielczością ( 4K 30kl./sek. ) a i tak filmuję w max rozdzielczości 1080p 60kl./sek. Po prostu te 4K nie da się na niczym odtworzyć jak się nie posiada odpowiedniego sprzętu .

[terron696]

Ja mam tv 4k. Obecnie to żaden luksus przy tych cenach. Fakt że z daleka różnica niewielka ale ja jednak lubię podziwiać ten level detali z bliższej odległości szczególnie na zdjęciach.

[pawelsky]

Panowie, chyba za bardzo czepiacie się kolegi.

Nie czepiamy tylko probujemy uswiadomic ze oblatywanie nowej zabawki w centrum miasta to nie jest dobry pomysl. Nie rozumiem skad ta moda na to zeby koniecznie latac w miescie. Jest tyle ciekawych terenow gdzie mozna potrenowac.

nie poczuwałem się do jakielkowiek winy za całe zajście

Szczegolnie ze kolega nadal nie rozumie ze to on jako pilot odpowiada za swoja maszyne nawet w sytuacji awaryjnej (ktora zreszta zmienia sie z posta na post, najpierw wiatr, potem utrata zasiagu, teraz sie okazuje ze zasieg jednak byl bo dzialal yaw - jesli mialbym zgadywac kolega po prostu stracil orientacje sanikowal i skonczylo sie na drzewie).

To bardzo zle nastawienie.

[hornet2]

Panowie, chyba za bardzo czepiacie się kolegi.

Nie czepiamy tylko probujemy uswiadomic ze oblatywanie nowej zabawki w centrum miasta to nie jest dobry pomysl. Nie rozumiem skad ta moda na to zeby koniecznie latac w miescie. Jest tyle ciekawych terenow gdzie mozna potrenowac.

nie poczuwałem się do jakielkowiek winy za całe zajście

Szczegolnie ze kolega nadal nie rozumie ze to on jako pilot odpowiada za swoja maszyne nawet w sytuacji awaryjnej (ktora zreszta zmienia sie z posta na post, najpierw wiatr, potem utrata zasiagu, teraz sie okazuje ze zasieg jednak byl bo dzialal yaw - jesli mialbym zgadywac kolega po prostu stracil orientacje sanikowal i skonczylo sie na drzewie).

To bardzo zle nastawienie.

Dla mnie z kolei jest niezrozumiałe dlaczego dla niektórych którzy zamierzają kupić coś lepszego po tym gdy wcześniej latali "biedronką" te 400m w poziomie i 120 w pionie to stanowczo za mało ?

[Verid]

Panowie, chyba za bardzo czepiacie się kolegi.

Czyżby znowu?

Nie czytałem całego wątku tylko ostatnie posty więc się wypowiem

No to w takim razie proszę - syntetyczne streszczenie:
Tak, kolega ma zabaweczkę która ma prawo płatać psikusy. Doświadczenie zdobył wieszając ją na drzewie bo mimo rzekomych 50h nie zaznajomił się z jej ograniczeniami. Wyciągnął całkowicie błędny wniosek że obecność GPS'a pozwoli mu na takie samo zaniedbanie w przypadku bardziej zaawansowanego modelu. Na zwróconą uwagę żeby nad tym popracował usiłuje być sarkastyczny dlatego został zmusztrowany.

To tak jakbym miał się czuć winny za to że w nowym sprawnym aucie pękł mi drążek kierowniczny

To byłoby adekwatne porównanie jakbyś dodał że tym nowym sprawnym (ale chińskim i miejskim) autem poginałeś 120kmh w zamieć śnieżną w poprzek kamieniołomu i brak doświadczenia spowodował że nie zauważyłeś w porę konkretnego szmula który ci owy drążek zdefasonował.

(kurczę, gdzie jest IvanM jak go potrzeba...)

[krall]

Oj Verid znowu męczysz cytatami cytatów i dorzucasz swoją pejoratywną interpretację.

Nie spieram się z wami obrońcami koszerności latania zabawkami - macie prawo do swojego zdania
Możemy tak polemizować (Verid: 1000 cytatów cytatów) bez końca - tylko po co?
Ja to widzę nieco szerzej: czasy się mocno zmieniają - szczególnie w zakresie i skali wykorzystywania dronów.
Sprzętu przybywa kontenerami, ludzi przybywa - nie zmienicie ani nie zatrzymacie tego. Wszystko będzie bardziej dostępne, prostsze w użyciu.
Nawet nasz ULC odpuszcza weryfikacje umiejętności przed egzaminatorem państwowym w najniższej kategorii wagowej - wiedzą, że to jest już nie do upilnowania - przynajmniej w takiej formie jak sobie kilka lat temu wymyślili. Ktoś złamie prawo - poniesie konsekwencje. Znienawidzony NFZ teoretycznie zadba żeby lamer nie latał tam gdzie nie ma.
Oczywiście uświadamiać trzeba ale na musztrowanie i złośliwości szkoda zdrowia. Nawiązując do tego konkretnego przypadku - kolega grzecznie zapytał technicznie - więc mu odpiszczie technicznie.
To nie Drones Polska - tylko forum zasadniczo techniczne - przypominam!

[Verid]

Możemy tak polemizować (Verid: 1000 cytatów cytatów) bez końca - tylko po co?

Tylko jeden cytat tym razem skoro tak strasznie cię to razi że trzy z poprzedniego postu rozmnożyły się w tysiące. Cel jest dwojaki.
Po pierwsze, odnośnie kolegi - celem uświadomienia że zdobycze współczesnej technologii dronowej, mimo szalonego postępu w tej dziedzinie nie chronią przed wypadkami, nie zwalniają od myślenia i ślepa ufność wobec nich jest zgubna o czym niejeden już się zdążył boleśnie przekonać a co najwyraźniej koledze umykało.
Po drugie, odnośnie ciebie - włączając się w dyskusję warto zapoznać się z jej przebiegiem nawet przy zdecydowanej niechęci dla jej formy. Kolega spotkał się z kąśliwościami PO próbach bycia sarkastycznym na zwróconą przez pawelsky'ego uwagę, całkiem rzeczowo i spokojnie, nie PRZED, więc przytyki na temat złośliwości czy Drones Polska (czymkolwiek są) są bezzasadne. Truizmy o niemożności zatrzymania postępu i napływu lataczy są tu zupełnie bez sensu bo fakt ten jest ogólnie znany, ma miejsce od praktycznie pojawienia się Ph1 i nikt tu Wisły zawracać kijem nie próbuje. Kolega, jak wszyscy z resztą, chce dobrze, tanio, bezpiecznie i łatwo a tu jak na złość Erę kupiło T-mobile i cuda się skończyły. Jak chce się dobrze i z przydasiami to trzeba zabulić a jak nie ma kasy to zostają półśrodki. W obu przypadkach trzeba myśleć i mieć świadomość ograniczeń sprzętu bo przy odpowiedniej dawce niefrasobliwości Inspire czy Mavic da nogę tak samo jak ten nieszczęsny Visuo.

[pawelsky]

Ja to widzę nieco szerzej: czasy się mocno zmieniają - szczególnie w zakresie i skali wykorzystywania dronów.
Sprzętu przybywa kontenerami, ludzi przybywa - nie zmienicie ani nie zatrzymacie tego. Wszystko będzie bardziej dostępne, prostsze w użyciu.

No i co z tego Twojego szerszego spojrzenia wynika? Jaki jest Twoj pomysl na to zeby sie w tym odnalezc? Nie robic nic? Siedziec cicho? Bron boze uwagi nie zwrocic?

Ktoś złamie prawo - poniesie konsekwencje.

A ja wole zeby konsekwencji nie musial ponosic, wole zeby wiedzial wczesniej co zrobic zeby sie przed tym uchronic. Szczegolnie ze moze nie byc jedyna osoba ktorej te konsekwencje dotkna. Czy to znaczy ze jestem "obronca koszernosci"? A moze mam za waskie spojrzenie na sprawe?

Oczywiście uświadamiać trzeba ale na musztrowanie i złośliwości szkoda zdrowia.

No wiec uswiadamiamy, a ze kolega nieco oporny, to i robimy to nieco dosadniej. I prawde mowiac dziwi mnie Twoje swiete oburzenie sugestia zeby najpierw pocwiczyc sobie gdzies na otwartej przestrzeni a dopiero potem pchac sie do centrum miasta.

[krall]

Verid - przeczytałem poprzednie posty.

Nie ma u mnie świętego oburzenia ale męczą mnie te (dość częste) bezproduktywne dyskusje, po których tylko smród się ciągnie.
Od Was - starych forumowych wyjadaczy - raczej oczekiwałbym mentorskiego podejścia, z dystansem, niż pyskówek (bo czasem tak to się kończy).
Postarajcie wczuć się w interlokutora. Jeśli pyskuje to po prostu zamknąć temat/zbanować ale jeśli wykazuje dobrą wolę to uświadomić, poradzić - tylko tyle i aż tyle.
Pokażcie, że jesteście poziom wyżej - i nie myślę o nosie

Dobra - koniec tego OT w tym wątku. Jak macie niedosyt to załóżcie osobny wątek lub PW.

[pawelsky]

Jeśli pyskuje to po prostu zamknąć temat/zbanować

No to juz chyba sugestia (z ktora akurat sie zgadzam) do moderatorow oraz wlasciciela forum

[Verid]

Bezproduktywność dyskusji z reguły (choć przyznaję rację że nie zawsze) wynika z oporu materii wspomnianego przez pawelsky'ego.
Skoro twierdzisz że posty poprzednie nie umknęły twojej uwadze to zapewne wiesz że mentorskie podejście było i nie poskutkowało.
Co do banowania to jeszcze nie tak dawno sugerowałeś że winna to być ostateczność i tego staram się trzymać. Jak dla mnie kolega wymagał zwrócenia uwagi ale zdecydowanie nie zasługuje na wykopanie na zbity pysk tylko dlatego że od strzała nie przyjął krytyki swojego postępowania.

[terron696]

Jeśli pyskuje to po prostu zamknąć temat/zbanować

No to juz chyba sugestia (z ktora akurat sie zgadzam) do moderatorow oraz wlasciciela forum

Fenomenalne podejście. doświadczenie wiedza rozumiem ale nie zamierzam spokojnie słuchać jak ktoś przinacza moje słowa.
Wszystko dokładnie opisałem mimo to może za mało dokładnie . Nie latam na razie w centrum właśnie dlatego że nie ufam tej zabawce. Nowym dronem ot tak po prostu też nigdzie nie polecę. Nie wydam kasy tylko po to aby go zwodowac w Wiśle albo rozbić komuś głowę gdy spadnie po jakimś zderzeniu. Yaw był owszem ale co mi po nim jak drona zwialo w trybie expres. To że pierw stracił sterowanie potem wiał wiatr też koledze umyka. Uwaga odnośnie porównania do auta owszem racja dron za 300pln od chińczyka to nie jest coś czemu się bezgranicznie ufa. Wiem też że gps nie załatwi sprawy ale na pewno ją poprawi. Wnioski mam takie jakie chcieliście. Nie zamierzam nikomu zrobić krzywdy. Nie wzlecę nad tłum bez zapoznania się z możliwościami drona. Na nie wiadomo jakie odległości też nie chcę latać. Maksymalny zasięg im większy tym chyba mniejsza szansa na jego utratę.

[pawelsky]

Nie latam na razie w centrum[...]
Nowym dronem ot tak po prostu też nigdzie nie polecę.
Nie wydam kasy tylko po to aby go zwodowac w Wiśle albo rozbić komuś głowę gdy spadnie po jakimś zderzeniu.[...]
Nie zamierzam nikomu zrobić krzywdy.
Nie wzlecę nad tłum bez zapoznania się z możliwościami drona.
Na nie wiadomo jakie odległości też nie chcę latać.

No to trzymamy za slowa :)

[LordOfTheDeath]

Wiem też że gps nie załatwi sprawy ale na pewno ją poprawi.

Wpisz sobie na YT np. "Spark flyaway" a zobaczysz, w 90% przypadków, uciekające drony których właściciele mieli takie samo przekonanie. Pozostałe 10% to wina sprzętu - mimo fixa GPS dron leci gdzie chce lub nie reaguje na nic. Jak dla mnie, najbezpieczniejsza opcja jeśli chodzi o miasto, to... brak gpsa. Zamiast tego mocny nadajnik 5.8ghz. Trzeba być, za przeproszeniem, nie do końca rozwiniętym, żeby się zgubić mając wizję i link RC. Ale to tylko moje zdanie.

[hornet2]

Może tutaj znajdziesz coś dla siebie do 600g na swoją kieszeń ? https://www.euro.com.pl/drony,waga!-600.bhtml Chociaż tego jest od groma na rynku to tak naprawdę ciężko jest znaleźć coś sensownego . Z kolei pchać się w coś nieznanego to tak jak kupować kota w worku .