SP Racing F3 - odpadły elementy SMD

[grzechu24]

Hejka koledzy!
Zdarzyło się, że w niewyjaśnionych i tajemniczych okolicznościach odpadły mi 2 elementy SMD z mojej płytki SP Racing F3.
Na załączonej fotografii (znalezionej na stronie producenta) zaznaczyłem rezystor i kondensator, o które mi chodzi.
Przez tą akcję przestał mi działać VBAT, pokazując wciąż maksymalną wartość 25,5V.
Czy jakaś dobra dusza, która posiada taką samą płytkę, mogłaby zmierzyć multimetrem te elementy i napisać mi wartości rezystancji i pojemności?
Spróbuję je dosztukować...
Dzięki bardzo za pomoc!

[madej]

Z objawów wynika, że rozsypał Ci się dzielnik napięcia i poleciało pełne VBAT na piny procesora. A biorąc pod uwagę, że w specyfikacji procesora jest napisane w punkcie 6.2 Absolute maximum ratings, że dla pinów TTa nie przekraczać 4V to rokowania są słabe. Zewrzyj VBAT (oczywiście bez podłącznego napięcia pod te piny), najlepiej jakimś rezystorem dla bezpieczeństwa i zobacz, jakie wtedy FC odczytuje napięcie. Powinno być 0, albo przynajmniej gdzieś w okolicach. Jeśli się nic nie zmieni to raczej po ADC i wlutowanie nic nie pomoże..

[rafi.devtox]

Z objawów wynika, że rozsypał Ci się dzielnik napięcia i poleciało pełne VBAT na piny procesora. A biorąc pod uwagę, że w specyfikacji procesora jest napisane w punkcie 6.2 Absolute maximum ratings, że dla pinów TTa nie przekraczać 4V to rokowania są słabe. Zewrzyj VBAT (oczywiście bez podłącznego napięcia pod te piny), najlepiej jakimś rezystorem dla bezpieczeństwa i zobacz, jakie wtedy FC odczytuje napięcie. Powinno być 0, albo przynajmniej gdzieś w okolicach. Jeśli się nic nie zmieni to raczej po ADC i wlutowanie nic nie pomoże..

No chyba ze wymieni procek....

.... jest jedna rzecz która pociaga bardziej niz quad. MAN TGX, 40t i 1000km przed Toba....

[grzechu24]

Koledzy!
Tymczasem znalazłem gdzieś w internecie, że dzielnik napięcia VBAT działa na dzielniku 10k i 1ķ. Wlutowałem ten którego zabrakło i VBAT powrócił z martwych :)
Pozostał tylko ten kondensator, który nie wiem do czego jest, bo niby wszystko działa...