Jestem nowym użytkownikiem tego forum i nie zdążyłem się jeszcze przywitać w odpowiednim temacie (zrobię to później),
ale już na samym wstępie potrzebuję Waszej pomocy.
Mam do wydania około 500zł i chciałbym za to zakupić jakiegoś czterowirnikowca.
Przeglądając oferty (interesuje mnie tylko Polska dystrybucja) natrafiłem na dwa, które przykuły moją uwagę.
Są to:
SYMA X8C i Tarantula X6.
Czy moglibyście przedstawić mi swoje opinie na temat tych dwóch quadcopterów i powiedzieli, który byście wybrali?
Nie mam jakichś wygórowanych wymagań co do quada. Ma to być dron do zabawy. Chciałbym kupić tego, który jest bardziej opłacalny (stusunek jakość-cena, funkcje i wyposażenie-cena). Nie posiadam póki co żadnej "małej" kamerki, która miałbym podłączyć do drona, a chciałbym porobić jakieś filmy z góry (wiem, rewelacji ze stock'wych za tą cenę nie będzie,
ale zawsze coś
). Specyfikacje obu wymienionych wyżej quadów pasują mi jak najbardziej, każdy ma swoje plusy i minusy i dlatego nie mogąc się zdecydować proszę Was o pomoc. Posiadam JJRC H8C, FQ777-124, Cheersona CX-10A, w drodze do mojego domu jest również FQ777-954
Z góry dziękuję za zainteresowanie i wszelką pomoc
